[wydzielony] Gdyby gotyk stał się modny... - Gotyk-Forum.pl

Driada

O przepraszam bardzo! Ja Cropp bardzo lubię. Sama stamtąd wyniosłam trzy czasne bluzki z rozszerzanym rękawem i jedną fajną spódniczkę. W NewYorkerze widziałam kilka fajnych gorsetów (zawsze jak były, to ja kasy nie miałam), a ostatnio nawet coś lateksopodobnego (jak do tego podeszłam, to mama do mnie: "no co ty..."). Ale fakt, aktualnie jest tam dużo rzeczy w czaszki itp. Ale i tak to jeden z moich ulubionych sklepów. I mimo wszystko się cieszę, ze w sklepach pojawiają się gorsety i fajne spódnice. Przynajmniej mam co kupować i co wybierać. Bo zazwyczaj to pustkami świeciło. A modne lalunie pochodzą w tym a potem, jak powiedziała Lady, rzucą to na dno szafy i zapomną.

Ciemność Absolutna

ależ ja nie mam nic do cropp'a.tylko zazwyczaj były tam świecące, kolorowe, naciapane dodatki.

Alice in Gothland

W każdym sklepie znajdą się i ciekawe ciuchy i tandeta kompletna Grey_Light_Colorz_PDT_11

. A jak już o markach mowa, to ja H&M lubię Grey_Light_Colorz_PDT_08

.

La Figlia Della Tempesta

To nie jest emat o sklepach.

[ale rozmowa toczy się o pojawianiu się klimatycznych rzeczy w owych sklepach, więc moim zdaniem upomnienie zupełnie niepotrzebne. lw.]

Jasność

hmm.. i teraz jak to zwykle ja.... pominę kilkaset postów i napiszę swoje..wiem jestem egoistą Grey_Light_Colorz_PDT_41

zdarza się i tak...
"Gdyby gotyk stał się modny..."
gotyk jest baaaaaaaaaardzo modny...
co osobiście mi się nie podoba....;p ale ja za 100% gotha się nie uważam... i tu problem sie rozwiązuje Grey_Light_Colorz_PDT_18

mam w sobie coś z gotha ale większa moja połowa to dzieciak który nagle z początku XIX wieku przeniósł się w XXI i go zatkało.....no i oczywiście woli swoją epokę Grey_Light_Colorz_PDT_18

Nie wiadomo co

Ja nie lubię modności. Nie znoszę. Wszyscy udają, że coś lubią albo lubią pod naciskiem innych. Bleh.

Ja z firmowych sklepów lubię Angel Eyes, pewnie nie znacie, ale są fajne obniżki cen posezonowe i są na mnie ubrania - co sie rzadko co zdarza!

Ciemność

No i mamy gotyk w modzie..

Na pewno irytujące są blond laski w czarnych koronkach, które na widok moich glanów wrzeszczą "czarownica!!!"

Podoba mi się za to perspektywa robienia zakupów. Jak na razie New Yorker, Croop, Street, C&A, Orsay, Simple, H&M mają całkiem fajne rzeczy (ostatnio lateksowy płaszcz z kołnierzem:)).

Od Zakupoholizmu nie sposób się odpędzić. W gazetach (powiedzmy delikatnie, że nieco wyżej od Bravo...) dużo ciekawych, klimatycznych pomysów. No i perfumy Diora z gotką na reklamie się obłędne Grey_Light_Colorz_PDT_03

Driada

Serio jest modny? Ja tam nie wiem, bo moje miasto jest 150 lat za murzynami. Ale przejadę się kiedy do Łodzi, czy Wawy (na weekendzik), pochodzę po sklepach i zobaczę jak się sytuacja przedstawia. Może wybiorę coś dla siebie.

Czarna Kucharka

Nocny Łowca

Już tylko 150 lat za Murzynami?
Zazdroszczę..
u mnie niektóre osoby jeszcze się zastanawiają czy rezygnacja z polowań na mamuty to dobry pomysł... Nawet moda na (tfu) emo jeszcze tu nie dotarła... Za to cały czas można spotkać osobników typu dresik ortalionowy w cztery paski i butki-śmierdzioszki (a latem klapki i brudne białe skarpetki) z bazarku...

Aksamitna Mgiełka

Jak dla mnie teraz jest modne emo. Świadczą o tym dowcipy o emo, których słyszę na uczelni chyba z piętnaście dziennie.

A moda, która podobno przesiąknęła do sklepów, i tak mnie nie dotyczy. I tak mnie nie stać na ciuchy z "normalnych" sklepów, do tego lubię być tajemnicza, a trudno jest być tajemniczym, kiedy każdy na pierwszy rzut oka poznaje, że mroczna kiecka jest z H&M, a mroczna bluzka z Cropp. Czy z czego tam. Cenię sobie niepowtarzalność i wszelkie galerie i niegalerie po prostu omijam. Do tego wciąż mam wrażenie, że kupowanie tam jest przepłacaniem.

Nie wiadomo co

Szczerze powiedziawszy na temat sklepów nie chcę zbytnio się wypowiadać, bo na ogół to u Nas w miastowych coś wychaczę, a raz na jakiś czas do kielc. Więc jestem "wsiura" i wiecie... Grey_Light_Colorz_PDT_08

Ciemność Absolutna

obecnie 90% moich rzeczy pochodzi z allegro więc polecam berdziej niż markowe sklepy. zwłaszcza ze względu na ceny. choć zaiste nie wątpię że w prawie każdym sklepie można coś wygrzebać. pod warunkiem że jest się b. cierpliwym.

Aksamitna Mgiełka

Hłeh, a ja mam wrażenie, że ludzie sprzedają na allegro ciuchy wygrzebane w lumpeksach, tylko po droższej cenie. Dochodzą koszty przesyłki. Nein. Nie będę kupować ciuchów na allegro, chyba że naprawdę trafi się coś wyjątkowego (do tej pory same przeciętniactwa). Jestem rozpuszczony bachor.

+NecromanTesss+

Popieram

Co do sklepów, to ja nawet w Galerii Łódzkiej widzę fajne rzeczy. Problemem jest tu cena. No i seryjność też przeszkadza, jednak i tu jest lek: od kreatorów mody do laluni droga daleka Wink

; jeśli nawet pojawią sie sterty gothciuszków, to szybko te kolekcje polikwidują z braku chętnych.

Bardzo mnie cieszy obecność rzeczy w stylu romantic i lata 20, dużo z nich podpada pod klimat. Niestety, krótkie trencze wyparły płaszcze do kostek, co już jest problemem.

Skadinąd, mój najklimatyczniejszy ciuszek jest z allegro; wyhaczyła mi go przyjaciółka; mam na myśli nietoperzastą bluzkę z CP Grey_Light_Colorz_PDT_08

.