Włosy - gotyckie fryzury - Gotyk-Forum.pl

Narzeczona wampira

Dla mnie na przykład kolor włosów jest jedyną rzeczą, w której nie myślę nawet nad czarnym.
Po pierwsze dlatego, że jestem pewna, iż wyglądałabym w czarnych kudłach beznadziejnie, po drugie lubię kontrasty [strasznie mi się podobają moje aktualnie rude włosy do czarnych ubrań ^^], a po trzecie też podejrzewam, że wypadłoby mi strasznie dużo włosów [choć to pewnie przy farbowaniu na jakikolwiek kolor]. ;O

La Figlia Della Tempesta

Mnie też się podoba zestawienie rudych albo czerwonych włosów z czarnymi ciuchami Grey_Light_Colorz_PDT_15

Raz, że ładne, dwa, że jednak trochę rzadziej spotykane niż czerń+czerń.

Ciemność Absolutna

też tak lubię. tylko że do czerni wszystko pasuje, mogę się pobawić z kolorami ubrań, zakładam że trochę zbyt sweetaśnie bym się czuła w naturalnych blond włosach i np fioletowych ciuchach Razz

Noc Bezgwiezdna

Ja mam odczucia podobne do Monique...Wiem ze źle bym się czuła właśnie np. w szafirowych czy fioletowych ubraniach mając do tego blond włosy.. Razz

Do ciemnych włosów zaś mogę ubrać wszystko nie czujac przy tym głupio..

Poza tym byłam blondynką przez blisko 17 lat swojego życia i zbrzydło mi to...z jaśniejszych włosów jedynym kolorem jaki chcialabym miec na głowie jest właśnie rudy, ewentualnie czerwień... Smile

Narzeczona wampira

Jasną blondyneczką jeszcze niedawno chciałam być, ale teraz się w sumie cieszę, że jednak zdecydowałam się na ten czerwono-rudy...
Wraz ze stereotypem satanistki byłoby jeszcze, że jestem głupia i po co mi to? Grey_Light_Colorz_PDT_08

Czarny Mentor

A teraz jesteś jeszcze stereotypową czarownicą Grey_Light_Colorz_PDT_18

Narzeczona wampira

A rude to zawsze czarownice? Skąd się to wzięło? Very Happy

Atropinowa panienka

zapewne od tego, że rudzielcom stereotypowo przypisuje się wyjątkowo wybuchowy i 'szatański' charakter Grey_Light_Colorz_PDT_08

do tego rudość jest dość rzadkim zjawiskiem, a wiedźmich czasach każda inność wystarczyła, by zostać posądzonym o niecne czyny i poddanym gruntownym 'badaniom'.

La Figlia Della Tempesta

I w ogóle rudośc jest zua Grey_Light_Colorz_PDT_45

Muszę dziś sobie kolor odświeżyc, mam nadzieję, że farbowane też się liczy. Jeżeli nie, to chyba i tak ratują mnie zrastające się brwi Evil or Very Mad

Nowopowstały

Ja mam czarne (naturalne, nie farbowane!) włosy za ramiona, najczęściej rozpuszczone. strasznie się wkurzam, jak matka każe mi je związać!

Czarny Mentor

To nie wiąż.

Ciemność Absolutna

Gdyby mi matka kazała...
GothClaudio, a ile masz lat?

Już mnie świerzbi by ściąć. Nie sprecyzowanych mam bliżej wizji, acz już mnie kusi by na krócej. Pofarbowałam moje brązowe odrosty i czarną resztę na wiśnię, nie mogłam się powstrzymać, zaryzykowałam bez wcześniejszego odbarwiania. Suma sumarum, odrosty mam wiśniowe, do połowy długości się mienią w słońcu, a reszta i tak czarna. Ale nie jest mi z tym źle. Za czas jakiś znowu położę czerń na całej długości, jak zwykle.

Mrok

Może mi ktoś pomóc?
Potrzebuje jakiegoś żelu/pasty czy innego kleju do włosów. Możecie mi coś polecić? Tylko żeby dało się to w miarę łatwo zmyć bo podobano niektóre produkty są bardzo odporne. Muszę sobie jakoś ułożyć włosy o długości około 5cm na skroniach.

Driada

A nie lepiej to zgolić? Grey_Light_Colorz_PDT_15

Czarny Mentor

Martwy

Spróbuj gumy do włosów "Joanna". Niebieskie opakowanie z (chyba) zieloną naklejką. Albo coś z shockwaves'ów, co ma zadowalający dla ciebie poziom utrwalania.