Ubrania - Gotyk-Forum.pl

Mistrz Gry

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale kiecki Grey_Light_Colorz_PDT_04

Łowca czarownic

A layout by jedna z naszych forumowiczek Grey_Light_Colorz_PDT_15

Driada

Bo to jej sklep Grey_Light_Colorz_PDT_19

Sama się tam zaopatruję czasem.

Mistrz Gry

No proszę, nawet bym nie przypuszczał.

Driada

Posiadam stamtąd półgorset i bluzkę, a nie zliczę ile rzeczy przymierzałam. Ciekawy sklepik z fajnymi ciuchami. Są też ciuchy, które nie są pokazane na zdjęciach.
Chętnie bym sobie stamtąd jakąś spódnicę kupiła, ale niestety pani Aquila Ardens jest niższa ode mnie i na niej są dopasowane długościowo. Na mnie niestety nie. Ale też nie mam czasu jeździć ciągle do Wawy. Ale przy najbliższej okazji z pewnością się wybiorę Grey_Light_Colorz_PDT_15

Narzeczona wampira

Driada

Nie zgodzę się. Skoro są osoby 'w sam raz', które wygladaja nieładnie w pewnych ciuchach. To wsyzstko zależy od gustu, a nie od wagi i rozmarów człowieka. Może i panie puszyste mają mniejszy wybór ciuchów, ale nieraz widzę lepiej takie ubrane niż osoby 'w sam raz'.
Poza tym istnieje wiele metod i krojów ubrań, które tuszują tam gdzie jest za dużo i powiększają, tam gdzie jest mało.

Narzeczona wampira

Ale skoro są ubrane lepiej niż osoby szczupłe, to jest to chyba jedynie kwestia gustu i dobrego smaku. I tak sądzę, że osoba bardzo puszysta będzie wyglądała w ciuchach gorzej, niż osoba szczupła w dokładnie tych samych.

+NecromanTesss+

Prawie skompletowałam nową szafę, sen z powiek spędza mi jedynie żakiet w "maskę", taki military ciut. Widziałam dziś przecudny, w stylu vintage, ale o ile w talii i biodrach grało, to ramiona były za szerokie i na plecach tworzył się "bąbel" taki. Spodenek do kompletu też potrzebuję, a jak już są, to na słonia. W ramach samopocieszenia kupiłam jedwabną, z domieszką stretchu koszulę czarną i fioletową minisukienkę w panterkę Grey_Light_Colorz_PDT_01

. Ogólnie zaczęłam systematycznie skracać dół odzieży i czuję się z tym fantastycznie. Pojawiło się też troszkę kolorów i sportowego kroju w mojej garderobie. Czasem detal czyni cuda...

Atropinowa panienka

od jakiegoś mój gust ubraniowy dryfuje sobie w stylu etno... pewnie głównie dlatego, że takie ciuchy są teraz w modzie, przez co łatwo je znaleźć. lubię łączyć czerń z fioletami, brązami, zieleniami. mam trochę dodatków w tym stylu, więc mogę sobie robić kombinacje zwiewnych szat i ciemnofioletowych koralików Grey_Light_Colorz_PDT_19

Narzeczona wampira

Ja z kolei podobnie jak Tesss, kupiłam sobie ostatnio spódniczkę przed kolano i też chodzę w długościach nieco krótszych...
Wynika to z temperatury panującej na dworzu, gorąco mi już w kieckach za kostki. na razie czuję się trochę dziwnie i mam wrażenie, że wszyscy patrzą mi na nogi [tak, ogromny kompleks nóg], ale mam nadzieję, że się przyzwyczaję ^^

Czarny Mentor

Większość moich spódniczek jest krótka. Mniej więcej do kolan. Mam jedna długa spódnicę, ale rzadko ja nosze. Wole krótkie.

Narzeczona wampira

Oj tam, dla mnie spódniczka 'krótka' to raczej nie do kolan Grey_Light_Colorz_PDT_19

Takie do kolan to długość uniwersalna. Te, którym nadałabym miano naprawdę krótkich sięgają raczej do połowy uda, może ciut dalej - takiej bym za żadne skarby nie założyła, bo zapadłabym się pod ziemię z takimi nogami, jakie mam. Of course co innego, gdybym miała figurę jak Kate Moss, ale niestety...
W tej do kolan, którą nabyłam czuję się na razie dosyć dziwnie, bo bardzo dawno nie chodziłam w spódnicach i sukienkach krótszych niż do kostek, dlatego mam porównanie.
Ale jestem optymistycznej myśli i wiem, że jeszcze trochę czasu i poczuję się w niej całkiem komfortowo. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Shak Burz Huni-latub-ob

Czarna Kucharka

Fleur, przestań już marudzić,bo waga 50 kg to waga idealna Rolling Eyes