Autor |
Wiadomość |
<
Widzialność
~
Tatuaże & Piercing
|
|
Wysłany:
Wto 12:24, 16 Paź 2007
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Voolf napisał: |
Jak wróciłam do domu z innymi włosami to już była kara, afera i wiesz... Moj tata pracuje w szkole wiec nie moge po prostu, od tak sobie zrobic kolczyka. |
a ja nigdy nie mogłem wracać po 22 do domu, robić sobie kolczyków, pić alkoholu, chodzić na wagary, ani robić kulturalnego obciachu, bo ojciec jest wicedyrektorem miejskiego domu kultury w moim rodzimym mieście.
tymczasem zdarzało mi się pójść 'do szkoły' i wrócić na kacu następnego dnia (tego jednak nie polecam), mam 6 kolczyków w uchu, według słodkiej pani od polskiego z liceum miałem zawsze wygląd rasowego mordercy, pojawiałem się na mieście z ludźmi o absolutnym braku kultury, zdarzało mi się jarać dziwne rzeczy pod klatką itd.
Jakoś dalej żyję.
Może i nieco skrajny przykład, ale może to mała aluzja?
Wprost mówiąc nie rozumiem tłumaczenia czegokolwiek słowami w rodzaju "rodzice nie pozwalają". Całość można też odnieść do tematu zlotu :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:28, 16 Paź 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Z rodzicanmi trzeba się liczyć, to fakt. I nie polecałbym otwartego łamania zakazów rodziców (tak z własnego doświadczenia). Ale wiem że dobrze skutkuje regularne naginanie tych zakazów aż sie rozluźnią. Rodziców trzeba sobie wychować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:52, 16 Paź 2007
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
i właśnie o to chodzi
Gwoli ścisłości - większość powyższych przykładów jest z okresu, z którego nie jestem do końca dumny (i tak nie napisałem o 'najsmaczniejszej' części), ale fakt faktem, że niezbędną swobodę, zaufanie i upragniony dystans rodziców zyskałem dzięki temu.
Kolczyk w wardze rzuca się w oczy, ale niestety w społeczeństwie przyjęło się, że ludzie z kolczykami na twarzy, albo (o zgrozo!) z tatuażami to absolutna patologia, gwałciciele itp. Niedawno doświadczyłem uprzedzenia ze strony matki, gdy dowiedziała się, że Gothabella ma kolczyk w wardze. Cóż, w sumie to dobry sposób na bardzo łatwe i szybkie poznawanie ludzi, którzy uwielbiają stereotypy i uprzedzenia do wszelkich odstępstw od normalności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 13:09, 16 Paź 2007
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Cytat: |
Kolczyk w wardze rzuca się w oczy, ale niestety w społeczeństwie przyjęło się, że ludzie z kolczykami na twarzy, albo (o zgrozo!) z tatuażami to absolutna patologia, |
Już nie. Teraz jedynie stare babcie tak na to reagują a reszta się przyzwyczaiła. Kolczyk gdziekolwiek na twarzy nie razi prawie w ogóle.... bo się zrobił modny. [no, chyba, ze ktoś sobie zrobi tunele w nosie, ale to już JEST moim zdaniem, lekka przesada ]
Dlatego sama się zastanawiam czy aby na pewno robić sobie tego kolczyka.... Nie, jestem konsekwentna w działaniu i sobie tego kolczyka w końcu zrobię. Niech no tylko przyjaciółka wróci z zagranicy
Rodzice... jak to fajnie, że u mnie te 'problemy wyglądowe' to zamierzchła przeszłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 13:30, 16 Paź 2007
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
*ekhm* moja mama starą babcią? Podejście rzeczywiście ma głupie, ale w przypadku takich ludzi z uprzedzeniami to ich strata - zniechęcają do siebie otoczenie.
A ten kolczyk to gdzie? Nie dotarłem do informacji o tym w tym temacie. Jeśli warga, to zdecydowanie nie wydaje mi się żeby to było miejsce, które wymagałoby specjalisty i zapłacenia mu kilkudziesięciu zł za zabieg. Może tak poćwiczyć siłę woli i odporność na ból przez samokolczykowanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 13:40, 16 Paź 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z moimi rodzicami nie da sie dyskutować. NA razie próbuje na nich paru sposobów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:48, 16 Paź 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
z każdym się da dyskutować.jeśli dyskusja nie przebiega pomyślnie,zawsze znajdzie się inna droga-ja niestety muszę wiele niedopowiadać,by uzyskać co mi trzeba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:05, 16 Paź 2007
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Exile napisał: |
*ekhm* moja mama starą babcią? Podejście rzeczywiście ma głupie, ale w przypadku takich ludzi z uprzedzeniami to ich strata - zniechęcają do siebie otoczenie. |
A toto przepraszam:P bo stanowisko rodzica jest w takich sprawach zupełnie inne Szczególnie jakich pociecha ma od +/- 14-18 lat.
Cytat: |
A ten kolczyk to gdzie? Nie dotarłem do informacji o tym w tym temacie. Jeśli warga, to zdecydowanie nie wydaje mi się żeby to było miejsce, które wymagałoby specjalisty i zapłacenia mu kilkudziesięciu zł za zabieg. Może tak poćwiczyć siłę woli i odporność na ból przez samokolczykowanie? |
Warga, warga [ta na twarzy oczywiscie ]
juz kiedys sie sama okolczykowałam w ten sposób ale... powiedzmy ze nie wyszło mi to na zdrowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:23, 16 Paź 2007
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
moja matka po pierwszym samodzielnie zrobionym przeze mnie kolczyku narzekała. po drugim marudziła. po trzecim nudziła. w międzyczasie był jeszcze jeden, na który nie zareagowała, bo nie wiedziała...
i jakoś się kręci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:18, 16 Paź 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja mam ochotę coś w uchu sobie zrobić... tylko gdzie dokładniej? Zauwazy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:54, 16 Paź 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Necronera napisał: |
Już nie. Teraz jedynie stare babcie tak na to reagują a reszta się przyzwyczaiła. |
Dziwne, że ciągle spotykam wyjątki od tej reszty, które na mój kolczyk reagują tak zwaną bulserwacją... Do tego wciąż wiele stosunkowo młodych osób traktuje piercing jako objaw nieokreślonego zła - przeszkadza im, zabraniają kolczykowania dzieciom, a sami nie wiedzą, dlaczego.
Do samodzielnego przebijania natomiast mam stosunek ambiwalentny. Może się babrać, i to poważnie babrać, z drugiej strony - dużo się zaoszczędza. Ja mimo wszystko nie mam zapędów masochistycznych w tej dziedzinie i wolę iść do salonu. Gdybym znała kogoś, kto się zna i może spuścić z ceny po znajomości, to bardzo chętnie, ale nie znam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 7:43, 17 Paź 2007
|
|
|
Paskuda
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
|
Gothabella napisał: |
Do samodzielnego przebijania natomiast mam stosunek ambiwalentny. Może się babrać, i to poważnie babrać, z drugiej strony - dużo się zaoszczędza. Ja mimo wszystko nie mam zapędów masochistycznych w tej dziedzinie i wolę iść do salonu. Gdybym znała kogoś, kto się zna i może spuścić z ceny po znajomości, to bardzo chętnie, ale nie znam. |
ja znam kogoś kto nieźle przebija ^^ Lady... ma już wprawę...
znajomości czasem nie pomagają... dostałam 50% zniżki na tatoo jednak Grześ (właściciel profesjonalnego (ważne słowo ) studia tatoo) powiedział że nie będzie mnie kaleczył kolczykami i odmówił (tak Lady odmówił XD )
zrobienia mi surface (wymówki były różne... od: "nie mam barbella", "nie będę ci się babrał w dekolcie" po "jak mnie twoja matka dorwie to zabije" XD)
Necronera napisał: |
Już nie. Teraz jedynie stare babcie tak na to reagują a reszta się przyzwyczaiła. |
Necronera ja nie wiem w jakim Ty rybniku mieszkasz skoro mówisz, że tylko stare babcie tak reagują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:45, 17 Paź 2007
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Dziwne, że ciągle spotykam wyjątki od tej reszty, które na mój kolczyk reagują tak zwaną bulserwacją... |
Nuniula napisał: |
Necronera ja nie wiem w jakim Ty rybniku mieszkasz skoro mówisz, że tylko stare babcie tak reagują. |
Chodziło mi konkretnie o modę, jaka zapanowała na kolczykowanie. Nie wiem czy zauważyłyście, ale co trzecia "dyskotekowa panienka" ma przebity język, co czwatra brew a co piąta pempek. Kolczyki już nie kojarzą się wszystkim z kryminałem ani z dosadnym manifestem swoich racji. Owszem, ludzie może nie chwalą nas za kolczyk na prawo i lewo ale to nie jest to co kiedyś. Moja ciotka z koleżanką, za młodu, zrobiły sobie po kolczykach, jedna w chrząstce, jedna w nosie... i nie wpuszczono ich za to do szkoły, poszło pismo od dyrektora i dostały w domu takie baty, że ciotka do dzisiaj nie nosi żadnych kolczyków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:00, 17 Paź 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ja mam dopiero 13 kolczyków...wszystkie w uszach póki co...najpierw miały być 2...a zrobiłam 4 sama..i wyszłam z igłą w uchu mamie się pokazać...mały szok;D
później już nic nie mówiłam, tylko były nowe...kumpel mi robi...
rodzice już nawet nie liczą...babcia szantażuje, że gdybym nie miała kolczyków, to dostawałabym więcej kasy
planuję jeszcze dalej w uszach, język, brew..,może kark..zobaczy się ;p
język i uszy zrobię za niedługo, a z resztą wolę poczekać do skończenia liceum...
tatuaże...hm podobają mi się, ale tego się nie zmyje, jak mi się znudzi...a kolczyka mogę wyjąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:20, 17 Paź 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zazdroszczę. ja myślę o przebiciu ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|