Autor |
Wiadomość |
<
Widzialność
~
Makijaż
|
|
Wysłany:
Czw 22:20, 22 Maj 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
no nie, to już inna kategoria... miałam na myśli mniej drastyczne różnice cenowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 11:07, 23 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
a jeszcze wracając do tematu kredek... ja sobie kupiłam taką fajną automatyczną, wysuwaną. muszę powiedzieć, że maluje o niebo lepiej, niż trzy ołówkowe, które posiadam razem wzięte. robi dużo grubsze kreski i łatwiej się rozciera.
jedyny minus to fakt, że jest mała i szybko się kończy, a w dodatku nie jest tania, bo 25 zł.
ale chyba jest warta tej ceny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:49, 23 Maj 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
jak na dobry produkt cena nie jest aż tak wygórowana. są droższe kosmetyki. niestety.
a takie wysuwane kredki mają to do siebie że często się mechanizm wysuwania psuje przynajmniej w moim przypadku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monique dnia Pią 14:52, 23 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:55, 23 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Właśnie. Się psuje. Ja tam wolę ołówek, jest dużo precyzyjniejszy i daje inną kreskę. Kredki wysuwane są jakby bardziej oleiste (coś jak kredki świecowe) i lubią zbijać się w grudy i osypywać. Kredka ołówkowa za kilkanaście złotych jest idealna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:17, 23 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
fakt, są dosyć oleiste, ale moja się w ogóle nie obsypuje i nie zmienia w grudy - w przeciwieństwie do tych ołówkowych. nie wiem czemu. może trafiłam na złe produkty, albo wyjątkowo dobrą kredkę automatyczną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:41, 23 Maj 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten swąd?
|
|
Mi też lepiej używa się automatycznej, nie rozmazuje się tak jak zwykła, po nałożeniu jest faktycznie czarna, a nie jakaś szara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:25, 24 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Żeby nie była szara się właśnie nie kupuje tych najtańszych. Kredka automatyczna plus cień na dolnej powiece = grudy i panda na bank.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:18, 24 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
a może te grudy są tylko wtedy kiedy się właśnie kupi jakieś badziwie za pięć złotych? ta moja automatyczna, droższa o 20 zł [ale jak powiedziała Monique - nie z tych najdroższych] spisuje się naprawdę dobrze
zresztą ołówkowe, które posiadam też nie malują na szaro, robią po prostu cieńsze kreski. blue, to ewidentnie wina ich jakości. jak się kupi lepsze, to malują idealnie na czarno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:26, 24 Maj 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Ja mam dość drogą kredkę ołówkową, która maluje idealnie na czarno, zresztą już tu pisałam, ale się dość łatwo rozmazuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:11, 24 Maj 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
Fleur napisał: |
a może te grudy są tylko wtedy kiedy się właśnie kupi jakieś badziwie za pięć złotych? ta moja automatyczna, droższa o 20 zł [ale jak powiedziała Monique - nie z tych najdroższych] spisuje się naprawdę dobrze
zresztą ołówkowe, które posiadam też nie malują na szaro, robią po prostu cieńsze kreski. blue, to ewidentnie wina ich jakości. jak się kupi lepsze, to malują idealnie na czarno. |
a żeby jeszcze ta zależność między ceną a jakością zawsze miała zastosowanie w rzeczywistości. niestety czasem nie dostrzegam różnicy między względnie drogimi kosmetykami a tymi około 10-15 zł. i to już jest całkiem mylące.
jaki z tego morał? naprawdę dobra kredka jest wręcz bezcenna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:54, 24 Maj 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Hm... Ja mam kredki po 2 do 5 zł i są dobre . Czy to Wy wybrzydzacie, czy ja jestem szczęściarą ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:26, 25 Maj 2008
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
przy kupowaniu mazideł na oczy zawsze mam dylemat, czy kupić tańszy i ryzykować, że mnie uczuli, czy kupić droższy i w razie gdy mnie uczuli mieć wrażenie zmarnowania funduszy...
ja to mam problemy
a tak na poważnie, ostatnio kredki nie używam, za to robię różne kombinacje cieni do powiek. wypróbowałam ich całą masę, ale od jakiegoś czasu trzymam się tych z inglota.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez meraluna dnia Nie 10:27, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:44, 25 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Nightessska napisał: |
Hm... Ja mam kredki po 2 do 5 zł i są dobre . Czy to Wy wybrzydzacie, czy ja jestem szczęściarą ? |
różnie to bywa, tak myślę.
czasem trafią się naprawdę dobre kredki właśnie w tak zaniżonej cenie, a czasem ta za 20-30 zł może okazać się badziewiem, nie raz tak już miałam... trzeba chyba po prostu trochę pogrzebać, powybierać i popróbować, aż się trafi na tę idealną
ja do kredek akurat przywiązuję sporą wagę, bo używam ich na codzień, mniej kasy wydaję za to na cienie i inne kosmetyki, bo to raczej okazyjnie. ale kredka i porządny tusz musi być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:53, 25 Maj 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Tusz to moja wieczna zmora, nie zawsze mam na niego kasę, a ojca praktycznie co miesiąc głupio mi męczyć, a mniej-więcej na tyle mi starcza. Tusz, podkład, puder- uważam, że na te kosmetyki warto się wykosztować. A tusze za kilkanaście złotych mi koszmarnie rzęsy sklejają, więc po jednej próbie sobie darowałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:09, 25 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
u mnie po pierwsze, że sklejały rzęsy (a później jeszcze nie mogłam ich zmyć), to dodatkowo wysychały zupełnie po tygodniu czy dwóch. pieniądze wyrzucone w błoto, co z tego, że nieduże?
też myślę, że jak ktoś takich kosmetyków używa na codzień, to warto wydać więcej kasy i mieć porządny produkt na dłużej.
za to z podkładami i pudrami nie mam kłopotu, bo nie używam... przy mojej tłustej cerze ze skłonnościami do wyprysków byłoby to wręcz samobójstwo
a powracając jeszcze do tematu tuszów do rzęs... swego czasu oprócz czarnego, posiadałam też niebieski, ale niestety dość szybko wysechł i już jest w śmieciach. aktualnie poluję na jakiś rubinowy czy czerwony, ale mam kłopot ze znalezieniem... babka w drogerii powiedziała mi, że od jakiegoś miesiąca mają jedynie czarne i żadnych innych. orientuje się ktoś, gdzie można dostać, ewentualnie zamówić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|