Karnacja. Jasna czy ciemna - która bardziej pasuje do gota? - Gotyk-Forum.pl

Jasność

Brzoskwiniową, czyli taką, którą się wszyscy zwykle zachwycają Grey_Light_Colorz_PDT_03

. Ja mam dość jasną cerę, a przy tym w miarę odporną na oparzenia słoneczne. Tylko prawie zawsze mi latem piegi wychodzą, na szczęście za bardzo ich nie widać, no i szybko znikają. Gorzej mam z rękami - gdy byłam mała (ok. 5-6 lat) odmroziły mi się dosyć mocno w górach, a teraz gdy tylko trochę zmarznę robią się całe krwistoczerwone, co z jasną karnacją wygląda...no cóż, każdy wie jak. dobrze, że latem, jak jest cieplo nie widać róznicy. Od jesieni do wiosny chodzę w rękawiczkach.

Szmaragdowa Wiedźma

La Figlia Della Tempesta

Zawsze zazdrościłam piegowatym osobom Grey_Light_Colorz_PDT_13

Czarna Kucharka

Ja się zawsze cieszyłam, że ich nie mam Grey_Light_Colorz_PDT_06

Narzeczona wampira

ja także piegów nie mam, ale w przeciwieństwie do Ansaty, wcale mnie to nie cieszy Grey_Light_Colorz_PDT_13

moim skromnym zdaniem dodają one wiele uroku.

Driada

Piegi są fajne, ale tylko i wyłącznie na noski i okolicach policzków. Na plecach, ramionach itp. nie zniosłabym ich. Mam piegi, które robią się widoczne latem, na zimę znikają Grey_Light_Colorz_PDT_19

Piegi ślicznie wyglądają na jadnej karnacji.

Narzeczona wampira

dokładnie. mi również podobają się te na twarzy Grey_Light_Colorz_PDT_19

potrafią cudnie urodę podkreślić ^^

edit: ale i tak uważam, że w piegach najlepiej rudzielcom. więc ja odpadam Grey_Light_Colorz_PDT_13

Driada

Najlepiej rudzielcom oraz brązowookim z brązowymi włosami [mogą być z rudym balaskiem].

Czarna Kucharka

Uh. Jasne,rude piegi jeszcz ujdą. Ale szczerze odpychają mnie ciemnowłose osoby,które mają ciemne piegi. Grey_Light_Colorz_PDT_46

Nie wiadomo co

A ja mam taki śmiesznie jasny dekolt a twarz w miare normalną. Wyglądam jak chora, jestem bardzo nieprzyzwoicie biała. Wpadnę w panikę.

Narzeczona wampira

to trzeba Voolf kupować samoopalacze albo chodzić na solarium Grey_Light_Colorz_PDT_08

albo chociaż jeść warzywa, chociaż opalona od tego raczej nie będziesz.
ale po marchewce cera zmienia trochę swój kolor na bardziej brzoskwiniowy.

edit: aha, nie zauważyłam, że chodzi Ci tylko o dekolt... no to zostają samoopalacze albo solarium Grey_Light_Colorz_PDT_19

Czarna Kucharka

Czy ja wiem czy po marchewce tak zmienia? Ja jem duuużo marchewek,a jakoś nie nabrałam jeszcze zdrowego kolorytu. Grey_Light_Colorz_PDT_03

Narzeczona wampira

Ansata, ale to nie będzie widoczne jakoś bardzo Grey_Light_Colorz_PDT_08

jednak odcień powinnaś mieć chyba ciut 'żywszy', tak przynajmniej wynika z zaleceń mojej ciotki-lekarza, która we mnie marchewki wpycha Grey_Light_Colorz_PDT_03

Noc Bezgwiezdna

Haha, uwazajcie tez z ta iloscia marchewek bo cera niektorym po nich robi sie żółta Grey_Light_Colorz_PDT_04

I potwierdzam, ze to prawda bo mam kumpele z klasy ktora swego czasu pila po kilka Kubusiow marchewkowych dziennie i faktycznie cera jej niezdrowo zżółkła...
Nie wiem czy na kazdego tak to dziala,w kazdym razie ja tez w taka mozliwosc nie wierzylam dopoki sama nie zobaczylam.... Grey_Light_Colorz_PDT_08

Czarna Kucharka

akurat kubusiów nie tykam, bo obrzydliwie smakują Grey_Light_Colorz_PDT_46