Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Wampir Maskarada   ~   [Sesja] Wieża z zapałek
Kara Boska
PostWysłany: Nie 22:44, 25 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


- Biały, papierowy chce odgonić. Przyczyna Londynu raczej. Zdażymy porozmawiać nim...- zamachałam kartką z Tremerską wicią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Nie 22:48, 25 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


- Aha... Czyli obie mamy się stawić u sąsiada... - pochyliłam się ku niej i szepnęłam do ucha, mimo woli wyczuwając przyjemny zapach perfum - Znalazły się nasze rzeczy... Wiesz coś i o tym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Nie 22:52, 25 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


- Pierwsze słyszę, już zaczełam tęsknić! Skąd wiesz? - Zachichotałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Nie 22:54, 25 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


- Zatem dostałaś prezencik? - pozostawałam w wesołym tonie, tłumiąc śmiech. To szeptanie do Vivi na korytarzu musiało wyglądać komicznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Nie 22:58, 25 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


- Ani Mikołaja, ani Zajączka, ani nawet piaskarki. - Pokręciłam głową. - Choć nie wiem, czy chcę by przyszli, gdy śpię. A ty... dostałaś!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kara Boska dnia Nie 22:58, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Nie 23:01, 25 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


- Tak - spoważniałam, czując wzruszenie... Pomyślałam o klejnociku w kieszeni płaszcza - Dostałam list, pewnie od Artura... Mamy być w pokojach o północy... - wsączyłam szept prosto w jej blade ucho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Nie 23:08, 25 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


Tik...tak...tik...tak...Całkiem jak ten zegar kroczący do tyłu.

- Sześć zatem godzin... - Uśmiechnęłam się i dodałam mruczącym szeptem. - Poknujemy więc? Nim stanie się to, co stać się ma za minut około dziesięciu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kara Boska dnia Nie 23:09, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Nie 23:12, 25 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


Odsunęłam się nieznacznie i ujęłam jej dłonie w swoje. Pociągnęłam ją lekko za sobą, a gdy obie znalazłyśmy się za progiem, starannie zamknęłam drzwi.

- Teraz mów. Dlaczego Cię tu spotykam? Wiem, że nie dostałaś mojego listu, więc zaczniemy od Ciebie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aene d'Amarant dnia Pon 23:18, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Pon 0:01, 26 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


- Milczałaś. - Westchnęłam i zrobiłam kilka kroków po pomieszczeniu, w milczeniu zbierając myśli.

- Od czego zacząć...- Wymruczałam, przebiegając chaotycznym spojrzeniem po otoczeniu.
- Najpierw Julek zniknął bardziej niż zwykle. Tak on nie robi. Nikt, nikt, nic... Jak kamfora! - Zawiesiłam głos, wpatrując się w środek stołu. Nie myśl o tym. Jeśli komuś... - Potem...przybył nosiciel krzyku z Londynu, proponując misję. Tajną misję. Mianowicie oświecającym jest jakieś wielkie, święte miejsce, co uważają za niepokojące i mam o nim wieści znaleźć. - Urwałam, kątem oka dostrzegłszy, jak cień przemknął po ścianie niczym przerośnięty, humanoidalny pająk i rozpłynął się równie nagle, jak się pojawił. Nim zacznie mnie gryźć, mogę go zignorować.
- Także darem obdarzyć uzależnionego oraz znaleźć dwóch czy dwoje Ventrue. Lub tylko wyczytać ich losy. Choć nie piję kawy... Wiem, że zrobili się ciekawi. - Właśnie, telefon... I to nawet kilka. Przecież miałam się zameldować Vincentowi, jak dojadę. Nie dzwoni...nie dzwoni. I wiemy, co to znaczy, prawda? - Wspomniał też o tobie...

Zamilkłam i spojrzałam pytająco na rozmówczynię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Pon 23:32, 26 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


Przyjrzałam się jej uważnie.

"Przy takiej komunikacji... Jak mam z nią współpracować? Nie chce powiedzieć, czy jej umysł już tak daleko odszedł od rzeczywistości?"

Nie, to nie tak... Przecież nie musi mi podawać wszystkiego na tacy, bym zrozumiała... Może też nie wierzy w całkowitą (hmmm...) dźwiękoszczelność drzwi i ścian?

- Konkrety, Vi - poprosiłam łagodnie - Julian zniknął... Nie na dzień, dwa, miesiąc, tylko na dłuższy czas, tak? Czy chodzi o nagłość tego wypadu? Dalej - przybyli do Ciebie Brujah z jakimś zleceniem... Dobrze mówię? Coś ich niepokoi, tylko o jakim "oświecającym" miejscu mowa?

Mówiłam szeptem, szybko, czasu nie było...

- Uzależniony... Więzy? Ghul? W jakim kontekście? I co mają do tego Ventrue? Co mam ja, to mnie zwłaszcza interesuje... Bo tak się składa, Cherie, że i ja przybyłam "z misją"...

Tyle na raz... Zaniepokoiło mnie to.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aene d'Amarant dnia Pon 23:37, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Pon 23:45, 26 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


Zmierzyłam ją powoli wzrokiem zasmucona jej słowami. Oddaliła się myślą, a może to ich wina... Westchnęłam. Jedno pewne: nie jest z nią dobrze.

- Julian, tak, jak nigdy. Nawet pan od igieł nic nie wie. Nawet on! - Zamyśliłam się. Słowa odziać w surdut przejrzystości. - Broucek, ów Brujah, chciał bym znalazła wiedzę o informatorach, dwojgu Ventrue, którzy zagubili się w katedrze zsyłającej obłęd. Na świątynię też ciekawość trzeba skierować. Tak, ghula, który od zniknięcia swego władcy... cienko, cienko przędzie. A o wszystkim zamurować należy usta. - Zmieniłam grobowy ton, na łagodniejszy. - A twoja misja?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kara Boska dnia Pon 23:46, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Pon 23:51, 26 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


- Wspominał o mnie? - tego się uczepiłam, jak rzep psiego ogona. To mnie martwiło - jeśli już jakiś Kainita się mną interesował, to albo chciał mi dopiec, albo mnie ochrzanić, albo się zabawić wbrew moim chęciom... Lub zlecał mi dziwaczne "misje"...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aene d'Amarant dnia Pon 23:52, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Wto 0:11, 27 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


Zamknęłam oczy wspominając całą rozmowę. Biblioteczka, Vince umazany zieloną farbą, martwy pager, wizytówka...tak, w moim portfelu teraz, i atak.

- Sugerował, że ciebie już zwerbowali do tej misji, dodawszy równocześnie, iż na pewno się spotkamy. - Zdjełam okulary i spojrzałam na nią ponownie. Brujahowskie "Jeszcze większe chuchro niż ty". Hahaha...bardzo śmieszne i jeszcze bardziej nieprzyjemne. - Czyżby twoje oczekiwania były odmienne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Wto 11:59, 27 Maj 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


Byłam zaskoczona, tak, że chwilę nie mówiłam nic.

- Nic o tym nie wiem... Przyjechałam tutaj w zupełnie innej sprawie - wyrzekłam w końcu - I żaden Brujah się ze mną nie kontaktował co do tego, o czym mówisz...

Spojrzałam na zegarek w komórce. Siedem minut...

- Dobrze, powiem po kolei... Facet, którego do mnie przysłano, nazywa się Fennick. Yorgen Fennick. Jest zstępnym van Haussena... Johana van Haussena... - Vivian wpatrzyła się we mnie uważnie. Nie rozmawiałam z nią o sprawach Tremerów. Ona z kolei miała swój własny malkaviański świat. Nie była nam potrzebna wzajemna ingerencja w prywatne światy... Choć to jej brak przyczynił się, być może, do znacznego rozejścia naszych dróg; im bardziej Vi skłaniała się ku akceptacji swojego wrodzonego szaleństwa, tym bardziej doceniałam zimną krew i żelazną logikę Geometrów. Jeśli nawet Vi słyszała kiedyś nazwisko potomka Linnsberga, nie kojarzyła go z właścicielem - Sam van Haussen to dziecko Anzelma... Fennick miał ze sobą wypisane krwią poświadczenie, że faktycznie przysyła go ojciec... - postanowiłam, że zniknięcie Linnsberga przemilczę; nie miało związku z celem misji, a tylko budziło zduszony już niepokój i smutek - Zabrali mnie do dużego hotelu na obrzeżach miasta... Nie wiem, co to za hotel, ale jeden z najdroższych pewnie... Miałam się spotkać z wysłannikiem Camarilli... - im więcej mówiłam, tym bardziej docierało do mnie, że w dwóch zdaniach nie powiem Vi o wszystkim, należało coś wybrać - Faceta przysłała sama Wenecja; przedstawił się fikcyjnym nazwiskiem. Mam znaleźć zdrajcę i przestępcę, Nathana Algrena. Z hotelu odesłano mnie do domu, żebym się spakowała, potem pojechałam na lotnisko... - wspomnienie awarii sprawiło, że się wzdrygnęłam - Na miejscu kolejny wysłannik, Tremere... - pominęłam, że co nieco dziwne wydało mi się użycie identycznego nazwiska, jak ten z hotelu... - Udzielił mi kilku wskazówek i dał adres na Victoria Street. O łączniku, niejakim Cobym, już wiemy, że go tu nie ma... Reasumując: nie wiem nic, za to zdążyłam już sobie napytać biedy... Tobie również - schyliłam lekko głowę, czując, że przerósł mnie ciężar tego wszystkiego, a na dodatek - że wpędziłam Vi w kłopoty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Wto 21:56, 27 Maj 2008 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


- Biedy? Przecież własnie robi się ciekawie! - zachichotałam, wpatrując się głęboko w jej oczy. Wtem coś mnie tknęło. Jak piękne są te jesienne noce! Racja!

- Może cię to ucieszy? Ucieszy... Nie wiem, czy tego chcemy... - Zamyśliłam się. Powinnam. W ręku jej wiedzy bardziej się przyda. Zadaje się wszak...Pogrzebałam w kieszeniach i na środku wyprostowanej dłoni podałam jej pierścień. - To może być z Algrenem związane. Szepcze...a nawet gorzeje. Czasem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kara Boska dnia Wto 21:56, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 36 z 53
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 51, 52, 53  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Wampir Maskarada

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach