Autor |
Wiadomość |
<
Twórczy chaos
~
[Rotfl ^^] Tworzymy zabawne opowiadanie:)
|
|
Wysłany:
Pią 15:27, 14 Lip 2006
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował/a też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:16, 14 Lip 2006
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:03, 15 Lip 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:17, 15 Lip 2006
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:48, 16 Lip 2006
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ
widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 9:08, 16 Lip 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:22, 16 Lip 2006
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
dzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:42, 16 Lip 2006
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:23, 29 Lip 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:24, 29 Lip 2006
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż była noc polarna i samo południe miało nastąpić dopiero za pół roku, ale miś wpadł na pomysł, aby pojechać za granicę i tam wypalić płyty. Dlatego do małej kalafiorowej torby musiał spakować najważniejsze przedmioty, czyli:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:12, 29 Lip 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż była noc polarna i samo południe miało nastąpić dopiero za pół roku, ale miś wpadł na pomysł, aby pojechać za granicę i tam wypalić płyty. Dlatego do małej kalafiorowej torby musiał spakować najważniejsze przedmioty, czyli: podręczny zestaw małego piromana, najnowszy model różozwalczacza oraz hermetycznie zapakowane i opatrzone ostrzeżeniem o radioaktywności płyty przecudnej Pomarańczy. Z tym oto ekwipunkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:43, 30 Lip 2006
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż była noc polarna i samo południe miało nastąpić dopiero za pół roku, ale miś wpadł na pomysł, aby pojechać za granicę i tam wypalić płyty. Dlatego do małej kalafiorowej torby musiał spakować najważniejsze przedmioty, czyli: podręczny zestaw małego piromana, najnowszy model różozwalczacza oraz hermetycznie zapakowane i opatrzone ostrzeżeniem o radioaktywności płyty przecudnej Pomarańczy. Z tym oto ekwipunkiem w torbie wsiadł do pociagu, który miał go zawieść do Władywostoku. Tam, jak wieść gminna niesie, zachowała sie jedyna na świecie starożytna wypalarka płyt - jedyny relikt dawno zaginionej cywilizacji ludzi - bananów. Gdy więc tak jechał pociągiem upajając sie myślą o bliskim tryumfie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:36, 31 Lip 2006
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż była noc polarna i samo południe miało nastąpić dopiero za pół roku, ale miś wpadł na pomysł, aby pojechać za granicę i tam wypalić płyty. Dlatego do małej kalafiorowej torby musiał spakować najważniejsze przedmioty, czyli: podręczny zestaw małego piromana, najnowszy model różozwalczacza oraz hermetycznie zapakowane i opatrzone ostrzeżeniem o radioaktywności płyty przecudnej Pomarańczy. Z tym oto ekwipunkiem w torbie wsiadł do pociagu, który miał go zawieść do Władywostoku. Tam, jak wieść gminna niesie, zachowała sie jedyna na świecie starożytna wypalarka płyt - jedyny relikt dawno zaginionej cywilizacji ludzi - bananów. Gdy więc tak jechał pociągiem upajając sie myślą o bliskim tryumfie do jego przedziału wszedł zmutowany niebieski Mega Men, który szukał swoich dwóch kumpli: żółtego Mega Mena oraz czerwonego Mega Mena. Chciał wspólnie z nimi stworzyć Ultra Mega Mena i pomóc kalafiorowi w walce z misiem. Nie wiedział jednak o tym, że kalafior
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:17, 31 Lip 2006
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż była noc polarna i samo południe miało nastąpić dopiero za pół roku, ale miś wpadł na pomysł, aby pojechać za granicę i tam wypalić płyty. Dlatego do małej kalafiorowej torby musiał spakować najważniejsze przedmioty, czyli: podręczny zestaw małego piromana, najnowszy model różozwalczacza oraz hermetycznie zapakowane i opatrzone ostrzeżeniem o radioaktywności płyty przecudnej Pomarańczy. Z tym oto ekwipunkiem w torbie wsiadł do pociagu, który miał go zawieść do Władywostoku. Tam, jak wieść gminna niesie, zachowała sie jedyna na świecie starożytna wypalarka płyt - jedyny relikt dawno zaginionej cywilizacji ludzi - bananów. Gdy więc tak jechał pociągiem upajając sie myślą o bliskim tryumfie do jego przedziału wszedł zmutowany niebieski Mega Men, który szukał swoich dwóch kumpli: żółtego Mega Mena oraz czerwonego Mega Mena. Chciał wspólnie z nimi stworzyć Ultra Mega Mena i pomóc kalafiorowi w walce z misiem. Nie wiedział jednak o tym, że kalafior jest egoistą i nie chce z nikim dzielić sukcesu. Gdyby tylko Mega Men wiedział o tym najpewniej nie wyciągnąłby w kierunku misia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:42, 01 Sie 2006
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Idzie goth ulicą i spotyka drugiego archy mhrrrrocznego gotha, który właśnie konsumował nietoperza w mrocznej knajpie "pod szubienicą", gdzie mają zwyczaj spotykac się takie mhrrroczne typy, aby oddać swoją duszę szatanowi na czarnej mszy prowadzonej przez najźlejszego i najmroczniejszego czarnego pana, który tak na prawdę jest tylko gotyzkim sługą niejakiego szatanqa. Pierwszy goth, zwany "Mhrrrrocznym Krysthynem" był jako pierwszy stworzony przez mrrrrocznego szatanqa i był najźlejszy z najgorszych arcy mhrrrroczny gothów z twarzą na plecach, który ufundował sobie mhrroczny nocnik na środku skrzyżowania. I rzekł z przyciemnioną powagą i alufelgami w mhrrrocznym głosie 'miej serce i patrzaj w serce a mickiewicz i tak cię osro. a sowieci wielkim poetą był'. Po tych słowach w nocniku pojawiło się mhrrroczne kupasztejlos, które było esencją samego zła. Nagle mhhroczne kupasztejlos zaczęło się trząść i wtedy zrobiło się wielkie buuuum. A później nastał wszechogarniający mhrrrrrrrrok, który zakrył całą ulicę. Wśród krzyków przerażonych mieszkańców wyłonił się megomhrroczny kalafior, który natychmiast zapragnął napić się krwi aby móc zaspokoić swój nienasycony wampiryczny apetyt. Lecz gdy rozglądał się za ofiarą z nieba spadł deszcz krwi i kalafior nie musiał już zabijać, aby zaspokoić głód. Jednak w mieście grasował też Różowy Miś Panda - zaprzysięgły wróg wszystkiego co mhrrrroczne. Tymczasem nie zauważył on jednak kalafiora, gdyż pochłonięty był kontemplacją różowego mikrofonu skradzionego Dodzie. I tym oto sposobem kalafior nasyciwszy się krwistym deszczem zauważył różowy mikrofon misia i wpadł w szał, ponieważ widok różu przyprawiał go o konwulsje. Tak więc wziął do ręki..eee.. znaczy się liścia i tym oto morderczym narzędziem posiekał biednego pluszowego Różowego Misia Pandę na drobniutkie kawałeczki. Jednak na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę że Różowego Misia Pandę mozna zabić tylko platynową płytą Manadryny, wypaloną w samo południe na rozstaju dróg. Gdy wiąc zauważył jak poćwiartowana panda zaczyna ozywać i zrastać sie na nowo poleciał pędem do najbliższego sklepu muzycznego i kupił tonę płyt Mandaryny na wypadek, gdyby się kilka połamało (tym sposobem płyta Mandaryny uzyskała status "złotej płyty", bo normalnie płytkę kupiło tylko 10 harcerzy), ale kalafior zapomniał o jednym bardzo istotnym szczególe. Otóż była noc polarna i samo południe miało nastąpić dopiero za pół roku, ale miś wpadł na pomysł, aby pojechać za granicę i tam wypalić płyty. Dlatego do małej kalafiorowej torby musiał spakować najważniejsze przedmioty, czyli: podręczny zestaw małego piromana, najnowszy model różozwalczacza oraz hermetycznie zapakowane i opatrzone ostrzeżeniem o radioaktywności płyty przecudnej Pomarańczy. Z tym oto ekwipunkiem w torbie wsiadł do pociagu, który miał go zawieść do Władywostoku. Tam, jak wieść gminna niesie, zachowała sie jedyna na świecie starożytna wypalarka płyt - jedyny relikt dawno zaginionej cywilizacji ludzi - bananów. Gdy więc tak jechał pociągiem upajając sie myślą o bliskim tryumfie do jego przedziału wszedł zmutowany niebieski Mega Men, który szukał swoich dwóch kumpli: żółtego Mega Mena oraz czerwonego Mega Mena. Chciał wspólnie z nimi stworzyć Ultra Mega Mena i pomóc kalafiorowi w walce z misiem. Nie wiedział jednak o tym, że kalafior jest egoistą i nie chce z nikim dzielić sukcesu. Gdyby tylko Mega Men wiedział o tym najpewniej nie wyciągnąłby w kierunku misia swojego ostatniego kawałka salami. Zrobił to jednak i gdy Kalafior zobaczył salami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|