Autor |
Wiadomość |
<
Twórczy chaos
~
[Proza] Teoria Choasu po mojemu...
|
|
Wysłany:
Sob 4:11, 22 Kwi 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
No, widzę, że temacik bardzo mi bliski, jako że z teorii chaosu i jej relacji z filozofią piszę właśnie magisterkę.
Ciekawie zrobione to na początku, sam mam też coś własnego, ale może póki co pozostanę w miarę enigmatyczny (grozi mi zbytnie rozpisanie się po prostu).
Teoria chaosu, jako mówiąca o wpływie wszystkiego na wszystko do mnie trafia jak najbardziej. W gruncie rzeczy jest to teoria po części matematyczna, po części metanaukowa, którą możnaby zobrazować jako pewną zmianę sposobu patrzenia na mamtematyczny język nauk. W skrócie chodzi o to, że dotychczasowy sposób ujmowania był zawsze olbrzymim uproszczeniem, co ja bym nazwał niezauważeniem różnicy między nieistotnym a nieistniejącym
Mnóstwo zagadnień sie z tym wiąże - choćby zagadnienie niezupełności chaosu, czy problem bardziej filozoficzny - jak przy chaosie dane rzeczy w ogóle mogą być jakoś konkretne.
Ale tu to bym już chyba zanudził jakbym swoje zaczął wyciągać, więc skończę na teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:45, 22 Kwi 2006
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
chaos...
wszystko do okoła jest chaosem, jest takie niepoukładane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:08, 22 Kwi 2006
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
|
|
Zgadza się, wszytko w świecie funkcjonuje na zasadzie przypadku, spontanicznie, też trudno mi się w tym dopatrzeć logiki. Dlatego teoria chaosu jest dla mnie do przyjęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 1:44, 24 Kwi 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Bardziej rozwinietą nazwą teorii chaosu jest "teoria chaosu deterministycznego". Więc właściwie "przypadek" to jedynie antropologiczna funkcja niemożności uchwycenia wszystkich okoliczności.
Z drugiej strony rzeczywiście można uznać za przypadkowe wszystko, jeśli przeciwstawimy to jakiejś określonej konieczności. De facto taka koniecznośc może występować, ale składa sie na nią nieskońcenie wiele czynników, tak że nie ma potrzeby sie nią zbytnio przejmowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|