Autor |
Wiadomość |
<
Twórczy chaos
~
[Proza] H.Ż. czyli drobne opowiadanie...
|
|
Wysłany:
Sob 13:04, 11 Lis 2006
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 12 Cze 2005
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wa-wa
|
|
powrót syna marnotrawnego
hm... Widzę że to forum się pięknie rozwija... pamiętam czasy gdy było 5 użytkowników w każdym razie jak Twórczy Chaos to pszę bardzo... stare teksty moje zblakły, więc daję wam nową pożywkę do krytyki...
HISTORIA ŻYWIOŁÓW [cz.I]
Na Początku była Cisza, absolutna i wszechwładna, i Mrok, ostateczny i nieprzenikniony. Od nich właśnie wywodzą się inne żywioły, to Mrok i Cisza w swych igraszkach stworzyli dotyk, zapach i smak. Właśnie tak, to są żywioły, wy nazwaliście je zmysłami, ignoranci... a jak poznajecie inne żywioły? Smakiem, dotykiem i zapachem! Ale czemu nie wymieniam tu wzroku i słuchu? Czemu oni ich nie stworzyli? A czemu mieli tworzyć coś co jest sprzeczne z ich naturą? W namiętności Ciszy, Mrok pragnął ją poczuć gdyż nie mógł zobaczyć bo sam otulał wszystko nieprzeniknioną ciemnością, a Cisza pragnęła jego smaku i zapachu, gdyż nie mogła usłyszeć przez nakrycie swym milczeniem całego świata. Tak więc trwali w namiętności wypełnionej Smakiem, Zapachem i Dotykiem, jednak te trzy żywioły chciały dać im więcej... chciały by dwójka kochanków ujrzała swe oblicza i usłyszała głosy. Młodzi myląc że czynią światu przysługę musieli stworzyć to co było niestworzone przez Mrok i Ciszę, och... jakże oni myśleli przy tym zadaniu...
Smak chciał wiedzieć jak smakuje światło, Zapach jak pachnie dźwięk a dotyk pragnął jednego i drugiego, poczuć dźwięk i światło. Tak trwali przez milenia myśląc i pożądając aż zatarły się ich pierwotne myśli i motywy, przestali myśleć jak pomóc dwójce Kochanków, lecz jak zaspokoić własne żądze. Tak każdy z osobna tworzył swój ideał, jednak wszystek próby stworzenia samodzielnego kończyły się niepowodzeniem. A pamiętając iż wywodzą się z Dwójki Pierworodnych Żywiołów przypomnieli sobie że razem posiadają moc Tworzenia podobną do tej jaką miała tamta para w szale namiętności, oni ją wykorzystali w zimnym wyrachowaniu. Tak stworzyli pierwsze Światło, gdyż łatwiej było je zrobić niż dźwięk. Lecz nie musieli sługo czekać na pierwszy Dźwięk... oto Mrok widząc iż jego własne dzieci zdradziły go wydał krzyk rozpaczy raniąc Ciszę która umknęła w najdalsze granice swego świata... Mrok zakochany podążył jej śladem pozostawiając Dotyk, Smak i Węch samym sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:50, 27 Lut 2007
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove
|
|
Po pierwsze, tekst czyta się dobrze, co jest dużym plusem. Niestety, razi mnie zbyt duża ilość wielokropków. Składnia jest nieco monotonna, ale nie wpływa to zbyt negatywnie na mój odbiór. Good work!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|