[Poezja] Listy do wiatru. - Gotyk-Forum.pl

Szmaragdowa Wiedźma

więc teraz cos mojego.
ot, dwuminutówka, natchnienie złapane w locie...

'kaprys'

matki światła
o wypalonych gardłach
śmiejcie się, głośniej! głośniej mówię!
żądam!
embriony waszych ciał
gaszone zapachem grafitu
skośne palce
u stóp.
na deszczu.
a kroki moje
słychać samotnie w zaułkach
zaprzestrzeni.
ukradł mi dłonie.
będę improwizować.
i znów zabiłyście
zapach szkła.

...a wszystko będzie dobrze.

[kaprys wymuszony.]

[lady witch, 11 VI 06]

Ciemność

Muszę przynać, że ciekawy, chcociaż trochę zawiły - ciekawa gram słów.

Szmaragdowa Wiedźma

taki właśnie był zamysł... złapanie w słowa pokrętnych ścieżek wyobraźni, trochę psychotycznie, absurdalnie...

Atropinowa panienka

niektóre myśli trudno ubrać w słowa. pięknie, gdy to się udaje. Grey_Light_Colorz_PDT_15

Szmaragdowa Wiedźma

i znów...

'kilka sekund nocy'

przypadkowi przechodnie
całują
śliniące się plamy rdzy
na zgasłych latarniach.

betonowe klatki
schody do zaszytych ust.

kręgosłup spleciony z drutu
w białej oprawce
prowadzi do nieba.
[nie zdołamy.]

mchem zarosły stopy
które kiedyś nago stąpały po ziemi
w świetle płonących stosów

deszcz grał na skrzycach
choć może to tylko szkło...

[lady witch, 25 III 06]

Nowopowstały

jak pierwszy utwor mogl byc, tak odnosze wrazenie, ze drugi zbudownay jest na tej samej zasadzie i oporuje podobnymi zabiegami stylistycznymi...hmm..no i chyba lubisz porownania do szkla(pojawiaja sie w obu utworach)...brakuje mi tu wytworzonego przez Ciebie obrazu, ktory moglby podazac czytelnik. Mam wrazenie, jakbym uczestniczyla w scenie rodem z "szay cesarza" gdzie wszyscy zachwalaja piekno- tu Twej tworczosci, ktore rzekomo widza, napominajac tylko, ze "dosc zawile" (jesli ktos poczul sie urazony- przepraszam)..jak dla mnie utwor nie jest psychopatyczny. Sprawia jedynie takie wrazenie glownie dzieki jezykowych udziwnieniach...Takie jest moje zdanie..ale oczywiscie wszystko mozna zawsze sprowadzic do tego, ze czytelnik sie nie zna albo za malo wrazliwy, zeby uchwycic mysl poety..nie odzegnuje sie od tego...

Szmaragdowa Wiedźma

to wszsytko jest kwestią osobistej interpretacji. do wierszy każdy powinien przecież podchodzic indywidualnie.

Jasność

A ja mam prośbę do autorki: napisz wiersz rymowany.

P.S - brakuje "c" w słowie "skrzypcach"

WIDMO ADMIN

udane

naprawde

Atropinowa panienka

rymy mają to do siebie, że nieraz wymuszają użycia takiego a nie innego słowa. tymczasem na nazwanie niektórych myśli i stanów istnieje tylke jedno właściwe słowo.

[brakuje litery p nie c... Grey_Light_Colorz_PDT_03

i nie czepiajmy się literówek, bo nie warto]

Jasność

Ja się nie czepiam, chciałem być miły Grey_Light_Colorz_PDT_09

Rzeczywiście brakuje p nie c... Oj ja głupi Grey_Light_Colorz_PDT_09

Co do rymów, Twoja teoria jest troche brutalna, to tak jakby zażucić pisarzom że używają byle jakich słów w wierszach żeby tylko pasowało i był rym. Ale to była prośba a temat nie jest o tym więc skończmy ten temat. Autorka albo ją spełni albo nie. Tyle.

Atropinowa panienka

ja nie zarzucam. ja nie lubię ogólników. ja jestem bardzo brutalna i bardzo brutalnie kończę tę wymianę bardzo nie na temat zdań.

Szmaragdowa Wiedźma

niech więc będzie...

'i stanie się kres'

mam poczatek.
gdzieś we mgle, szkilelet w ziemski pył przemieniony.
niebieskawe swiatło na twarzy,
przekwitłe kwiaty, płótna które miały być obrazem...
mam też koniec.
zastygły w milion oczu bez powiek
nikły, odległy, zupełnie groteskowy
niczym śmierć spokojna w białym welonie...

[lady witch, 2 II 06]

[więcej grzechów nie pamiętam... Grey_Light_Colorz_PDT_19

]

Jasność

ciekawy, ale miał być z rymami Grey_Light_Colorz_PDT_08

Dobra nie czepiam się. W każdym bądz razie dzięki.

Atropinowa panienka

no cóż... rymy to nie tylko te częstochowskie, końce- słońce, kot- płot...