Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
naszedł mnie dziś refleksyjno-melancholijny nastrój, psiamać... toteż pomyślałem że wyrzygam się okołoartystycznie.
---------------------
"Bachanalia"
W tamten wiosenny wieczór
Zanieśliśmy Bachusowi modlitwę
Duch winorośli przemknął
Między naszymi ustami
Szliśmy w blasku księżyca
Nasz śpiew głaskał domostwa
Tonęliśmy w szaleństwie
Płonącym nam w oczach
To była chwila
Chwytałem ją na twym ciele
I zmysłów było mi mało
By chłonąć ulotne piękno
Palcami płynąc w czerni włosów
Zachłannie łapiąc twój oddech
W tle słysząc naszą muzykę
Z żalem zamykając oczy
Nie było czego rozumieć
Więc czuliśmy, mocno i mnóstwo
I gdy uciekały sekundy
Wiedziałem
Że dziś w samotnych modłach
Będę wspominał naszą ofiarę
Gdy ty układasz się do snu
Tak daleko
Post został pochwalony 0 razy
|
|