Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Szkoooła...
|
|
Wysłany:
Czw 13:13, 18 Wrz 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A ja myślę o mat-fiz w liceum. nie chcę iść na humanistyczny, bo tam jest historia. boli mnie, ale nie umiem historii, nie lubię, nie znoszę wkurwać dat i innych... pierdół. no a na mat-fizie przynajmniej nie grozi mi historia z Panem X, który już masę osób ładnie mówiąc udupił. A ja nie mam jakoś ochoty przez moją niechęć do przedmiotu powtarzać roku i jeszcze do tego znienawidzić przedmiot jeszcze bardziej.
a inną sprawą jest, że z polskiego jestem dobra, tylko niewiele umiem, bo mamy wychowawcze najczęściej na tym przedmiocie [wychowawczyni - rozgadana polonistka]...
No i nie mam pojęcia, co chcę w życiu właściwie robić - chcę śpiewać, ale czy się uda, nie wiem xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:16, 18 Wrz 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Historia jest dla mnie znacznie bardziej logiczna i uporządkowana, niż taka matematyka. I żałuję,baardzo żałuję, iż nie poszłam na profil humanistyczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:37, 18 Wrz 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A u mnie odwrotnie. Matematykę lubię, histori nie znoszę. Nie wiem, czy jest sens sobie szarpać nerwy rozszerzoną historiąxP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:08, 18 Wrz 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Rozszerzona historia jest faktycznie straszna. Matematyka dużo lepsza.
Voolf - jeszcze Ci zostaje opcja biol-chemu, polecam. A jak chcesz śpiewać, możesz startować do jakiegoś liceum artystycznego, toć są takie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:23, 18 Wrz 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Dziekuję, ja za jakieś pół godziny idę do pana,który ma mnie do owej rozszerzonej historii przygotować... Mdli mnie już na sam widok listy tematów oraz "Bibliografii proponowanej"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:45, 18 Wrz 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
a teraz się opłaca zdawać w ogóle rozszerzoną historię? ja robiłam podstawę, chodziłam na zajęcia przygotowawcze i kułam daty na pamięć, bla bla a zdałam na 65 % więc najgorzej z 4 moich matur. ludzie z mojej klasy którzy zdawali rozszerzoną wyszli na 30-40 % a ja próbnej rozszerzonej w ogóle nie zdałam. więc decydując się na podstawową wyszłam na tym lepiej przy rekrutacji.
ogólnie historia jest choleeernie trudna. radzę się jeszcze zastanowić porządnie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monique dnia Czw 16:46, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:14, 18 Wrz 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzieś tam koło Poznania
|
|
jak już ktoś zdaje na jakąś humanistyczną uczelnie i ma do wyboru maturę z wosu albo z historii to lepszy wos - wiadomości, internet, gazety, trochę książek i matura zdana
nie tyle że historia jest trudna, co wymaga szczegółowej wiedzy. przedmiot ścisłe wymagają nieco myślenia, i ćwiczeń. nie zdecydowałabym się nigdy na historię rozszerzoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:37, 18 Wrz 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
jeszcze Ci zostaje opcja biol-chemu, polecam. A jak chcesz śpiewać, możesz startować do jakiegoś liceum artystycznego, toć są takie. |
u mnie w mieście nie ma, a rodzice chcą mnie wysłać do liceum sióstr nazaretańskich do Warszawy. ale ja nie chcę.
Poza tym ja nie lubię chemii i nie rozumiem, ni cholery, o co tam chodzi. Tysiąc razy możesz tłumaczyć, a ja nie wiem i nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:45, 18 Wrz 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Ansata napisał: |
Dziekuję, ja za jakieś pół godziny idę do pana,który ma mnie do owej rozszerzonej historii przygotować... Mdli mnie już na sam widok listy tematów oraz "Bibliografii proponowanej"... |
Dam Ci radę jak chcesz zdać rozszerzoną historię, nie chodź na jakieś kursy przygotowawcze bo facet nie powie Ci nic więc aniżeli przeczytasz w podręczniku.
Z tym że nie ucz się z podręczników dla liceów bo one są guzik warte i napisane na odczep się jakby licealista był debilem.
Polecam podręczniki akademickie do historii powszechnej:
Historia starożytna - Maria Jaczynowska, Danuta Musiał, Mariusz Stępień
Historia średniowieczna powszechna - Tadeusz Manteuffel
albo :
Historia średniowieczna powszechna - Benedykt Zientara
ja preferowałem Manteuffla bo był krótszy i bardziej skondensowany niż Zientara.
Historia powszechna nowożytna wiek XVI-XVII- Zbigniew Wójcik
Historia powszechna nowożytna wiek XVIII - Emanuel Roztworowski
Historia powszechna 1789-1870 - Mieczysław Żywczyński
Historia powszechna 1870-1918 - Janusz Pajewski
Do historii powszechnej najnowszej i po 1918 do 1945 jeszcze nie wiem ale dopiszę po pierwszym zjeździe.
Ja uczyłem się do matury z historii w sumie prawie ze wszystkiego, trochę z podręczników do liceów trochę z podręcznika do technikum trochę z akademickich.
W sumie nie chwaląc się pisemną zdałem na 5 a ustną na 6 więc całkiem nie źle mi poszło.
Madlene napisał: |
jak już ktoś zdaje na jakąś humanistyczną uczelnie i ma do wyboru maturę z wosu albo z historii to lepszy wos - wiadomości, internet, gazety, trochę książek i matura zdana
|
Zależy na co chcesz iść.
Bo na historię cię z WOS-em nie przyjmą a przynajmniej nie na mój uniwerek.
Po za tym po wosie to tylko na stosunki międzynarodowe albo politologię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vere dnia Czw 17:48, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:51, 18 Wrz 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Vere, ale większość tego mam na tej liście I facet mnie nie uczy, bo uczę się sama i powiedział o podręcznikach szkolnych dokładnie co Ty. A w poniedziałek czekają mnie zadanie z matury rozszerzonej. Grrr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:03, 18 Wrz 2008
|
|
|
Little Miss Scare All
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
sayla napisał: |
ostatnio stwierdziłam że głównym moim zajęciem byłoby wpisywanie przez całe życie tysięce linijek kodu (jeżeli się mylę to proszę mnie oświecić, to poglądy zmienię ), co mnie raczej średnio ciekawi. |
właśnie ta perspektywa mnie trochę przeraża.
a co do historii, to szczerze nienawidzę tego przedmiotu i na szczęście to ostatni mój rok wkuwania dat. z którego nic nie wynika, bo po dwóch tygodniach nic już z tego wszystkiego nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:08, 18 Wrz 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Ansata napisał: |
Vere, ale większość tego mam na tej liście I facet mnie nie uczy, bo uczę się sama i powiedział o podręcznikach szkolnych dokładnie co Ty. A w poniedziałek czekają mnie zadanie z matury rozszerzonej. Grrr. |
To tak teraz z czystej ciekawości, na czym polega taki kurs albo rola korepetytora z historii ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 8:06, 19 Wrz 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła Wojenna
|
|
Green Woman napisał: |
właśnie ta perspektywa mnie trochę przeraża. |
E tam, fajna zabawa!
Napisał Korps po całonocnej sesji C++/TeX...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:39, 19 Wrz 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Na czym? Choćby na ćwiczeniu ze mną zadań,typów zadań, wskazywaniu,gdzie robię błędy itd. Choćby to, że sama bym sobie ani testu,ani wypracowania nie sprawdziła(nawet nie wiem,jak się go pisze). Akurat to, co pisałeś, czyli doradzenie nauki z podręcznika, mówiła mi moja historyczka ze szkoły. Mam 2 godziny histrorii i godzinę wosu, na fakultet szkoła przeznaczyła godzinę (raz wos,raz historia), więc zbyt wielu rzeczy się na nim nie dowiem. Przynajmniej wiem, czego i z czego mam się uczyć. Jak dotąd osoby które do tego gościa chodziły nie narzekają, więc chyba aż tak bezcelowe te zajęcia nie są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:27, 19 Wrz 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Tez mnie zdziwil i wrecz rozbawil pomysl korepetycji z historii... matematyka, chemia, fizyka to rozumiem... ale Historia No ale jak sie ma na to srodki to mozna i tak przygotowywac sie do matury...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|