Świeży oddech... (a raczej jego brak) - Gotyk-Forum.pl

Nowopowstały

Nenar mam ten sam problem Grey_Light_Colorz_PDT_19

heheheh szczególnie mi dokuczało to w wojsku Grey_Light_Colorz_PDT_19

W cywilu mniej dokucza niemniej jednak irytuje Grey_Light_Colorz_PDT_19

Ale nie jesteś sama ! Grey_Light_Colorz_PDT_19

Natomiast co się tyczy mycia ząbków to pasta nie gryzie przecież Grey_Light_Colorz_PDT_19

Ja nie wiem czy to boli czy co ? Grey_Light_Colorz_PDT_19

Ale skoro ludzie lubią jak robaczki maja imprezę u nich w ustach i zioną kwasem jak drakolisz to ich sprawa Grey_Light_Colorz_PDT_09

Jasność

Fizjologia jest FUJ! Grey_Light_Colorz_PDT_08

Szmaragdowa Wiedźma

Biggus Dickus

Bad Girl Straight to video

Ja w tym roku też miałam jakby trochę mniej, ale rok temu dosłownie czułam jak mi się skrapla Grey_Light_Colorz_PDT_06

Ciemność

no to znalzałem sposób, brutalny ale jednak działa... ograniczeanie spożywania płynów do minimum w ciągu dnia za to chlać ile wlezie wieczorkiem jak już się robi przyjemnie chłodno... działa tylko wymaga ostrej smaodyscypliny żeby nie wypić 1,5l wody na hejnał w lato xP

Biggus Dickus

Szarość Wieczorna

-Adam odejdz-
-a dlaczego?-
-bo smierdisz-
-czym, myłem sie... -
-piajakiem-
-jak to-
-wali od ciebie vódka jak z gorzelni!-

rozmowa podczas zabawy w Luxemburgu ;p

Szkarłatna Róża

Ciemność

CIEKAWY TEMAT:)

Narzeczona wampira

Mnie nieświeży oddech brzydzi i odrzuca do tego stopnia, że zawsze mówię osobie, aby lepiej zadbała o higienę jamy ustnej... Wprawdzie osoby te zazwyczaj się obrażają, ale to przecież dla ich dobra. Nie mówię tego nikomu złośliwie tylko daję dobre rady Grey_Light_Colorz_PDT_19

Shak Burz Huni-latub-ob

Ja nie ma nieświeżego oddechu na szczęście, no chyba ze najem się czosnku... ale czy mozna nazwać ten oddech nieświeżym?(jest to oddech czosnkowy!). Myję zęby trzy razy dziennie. Z tym że nieświeży oddech jest powodowany przez różne problemy z układem pokarmowym i jeżeli sie ma takowe to nawet mycie zebów nie pomaga.

Mistrz Gry

To może ja coś od siebie.
Faktycznie z tym oddechem to paskudna sprawa. Aż strach się czasem nad kimś nachylić czy zbliżyć się żeby coś szepnąć. Higiena nie zawsze pomaga, bo ja np. mam alergię i dzień bez kataru to u mnie niemal święto narodowe, a jak wiadomo z elementarnej biologii nos ma połączenie z gardłem, więc te lata w takim stanie pewnie nie pozostały bez skutku na moim oddechu. Dobrze chociaż że jeszcze nie pluję na ludzi albo nie mdleją kiedy zbliżą się na mniej niż dwa metry Grey_Light_Colorz_PDT_46

Szmaragdowa Wiedźma

nawet sobie nie wyobrażanie jak się cieszę, że na moim stanowisku przerwa między szybą a blatem jest tak wąska... i że nie wszyscy ludzie mają ochotę wdawać sie w dyskusję z panienką z okienka. ale zapaszek przetrawionego alkoholu czy inne tego typu przyjemności są dla mnie chlebem powszednim. a pfe.

Ciemność

Lady Witch- a gdzie pracujesz?

Ja tam nie mam problemów z oddechem. Tym bardziej, ze jestem uzależniona od gumy do żucia:)
Z potliwością jest więcej problemów. Zapachu, co prawda, nie ma, ale na treningu, wycieczce, czy czymś w tym stylu też czuję, jak mi się na plecach skrapla. Natomiast kiedy przez cały dzień prawie nie piję, faktycznie jest mniej. Ale to strasznie uciążliwe, tak nie pić...