Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Studia!
|
|
Wysłany:
Sob 15:25, 04 Paź 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Temat przede wszystkim dla studentów aktualnych, żeby można było gdzie się pozachwycać swoimi studiami lub na nie ponarzekać (ciekawe, co będzie przeważać), a także dla studentów potencjalnych, żeby opisali swoje plany dotyczące zdobywania wykształcenia wyższego, lub dla studentów byłych, żeby podzielili się doświadczeniami.
Gdzie studiujecie/chcecie studiować?
Czemu to?
Co planujecie robić po studiach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:01, 04 Paź 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Czuję się dyskryminowany
A z drugiej strony pytanko do studiujących: zastanawia mnie czy w dzisiejszych podłych czasach są jeszcze prawdziwi wieczni studenci? (do których sam miałem zaszczyt się zaliczać)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:29, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Toż to najgorsza hańba być wiecznym studentem. Powód do wstydu i czarna plama w życiorysie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:49, 04 Paź 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Hańba i plama w życiorysie to być piątkowym dziobakiem na studiach, a potem skończyć jako akwizytor w firmie kosmetycznej, Ewentualnie to studiowanie byznesu i zarządzania w jakiejś prywatnej Szkole Sexu Y Byznesu
Gdyby nie moje wieczne studentostwo, teraz nie pracował bym w zawodzie, bo nie miał bym się jak wykazać w badaniach i dać poznać odpowiednim ludziom.
Z resztą mało znałem biologów-terenowców którzy skończyli studia w terminie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Sob 16:51, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:56, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
To tylko nie najlepiej świadczy o biologach-terenowcach.
A na to, o czym piszesz jest sposób: skończyć studia, po których faktycznie jest praca (dają na nią duże prawdopodobieństwo). Już była o tym mowa w innym temacie, ale może powtórzę. Moim zdaniem znacznie lepiej jest wybrać studia trudniejsze, zacisnąć zęby i skończyć te pięć (sześć na medycznych) lat, aby potem nie mieć problemów niż wziąć coś lekkiego, łatwego i przyjemnego i potem... no właśnie. Prywatna Szkoła Sexu Y Byznesu.
Naprawdę, wszystkiego się można nauczyć.
Aha, skoro Ci się ostatecznie udało Piorun, to tylko pogratulować. Jeżeli się nie da w jeden sposób, to trzeba szukać innych. Widać Ty dałeś radę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:10, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Koval napisał: |
Moim zdaniem znacznie lepiej jest wybrać studia trudniejsze, zacisnąć zęby i skończyć te pięć (sześć na medycznych) lat, aby potem nie mieć problemów niż wziąć coś lekkiego, łatwego i przyjemnego |
a co ze studiami, na których można się bardzo łatwo zaharować na śmierć, a na świetlaną przyszłość nie ma zbytnio co liczyć? bo tak właśnie wygląda w skrócie uś-iowska biologia... to stanowczo nie było to, co chciałabym robić przez następne 4 lata.
po nietrafionej biologii wylądowałam na dietetyce. kierunek wydaje się być przyszłościowy, no i jest to kierunek medyczny, a z tym od dawna planowałam połączyć swą przyszłość. więc skoro ze studiami lekarskimi się nie udało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:16, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Wydaje mi się wszystkie kierunki związane z biologią (medycyna, farmacja, wszelkie lekarskie oraz biologie i przy- i przedrostkami w nazwach) należą do "tych lepszych" kierunków. Zawsze chciałem mieć dziewczynę na takich studiach Akurat tak się składa, że znam raptem trzech lekarzy - znajomych na czwartym i piątym roku - ale im się akurat udało: robią sporą kasę w zawodzie, a jeszcze nie zakończyli studiów.
Co do poziomu trudności i materiału: od dawna panuje przekonanie, że studia te - może obok prawniczych - należą do tych, gdzie jest najwięcej kucia. Twoja opinia tylko to potwierdza.
Jak to mówią - przez trudy do gwiazd (święte słowa).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:17, 04 Paź 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Koval, o terenowcach powiem ci tak: zrób paroletnie badania (np 5cio letnie jak mój kumpel ), zakładając że cały sezon musisz być w terenie i okolicach. Chodząc często po 30, a czasem więcej kilometrów dziennie w zazwyczaj trudnym terenie, niezależnie od pogody. Ustawiając swoją aktywność pod aktywność gatunku (co oznacza że np badając ptaki latem trzeba być na miejscu o 2 w nocy).
A do tego zalicz w terminie wszystkie kolokwia, egzaminy, zaliczenia.
To se ne da.
I dlatego terenowcy kończą nie w 5, tylko w 6,7, czasem nawet 8 lat, często z dość marną oceną końcową. Tylko że potem, inaczej niż inni, mogą sobie wrzucić w CV publikacje naukowe i "udział w badaniach" - a to się liczy jeśli chce się pracować w zawodzie, zwłaszcza w nauce.
Ps Całkowicie popieram opinię o tym że biologia, podobnie jak medycyna, farmacja czy prawo to zdecydowanie trudne studia, wymagające przyswojenia masy materiału.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Sob 17:24, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:18, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Widać taka specyfika ich pracy. Nie wiedziałem.
Z tym poślizgiem to naprawdę smutne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:43, 04 Paź 2008
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Koval napisał: |
To tylko nie najlepiej świadczy o biologach-terenowcach.
A na to, o czym piszesz jest sposób: skończyć studia, po których faktycznie jest praca (dają na nią duże prawdopodobieństwo). Już była o tym mowa w innym temacie, ale może powtórzę. Moim zdaniem znacznie lepiej jest wybrać studia trudniejsze, zacisnąć zęby i skończyć te pięć (sześć na medycznych) lat, aby potem nie mieć problemów niż wziąć coś lekkiego, łatwego i przyjemnego i potem... no właśnie. Prywatna Szkoła Sexu Y Byznesu.
Naprawdę, wszystkiego się można nauczyć.
Aha, skoro Ci się ostatecznie udało Piorun, to tylko pogratulować. Jeżeli się nie da w jeden sposób, to trzeba szukać innych. Widać Ty dałeś radę. |
Ja zawsze myślałem, że lepiej wybrać studia, które są dla danej osoby interesujące (lub praca po takowych jest) a nie napieprzać na byle czym bo "robota dobra". Gdybym np interesował się tylko filozofią to wolałbym skończyć filozofię a potem choćby i w McDonald's pracować a nie katować się na Ekonomii czy jakimkolwiek kierunku inżynieryjnym tylko z powodu pracy. Ja co prawda akurat interesuję się inżynierią i naprawdę ciekawi mnie fizyka, toteż mój kierunek studiów (Mechanika i Budowa Maszyn) to jest 2w1,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:06, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Koval napisał: |
Co do poziomu trudności i materiału: od dawna panuje przekonanie, że studia te - może obok prawniczych - należą do tych, gdzie jest najwięcej kucia. Twoja opinia tylko to potwierdza. |
to swoją drogą, ale biologia na uś-iu jest po prostu prowadzona w jakiś nieludzki sposób. nie wiem, może trafiłam na pechowy rocznik... tu nie chodzi o ilość kucia, a raczej o hm, przystępność[?] i formę. w krakowie ten kierunek jest podobno prowadzony bardziej 'po ludzku'. nawet przyszli lekarze, z którymi rozmawiałam, nie mieli tak ciężko, jak my na tej cholernej biologii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:51, 04 Paź 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Uś to Uniwersytet Śląski? W nie znałem nikogo kto by tam kończył, a "troszkę" biologów znam.
Bardzo dużo złego słyszałem o biologii w Gdańsku, o Krakowie niewiele, bo mało kogo stamtąd znam, na Warszawę jakoś nikt ze znajomych za bardzo nie narzekał, a raczej wszyscy mówili że jest spoko, a Białystok jest OK, za wyjątkiem paru przedmiotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:32, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Mordasz: niestety tak. Żyjemy w czasach, że czasem trzeba się poświęcić, a nie iść po najmniejszej linii oporu.
Ja na przykład zawsze bardzo lubiłem historię i nawet składałem papiery na UJ. Dostałem się, ale jakoś trudno mi wyobrazić sobie dobrze płatną pracę po historii, więc wybrałem uczelnię techniczną, bo we wszystkich rankingach, porównaniach, opiniach, wywiadach, artykułach, mediach, ofertach pracy (tych poważniejszych) pożądane są osoby z takimże wykształceniem. Wiem, że nie będę miał większych problemów ze znalezieniem pracy. Mam swoje zainteresowania i hobby, które nijak nie pokrywają się ze studiami, ale do ich realizacji (przynajmniej w takim zakresie, w jakim mi się marzy) potrzebne są pieniądze. Te z kolei zapewni mi właśnie praca.
Lady: nawet nie wiedziałem, że na Śląsku jest uniwersytet... politechnika to tak, ale uniwersytet?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koval dnia Sob 19:33, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:20, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
nawet dwa: uniwersytet śląski i śląski uniwersytet medyczny [który jeszcze rok czy 2 lata temu był akademią]. ja przeniosłam się z pierwszego na drugi
Piorun napisał: |
Uś to Uniwersytet Śląski? W nie znałem nikogo kto by tam kończył, a "troszkę" biologów znam. |
bo tych studiów nie da się skończyć a poważnie - drugi rok rozpoczyna mniej niż 50% osób z mojego rocznika, reszta odpadła/zrezygnowała. a teraz w kwestii materiału i ilości zajęć będzie podobno jeszcze gorzej, niż na pierwszym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:44, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Usilnie starasz się zrujnować reputację tej uczelni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|