Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Studia!
|
|
Wysłany:
Sob 20:48, 04 Paź 2008
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Lay, aż chce mi się spytać znajomego, jak tam studia i czy dalej tam jest
Ten semestr bedzie ciekawy - nie dosyć, że mam plan jak na wieczorówce (np. w poniedziałek wychodzę z domu o 6:30 i jak zdążę na autobus o 18:15 to będę po 19 w domu), to jeszcze mamy dużo elektroniki. Ale mi to się podoba, bo frajda ze zbudowania własnego urządzenia jest wielka. Może się uda zwolnić z dwóch przedmiotów i pisać egzamin tylko z eletroniki. Będzie ciężko.
I przyjęli na I rok ok 200 osób i pozwolili wykładowczyni z matematyki wrócić do poprzedniego programu. Rok wcześniej dziekan poprosił ją, żeby tak nie kosiła...Biedne te pierwszaki, ale remontują wydział...
Cóż można powiedzieć o mojej informatyce - elita i oczko w głowie uczelni
Koval: tak, mamy uniwersytet! Ale politechnika jest bardziej znana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:54, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Z całym szacunkiem do wszystkich uniwersytetów, ale nie mam szacunku do uniwersytetów. A już zupełnie do tych "powstałych" w ciągu minionego roku - dwóch. Zupełna dewaluacja wyższego wykształcenia.
A Wasza politechnika, Tid, jest - moim zdaniem - zaraz obok warszawskiej najlepszą politechniką w kraju. Nasza krakowska jest... niezła. I nic więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:56, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
tidesson napisał: |
Lay, aż chce mi się spytać znajomego, jak tam studia i czy dalej tam jest |
o, a na którym roku jest znajomy aktualnie?
koval, a jaką reputację ma mieć uczelnia, na którą po tygodniu choroby nie masz już właściwie po co wracać, bo masz do nadrobienia ponad 12 kolokwiów, z czego 6 jednego dnia [a pewnie z kilku wlepią ci zera, w ogóle nie dając możliwości nadrobienia]?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lady witch dnia Sob 20:56, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:59, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Wybacz, ale jakoś nie chce mi się wierzyć żeby było tam aż tyle kolokwiów. To trochę nieprawdopodobne. To ja miałem po cztery-pięć na tydzień (przez miesiąc-dwa) i było ciężko (żeby nie powiedzieć - zacytuję znajomego - że "taki zapieprz, że nie wiadomo, kiedy załadować"), ale przy jakiś stratach i ubytkach - bo wiadomo, losowe wypadki każdemu się mogą zdarzyć - wszystko było do odrobienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:01, 04 Paź 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Koval napisał: |
Mordasz: niestety tak. Żyjemy w czasach, że czasem trzeba się poświęcić, a nie iść po najmniejszej linii oporu.
|
Bzdura.
Wszystko masz w głowie. Jak się na prawdę angażujesz w życie uczelni i w życie swojego wydziały to możesz się załapać na stanowisko wydziałowe. Ale musisz być dobry, ja np. mam już zapewnioną prace w instytucie historii najnowszej albo na wydziale bałkanistyki ze względu na pisaną prze zemnie prace magisterka i kilka publikacji które ukazały się w ujotowskich biuletynach na temat Bałkanów.
Moim zdaniem po najmniejszej lini oporu idą Ci ludzie którzy wbrew sobie lecą za zapotrzebowaniem rynku studiując na wszelkich modnych kierunkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:03, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
koval, nigdy nie było mniej niż 5 na tydzień, podliczając kolokwia i 'wejściówki' [no chyba że w tyg. trafiły jakieś dni wolne]. a znajoma, z którą, jak się w środę okazało, jestem teraz na roku, miała dokładnie taką sytuację, jaką opisałam wyżej. z tego powodu spotkałyśmy się na innej uczelni
nie dziwię ci się, że nie wierzysz. ciągle któraś panna skarżyła się, że nawet nie ma się komu wyżalić, bo wszyscy mówią, że przesadza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lady witch dnia Sob 21:05, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:06, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Typu Zarządzanie i Marketing albo wszelkie Socjo- i Psychologie.
A to wcale nie jest bzdura, bo nie każdy może znaleźć pracę po studiach na uczelni. Własne podejście to raz, wyniki to dwa, ale najzwyczajniej w świecie co roku jest ograniczona liczba etatów. Nie wiem jak to jest na innych uczelniach, ale na mojej i również politechnice ustala się liczbę absolwentów, którzy mogą - po spełnieniu jakiś tam kryteriów - podjąć pracę na uczelni. Jak zabraknie miejsca, to sorry. Próbuj za rok. I wtedy nie pomogą wyniki i nastawienie.
EDIT: Chyba zaczynam rozumieć. Przez 'kolokwium' rozumiesz pewnie każdą pracę pisemną, jaka się pojawia na studiach. Czy to kartkówka z pięcioma pytaniami czy sprawdzian półtoragodzinny, na który trzeba rezerwować salę tydzień wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koval dnia Sob 21:09, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:11, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
a zdziwiłbyś się, z jakich partii materiału bywały te szybciutkie wejścióweczki na dzień dobry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:14, 04 Paź 2008
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
@lady: Na Twoim byłym.
@koval: dzięki za uznanie mojej uczelni ^^ Powiem jeszcze, ża nasza informatyka jest trzecia w kraju.
Koval dotknął ważną kwestię - prywatne uczelnie. Tych 'uczelni' nie znoszę i ich nie uznaję. Tam się kupuje, a nie dostaje papiery. Co z tego, że są już np. 10 lat. Przy takim np. UJ-ocie to mrugnięcie okiem...Byle by nastukać jak najwięcej ludzi z mgr przed nazwiskiem
Inna sprawa, że mało kto inwestuje w uczelnie wyższe, a szkoda. Mamy talenty i nie jesteśmy gorsi od innych, tylko nie zawsze są środki na badania. Potem się dziwią, że wyjeżdżają do innych krajów. Mamy potencjał i nikomu nie chce się go wykorzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:15, 04 Paź 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Jakbym każda prace pisemną miał brać za kolosa to musiałbym powiedzieć że w ciągu dwóch tygodni mam do przygotowania ze czterdzieści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:18, 04 Paź 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
O w mordę jeża... U nas jak na przedmiot było kilka kolokwiów na semestr to był wielki krzyk... w zasadzie były tylko na zakończenie jakiegoś działu materiału na ćwiczeniach.
Był też odgórny zakaz robienia dwóch kolokwiów jednego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:22, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ale chyba właśnie o to chodzi, to nazewnictwo. Jakiż efekt psychologiczny: kolokwium. Brzmi poważnie. Wiem, bo sam czasem tak mówię Choć fakt faktem, że jak u nas się coś pisze, to w 90% przypadków są to poważne sprawdziany.
Akurat nie do końca chodziło mi o o uczelnie prywatne (których zresztą też nie akceptuję), ale nawet o jakieś wyższe szkoły, które nagle urosły do rangi uniwerków czy nie wiadomo czego. Przykłady: Politechnika Rzeszowska (śmiech na sali), Uniwersytet Świętokrzyski (tak samo) czy nasza krakowska Wyższa Szkoła Pedagogiczna, która awansowała na Akademię Pedagogiczną (ciekawe w jaki sposób..?) a obecnie jest już Uniwersytetem Pedagogicznym (śmiech na sali plus turlanie się po ziemi z wywieszonym jęzorem). Wszytko to uczelnie państwowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:23, 04 Paź 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
szczerze mówiąc wolę się porządnie przygotować z jednej, dużej partii materiału, niż skakać z botaniki na zoologię, a potem jeszcze na podstawy nauk o środowisku i kończy się tym, że z niczego nie wiem nic.
a z niektórych przedmiotów te 'wejścióweczki' pisało się dobre pół godziny, a przygotować się trza było z trzech różnych ciężkich tomiszczy. też mi przygotowanie do zajęć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:34, 04 Paź 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ja tam zawsze wolałem więcej, a krótszych niż jedną-dwie prace pisemne na semestr. Różnica w obowiązującym materiale była przeważającym argumentem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:41, 04 Paź 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Racja, ja do dziś narzekam że mam sesje w systemie rocznym a nie semestralnym.
Bo tak w semestralnym miałbym to 500-600 stron do przygotowania z jednego przedmiotu a tak mam często 1600 i więcej na jeden egzamin.
I to jest bardzo masakrujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|