Smętek - Gotyk-Forum.pl

WIDMO ADMIN

obdzieranie ze skóry człowieka nie robi na mnie wrażenia, przynajmniej na filmach (za dużo gore?) jednak jak widzę gdy takie coś się dzieje ze zwierzetami to szlag mnie trafia

przepraszam za offtop, musiałam to wtrącić

Druid

Zachód Słońca

http://www.youtube.com/watch?v=ZQcUS4chhc4

"Jak łzy na deszczu..."

Raz na jakiś czas muszę wrócić do tego filmu.
Dziś porusza mnie z siłą nie mniejszą niż wtedy gdy widziałem go po raz pierwszy.

Jasność

wiem co jeszcze: teledysk michala jeaksona, nie wiem jak się nazywa ale on trzyma sie za drzewa i śpiewa o przyrodzie, zwierzętach. Zawsze jak go widzę to płaczę jak bóbr

Malk Content

Shak Burz Huni-latub-ob

Czarna Kucharka

niebo i pogoda prawie jak wiosenna...dzień przywrócił wspomnienia,a ja coraz bardziej sentymentalna

Jasność

Anhedoniac

Lekka paranoja odnośnie życia osobistego, jesienna chandra i pobliskie kolokwia, od których (zbyt) wiele zależy. Cóż, dołek...

Nie wiadomo co

Bardzo lubię melancholię. Właśnie ogarnęła mnie ^^

Driada

Lacuna Coil- 'Falling'
Usłyszę tę piosenkę i zaczynam płakać. Tak samo jest z piosenką "w strugach deszczu"(nie wiem kto wykonuje).

Poza tym doła zaczynam mieć. Szkoła, życie prywatne w rozsypce.. Niewiele mi trzeba do dołowania się.
Cóż, życie, kiedyś z tego wyjdę.

Narzeczona wampira

Driada

Również do pięknych piosenek, aczkolwiek które wpędzają mnie w smutny nastrój powinnam zaliczyć Closterkeller 'Cisza w jej domu' i 'Zaklęta w marmur'. Są to piosenki, które ogromnie mi się podobają i które mi się chyba nigdy nie znudzą.

Poza tym czasem potrafię się nawet wzruszyć na widok spadającego liścia z drzewa.
Wszystko ma swój koniec, wszyscy się zestarzejemy, wszyscy opadniemy jak ten liść, wszystko przemija. I już się wzruszam...

Narzeczona wampira

Lubię takich wrażliwych ludzi Grey_Light_Colorz_PDT_15

Ja do wzruszających piosenek Clostera zaliczyłabym też ,,Czas komety''. Szczególnie oglądany z teledyskiem potrafi zdołować... mnie przynajmniej.

Driada

Ja staram się zadawać z tymi wrażliwymi. Po prostu jest mi przy nich lepiej. Sama siebie zaliczam, jako nadwrażliwą, więc swoje upadki przeżywam mocniej niż ci mniej wrażliwi.