Sennik - Gotyk-Forum.pl

Święta Patologia

mi się od dwóch tygodni śnią narkotyki po nocach, dzisiaj śniło mi się po raz kolejny, że handlowałam.

Ciemność Absolutna

wczoraj śniło mi się, że byłam na jakiejś imprezie, masa ludzi, podobno moi znajomi, acz twarzy nie rozpoznawałam.
Połowa z nich zamieniła się nagle w wampiry.
Ja byłam wsród tych normalnych i uciekałam przed nimi, próbujac coś im zrobić.
Wziełam jakiś ostry kij i ich okładałam... ale tak jakbym tylko ich głaskała, niesamowicie się przy tym mecząc... chciałam też wbić im kołek w serca ale nie działało. w końcu nie wiedzieć jak też stałam się wampirem! Obudziłam się przerażona i trochę jakby zmęczona.

Matko różowa, jak takie obrazy żyją w mojej podświadomości to znak, że już głupieję kompletnie. -.-

Roztańczony Pył Świata

nie narzekaj, Ciebie przynajmniej nie goni turlając się wsadzony w beczkę rekin po głównej ulicy Twojego miasta Grey_Light_Colorz_PDT_08

choć to akurat śniło mi się już doby kawałek czasu temu Grey_Light_Colorz_PDT_15

Nie wiadomo co

A co oznacza sen o treści : lecę przez miasto i kwiczę ?

Narzeczona wampira

chcesz być kurą Grey_Light_Colorz_PDT_08

ewentualnie potrzebujesz miłości za wszelką cenę Grey_Light_Colorz_PDT_08

Roztańczony Pył Świata

od kiedy kury kwiczą? Grey_Light_Colorz_PDT_08

Narzeczona wampira

od dzisiaj <foch>

Nie wiadomo co

O boże! Kurą? Grey_Light_Colorz_PDT_08

Umiem fajnie gdakać, ale bez przesady ^^

hm. Sni mi się często, że biegnę komuś w ramiona, że się z kimś całuję. ale to już normalne ;*

Narzeczona wampira

o ty małpo! oświadczyłaś mi się! a w nosie. nie będę za Tobą płakać <wyjmuje chusteczkę i kończy offtopa>

Nie wiadomo co

Ojejku, ustalmy zeznania może na gadu ;d nie rozstrząsajmy prywatnych problemów tutaj!

Driada

Fajny sen miałam dzisiaj. Po pierwsze byłam facetem Grey_Light_Colorz_PDT_15

I byłam na zakupach z kolegą w galerii łódzkiej i tam na środku stały takie lodówki, w których się trzyma lody, mrożonki itp. tylko te lodówki były o wiele większe. I ja w nich szukałam marchewki z groszkiem.
W końcu znalazłam, ale połowa opakowania była przyciśnieta przez ciało jakiegoś trupa. I próbowałam go przesunąć. W końcu udało mi się wyjąć tę paczkę i zauważyłam, że ten trup trzyma w ręku długopis, a że mi się spodobał, to sobie wzięłam. Znaczy próbowałam wziąć. Zauważyłam, że obok niego leżą dwa zapisane zeszyty i w drugim ręku trzyma trzeci. Wzięłam te dwa i wezwałam ochrone żeby mi pomogli wyciągnąć długopis i zeszyt [chcialam sobie poczytac co tez pisał trup przed śmiercią]. I mi pomogli i powiedzieli że jak otworzyłam lodówkę to on jeszcze żył, ale jak zaczęłam nim szarpać, to umarł. I to był właściciel tych lodówek. I powiedzieli, że lodówka się popsuła kiedy nastąpił zgon.

W każdym razie jak się obudziłam, to dowiedziałam się, że popsuła mi się lodówka w domu... Jeszcze do niej nie zaglądałam Grey_Light_Colorz_PDT_19

Aksamitna Mgiełka

Argh, nigdy więcej nie pójdę spać na łóżku, na które wylało się trochę piwa. Przez ten smród całą noc śniły mi się wymioty, ślinotoki i ogólnie różne obrzydliwe rzeczy.

Właśnie piję miętę, żeby zneutralizować sen, który ewidentnie podniósł mi poziom kwasów w żołądku. Mad

La Figlia Della Tempesta

Śniło mi się, że się muszę przeprowadzic. Przez cały czas w tym śnie płakałam, aż się zdziwiłam po obudzeniu, że jednak nie rozpłakałam się naprawdę.

Anhedoniac

aż taka trauma przez przeprowadzkę?

Śniło mi się, że trafiłem do więzienia i to trzeci raz pod rząd (w sensie śniło mi się trzeci raz, nie że trzeci raz trafiłem tam). O dziwo to więzienie moje senne to bardzo przyjemne miejsce, w fajnym postindustrialnym stylu. Jestem tam lubiany i szanowany i wszyscy są uprzejmi (nawet paru fajnych cyberów w stylu Blade Runnerowskim tam było Grey_Light_Colorz_PDT_08

). To jakiś zespół napięcia przedcastleparty'owego?

Znowu z przedwczoraj na wczoraj śniło mi się, że jacyś nieznani mi ludzie budują mi dom w miejscu, z którym wiążą się moje najprzyjemniejsze wspomnienia z młodości (powiedział stary pryk) - nad rzeką koło mojego ex-miasta. Jeszcze przyjemnie polepszone było to miejsce - tu wzgórze, tam rzeka fosowato się zawija. Jakoś dziwnie pozytywnie Grey_Light_Colorz_PDT_15

La Figlia Della Tempesta

Dla mnie przeprowadzka byłaby prawdziwym dramatem, w zyciu realnym też.