Sennik - Gotyk-Forum.pl

Święta Patologia

dzisiaj miałam koszmarny koszmar. po pierwsze śniło mi się, że byłam jakąś fanką, która wygrała wizytę w rezydencji Madonny i nagle się okazało, że tam jest pełno facetów, i że jako nagroda dodatkowa jest wzięcie udziału w orgii (!) i gwałciło mnie około dziesięciu chłopa, sperma, tłuste, przepocone ciała facetów, po prostu koszmar, i to wszystko filmowała telewizja.

potem ten koszmar zmienił bieg i stał się inny: że zamawiałam z przyjaciółmi pizzę, oni swoje pizze jedli, a ja byłam strasznie głodna i nie dostawałam swojej pizzy. skończyło się na zrobieniu karczemnej awantury kucharzowi i kelnerom - pizzę dostałam, ale rzuciłam nią o scianę i wybiegłam z pizzerii.

potem znowu snił mi się mój były. też koszmar.

Hrabia

To nie jest sen, ale stan pomiędzy jawą a snem.
Zdarza mi się, że jak jest niesamowicie nudno to zasypiam. Wtedy przez głowę przechodzi mi mnóstwo myśli, łączą się w chaotyczny sposób, pojawiają się znikąd. Wygląda to tak, jakby ktoś wziął mój umysł i wszystkie myśli, i wymieszał to wszystko. Niektóre połączenia są ciekawe, ale ich nie pamiętam. Są zbyt ulotne.

A ostatnio śniło mi się, że mam bardzo ostry spór z ojcem.

Little Miss Scare All

Szmaragdowa Wiedźma

kilka nocy temu męczyła mnie wysoka gorączka i przez całą noc miałam jakieś dziwaczne pół-senne majaki. co z nich pamiętam? ogromne, metalowe konstrukcje... O.o

Szkarłatna Róża

sny w gorączce są najgorsze. do tego ja mam tak, że budzę się co pół godziny, chcę zasnąć, ale co tylko zamknę oczy to ten durnowaty sen wraca. ostatnio, jak byłam chora, śniło mi się, że jechałam z całą moją klasą na moim łóżku przez miasto Grey_Light_Colorz_PDT_06

zatrzymało nas dwóch facetów z długimi włosami, którzy byli na motorach i zaproponowali, że mogą mnie podwieźć. wtedy się budziłam i co zasypiałam, to ten sen śnił mi się od początku.. Rolling Eyes

Święta Patologia

dzisiaj mi sie śniły wampirze symbole. że jechałam z ZiPem autobusem gdzieś, i on mi pokazywał "wampirze symbole" że każdy kto je zna, jest wielki itp. ogolnie rzecz biorąc miałam wielki problem w tym śnie z obudzeniem się, ciągle znowu zasypiałam i nie moglam sie obudzić, w tym snie przesuwał się proch - sypka ziemia, nie mogłam wysiąść z autobusu, słabłam.

Aksamitna Mgiełka

Szmaragdowa Wiedźma

eh. najgorsze jest to, że to nie były do końca sny... tylko właśnie takie pół-senne majaki. i dokładnie - cholernie męczący jest taki stan. bo organizm nie zachowuje się jak podczas snu, tylko jak podczas intensywnego wysiłku umysłowego.... O.o

Cień

Najgorsze sny jakie miewam, są o śmierci. Najczęściej śmierci moich bliskich. Budzę się z płaczem w nocy lub nad ranem i płaczę jeszcze długo dopóki nie uświadomię sobie, że to tylko sen...

Jeśli chodzi o senne majaki to miałam kiedyś coś bardzo nieprzyjemnego. Do końca nie wiem czy to był tylko sen. W każdym razie nie chcę powtórki. Tuż po tym poszłam do spowiedzi (oto jak zachowuje się prawe i wierzące gotyckie dziecię^^) i jakoś tak mi ulżyło.

Mam kilka snów które na prawdę ulokowały mi sie w pamięci. Jeden z nich był strasznie pokręcony, ale także bardzo przyjemny. A było to tak:
Pewnego razu uciekałam przed wampirem. Za wszelką cenę chciałam mu zwiać, a on za wszelką cenę chciał mnie ugryźć^^ Brawurowa jazda szybkimi samochodami, nagła myśl "Uciekłam mu!" aż tu nagle... zajechał mi drogę. Ja bezbronna, nie mająca żadnych pomysłów na ucieczkę rzeczę do niego " Tylko zrób to szybko!" (jej jak to perwersyjnie brzmi^^) Wampir wziął mnie na ręcę, ułożył w romantycznej pozie i spojrzał na mnie wzrokiem Alucarda z Hellsinga... wpił mi się w szyję i wszystko co piękne w mym śnie się skończyło. Otóż oznajmiłam mu, że nie chcę żyć jako wampir, poleciłam mu by wbił kołek w me serce, a on... (nie wiem, może był jakiś przygłupiasty) owszem wziął kołek i wbił mi go w tchawice, tak głęboko, że przytwierdził mnie nim do ziemi. Zaiste idiotyczna chwila, kiedy z kołkiem w gardle próbowałam coś krzyczeć, miotać się^^ eh. Dlaczego piękne sny, nie mogą pięknie sie kończyć Grey_Light_Colorz_PDT_06

?

Aksamitna Mgiełka

Ja dzisiaj miałam zaiste optymistyczny i wyrazisty sen krążący wokół koni. To znaczy śniło mi się, że jechałam na koniu, który wzniósł się w powietrze, śniły mi się także kopulujące konie. Według sennika spotka mnie tyle szczęścia, że nie będę wiedziała, co z nim zrobić. Hmm.

Hrabia

Miałem wstać o 4 rano, ale nie udało się i spałem jeszcze 45 minut i prawie co spóźniłem się na autobus do pracy. Ale się opłacało Grey_Light_Colorz_PDT_03

Śniło mi się wtedy, że zabiłem kogoś kulą przyczepioną do jakiegoś sznura albo łańcucha. Uderzałem go w twarz, a ona odkształcała się jakby była z metalu - wgłębienia, zero krwi. Następnie uciekałem po czymś, co przypominało stylem Oksford i inne stare angielskie kompleksy uniwersyteckie. Bardzo spodobał mi się ten kompleks. Po drodze trafiła się jeszcze druga ofiara, ale nie pamiętam już jak.

La Figlia Della Tempesta

U mnie ostatnio ze snami kiepsko... i brakuje mi tego Grey_Light_Colorz_PDT_13

Święta Patologia

chore. w nocy bolała mnie noga i zaowocowało to potwornym snem o łamaniu mi nóg przez gang porywaczy.

Szarość Wieczorna

Fajny sen miałam dzisiaj.
śniło mi się, że się obudziłam w trumnie i słyszałam odgłosy pogrzebu Grey_Light_Colorz_PDT_10

A tak w ogóle to ciężką trochę noc miałam. Najpierw jakieś stukania ciągle
mnie wybudzały,a gdzieś koło godziny 4 wybudził mnie już kompletnie odgłos rozmowy. Na początku myślałam ,że to jakiś bandyta mi w pokoju siedzi,ale po dłuższym przysłuchaniu stwierdziłam,że odgłosy dochądzą zza okna. Jakieś dresiwo miało czelność mnie obudzić Grey_Light_Colorz_PDT_21