Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Róż a psychika...
|
|
Wysłany:
Pią 10:31, 02 Lis 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
Ja do różówych panieniek nic nie mam.mam parę takich koleżanek, które cóż mają wszytsko różówe począwszy od piórnika skończywszy na ubraniach.I są w porządku.Nie przyczepiam się co do ich wyglądu ponieważ one mogłyby do mojego też a nie przeszkadza im to jak wyglądam.(chyba)
Jeśli natomiast widzę na ulicy takową barbie źle mi sie robi i nic na to nie poradzę, że robię głupią minę-odruch mimowolny.ale od wydrapania oczu sie czasem powstrzymuję
Sama różu czy na słodko, czy na zloto i w ogóle słitaśnie świecąco się nie noszę bo mi w tym źle.
a co do róż a psychika to inna sprawa.
Wydaje mi się, że jednak na coniektóre działa róż tak a nie inaczej co można dotrzec po wypowiedziach i zachowaniu.
Jednak koniec końców muszą być i tacy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:17, 02 Lis 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Moriah napisał: |
a co do róż a psychika to inna sprawa.
Wydaje mi się, że jednak na coniektóre działa róż tak a nie inaczej co można dotrzec po wypowiedziach i zachowaniu. |
Cóż, ja bym obstawała jenak za tym, że jest dokładnie odwrotnie. Kolor nie zmienia przecież człowieka, tylko człowiek sięga po niego z jakiegoś powodu, jeden, bo mu się podoba, po prostu, a drugi dlatego, bo to część stroju słodkiej, dziewczęcej dziewczyny, bo jest modny, bo ktoś nosi taki, czy z jeszcze innej, podobnej przyczyny. Po kimś, kto tak robi, nie spodziewałabym się wybitnej inteligencji i zachowania odbiegającego od obranego wzorca - i tak jest zarówno w przypadku różowych panienek ("Ach, jaka ja jestem piękna i słodka, zadbana, nie to, co wy") jak i mrocznych ("jaka ja jestem truuu"). Owszem, jest sposób ubierania; na topie, za wszelką cenę mający podkreślić wdzięki, pokazać klasę, uroczy, kobiecy, nieraz wyzywający na czasie, który często służy tylko po to, by ściągać spojrzenia panów i pokazać poziom w toaezystwie pań. A jeśli ktoś nie ma prócz stroju (i ewentualnie ciała) nic do pokazania, to rzuca się to bardziej w oczy. Ale nie można tylko tego zauważać. W pewnym stopniu nasz wygląd mówi coś o nas, jednak kolor nie gra tu kluczowej roli. Chociaż niektóre źle się kojarzą, to jednak to jest kwestia mody, utartych kanonów, opinia tak powszechna, że wydająca się oczywistą prawdą. Przyjmuje się ją często już w najwcześniejszych latach, nawet nieświadomie. Uczymy się i zapamiętujemy co jest dobre, co złe, co jakieś... Parę lat temu chłopak w różowym byłby okrzyknięty "predałem", teraz jest to normalne. Nie zmieniła się barwa, tylko stereotyp, "ogólna opinia" o nim. Osobiście uważam, że "ogólne opinie" są nic nie warte, własna może się z nimi zgadzać lub nie, ale powinna by uzasadniona i zgodna z naszymi myślami, nastawieniem. Jestem w stanie zrozumieć, że komuś się nie podoba róż, że w przesadzonej ilości, w pewnej kompozycji, budzi odruch wymiotny (wszystko w nadmiarze szkodzi), ale sam w sobie jest tylko... kolorem. Ładnym, nieładnym, ale przypisywanie mu jakiś cech i własciwości to już kwestia głównie nastawienia, moim zdaniem pojawiające się w zbyt dużym stopniu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:17, 02 Lis 2007
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Cytat: |
Kolor nie zmienia przecież człowieka, tylko człowiek sięga po niego z jakiegoś powodu, |
Dokładnie tak. Nie sądzę, by to kolor miał specjalny wpływ na psychikę człowieka. Skoro dziewczyna sądzi, że ubierając się na różowo będzie słodka i przyciągnie facetów [bo to o to chodzi. o nic innego -.-'] to jej sprawa.
Mnie to generalnie- wali i szczerze powiedziawszy, śmieszy mnie postawa "anty róż", syczenie na widok różowych panienek, komentowanie takiej na ulicy itd.... Jeśli ktoś nie ma innego sposobu na dowartościowanie samego siebie, w porządku, nie wnikam, ale taka postawa świadczy tylko o braku dojrzałości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:10, 02 Lis 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jestem ciekawa, czy nie macie przyjaciół noszących różowych ubrań, albo rodziny. O!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:44, 02 Lis 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z mitu :)
|
|
Ja nie mam
Dobra publicznie przyznaję się do noszenia w "młodości" różu W ramach wytłumaczenia powiem że byłam fanką Pink i chciałam być zbuntowaną nastolatką, swego czasu chciałam mieć też różowe włosy, ale i Pink się zmieniła na czarny charakterek później a ja zobaczyłam pewną gotkę i zachciałam wyglądać tak jak ona...no i zaczęłam w tym samym czasie słuchać czegoś mocniejszego niż rock&roll Pink Jednakże nie sądzę by róż oddziaływał jakoś drastycznie na moją psychikę, zainteresowania pozostały te same, może tylko charakterek się zmienił z imprezowiczki w domatorkę z nosem w książce albo biegającą po polach i lasach na wzór Wertera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:28, 02 Lis 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Moje zwierzątka mają różowe noski, rączki i uszka. Wyglądają ślicznie i w główkach też mają więcej rozumku, niż na we łbie niejednen człowiek. Mi też się mózg nie tasuje przez nie. Więc chyba nie jest jednak z tym różem tak źle i mimo że nie kocham tego koloru, to jednak w odpowiedniej ilości i kompozycji może wyglądać dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:30, 03 Lis 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
nie sądzę, byśmy jeszcze kiedykolwiek w tym temacie mieli odkryć coś nowego. może zamknąć, hm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:39, 03 Lis 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
przyznam, że mam jedną różową rzecz w mojej szafie.i to jest różowa bluza z polaru.
co do tego krytykowania różowych to fajtycznie przesada jest smianie sie w glos, komentowanie itd.ale jak kto reaguje mniej czy bardziej obojetnie to juz indywidualna sprawa.
zamknij jak chcesz;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:44, 03 Lis 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Popieram wniosek o zamknęcie, dziwi mnie, że do tej pory nikt tego nie zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:48, 03 Lis 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
A ja nie widzę celu w zamykaniu tego tematu. Toczy się tu normalna dyskusja i chociaż temat jest na razie wyczerpany, to gdy ktoś nowy przyjdzie to może odświeży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:59, 03 Lis 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
i znowu powie coś, co zostało powiedziane już setki razy. zerknij kilka stron do tyłu, a zauważysz, że nie różnią się zbytnio treścią. tymczasem przenoszę do szemrawiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|