Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Relacje damsko-męskie
|
|
Wysłany:
Czw 9:22, 30 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szczerze mówiąc, to częściej spotkałam się z sytuacją ciągania PRZEZ faceta niż faceta, a niekoniecznie dziewczyny interesuje chodzenie po sklepach z grami komputerowymi... Chociaż nawet na zwykłe zakupy byłam ciągana... A po ciuchy łażę w męskim towarzystwie... nie z mojej iniscjatywy. Ale bynajmniej mi to nie przeszkadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:29, 30 Sie 2007
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
lady witch napisał: |
vere napisał: |
Trzy na zakupy nie zabiera się faceta
Yh kobiety czy wy jeszcze nie wiecie że bieganie z wami po sklepach to dla nas katorga ? |
co więcej to katorga obustronna! nigdy nie rozumiałam pań, ktore to czynią... ;o)
a teraz was zadziwię... zdarzaja się... ekhm... panowie, którzy na zakupy ze swoją kobietą udają się nie tylko zupełnie dobrowolnie, ale wręcz z entuzjazmem! nawet jeśli jest to wyjście po bułki, chcą im towarzyszyć... takie przyssawki. nawiasem mówiąc jeden z najbardziej znienawidzonych przeze mnie typów samców.
ja bym się tam nie obraziła za przystą ilość kwiatków... |
Hm no cóż mi się w sumie zdarza "zabierać" moją połówkę na zakupy ale tylko na zakupy ciuchowate.
Lubię wiedzieć czy coś na mnie dobrze leży a sam niestety jestem całkowicie aestetyczny w zakresie doboru fasonów ubrań.
Z resztą sam z nią też lubię chodzić na ciuchy.
No ale latanie z dziewczyną na każde zakupy to jest gruba przesada.
Tak sama ciąganie dziewczyny no bo co obchodzi moje pół to czy kupiony przez mnie karabin do ASG ma 100 rpm czy może 200
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:51, 30 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
vere napisał: |
Dwa facet to nie zwierzątko domowe które przytula się tylko wtedy kiedy pani ma na to chęć. |
Sorry, sir, ale czepiasz się. To chyba logiczne, że jeśli ona będzie miała ochotę, a on nie, to się nie będzie przytulał, prawda? Poza tym może nie miałeś nigdy dziewczyny, która byłaby na Tobie non stop uwieszona jak sznur korali, ale ja miałam takiego faceta, to jest naprawdę denerwujące... I dlatego wiem, o co chodzi Morganie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:53, 30 Sie 2007
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
vere napisał: |
Tak sama ciąganie dziewczyny no bo co obchodzi moje pół to czy kupiony przez mnie karabin do ASG ma 100 rpm czy może 200 |
jakim cudem jej może to nie obchodzić ? Może zły model kupiłeś ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 0:33, 31 Sie 2007
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Mordasz napisał: |
vere napisał: |
Tak sama ciąganie dziewczyny no bo co obchodzi moje pół to czy kupiony przez mnie karabin do ASG ma 100 rpm czy może 200 |
jakim cudem jej może to nie obchodzić ? Może zły model kupiłeś ? |
Myślisz ?
To ja się chyba zgłoszę do reklamacji i jeszcze zastrzegę że piwa nie chce przynosić
Gothabella napisał: |
vere napisał: |
Dwa facet to nie zwierzątko domowe które przytula się tylko wtedy kiedy pani ma na to chęć. |
Sorry, sir, ale czepiasz się. To chyba logiczne, że jeśli ona będzie miała ochotę, a on nie, to się nie będzie przytulał, prawda? Poza tym może nie miałeś nigdy dziewczyny, która byłaby na Tobie non stop uwieszona jak sznur korali, ale ja miałam takiego faceta, to jest naprawdę denerwujące... I dlatego wiem, o co chodzi Morganie. |
Nie nie miałem takiej dziewczyny, ale też uważam że kobieta nie powinna się zachowywać jak primadonna tylko z racji tego że jest kobietą.
Facet też o dziwo coś czuje, też może zły humor, też może się źle czuć albo nie mieć czasu oddzwonić bo akurat siedzi z kumplami w krzakach i mierzy do innego gościa ubranego w moro.
Z wypowiedzi koleżanki wywnioskowałem że ona lubi być "panią sytuacji" dlatego takim komentarzem owa wypowiedz została opatrzona.
W następnym poście zostałem wyprowadzony z błędu i już jest git.
Co nie znaczy że zachowanie niektórych kobiet czasem totalnie mnie wpienia ja wiem że my powinniśmy zabiegać o wasze względy i tak dalej ale czasem przesadzacie
Kolega miał dziewczynę która notorycznie wydzwaniała do niego i wręcz żądała wyjaśniania co w danej sytuacji robi.
Co tu dużo gadać ? Siedzi z kumplami pije wódkę i rozmawia o pierdołach ...
Zerwała z nim kiedy raz zatelefonowała i w odpowiedzi na pytanie co teraz robi usłyszała że siedzi na dupie ...
... co w sumie było prawdą bo owy kolega oddalił się z miejsca gdzie piliśmy smakowity trunek marki "Lodowa" i "Prezydent" no i graliśmy w karty bo musiał usiąść na emmm "tronie" w celu wszystkim znanym chyba.
Takim paniom panowie mówią zdecydowane nie.
(Btw. Gra była całkiem ciekawa bo przegrany musiał wykonać jakieś zadanie.
Nie zapomnę nigdy miny sympatii innego kolegi gdy zobaczyła jego plecy po takiej schadzce.
Miał za zadanie stanąć pod ścianą a my przez 3 minuty pruliśmy do niego z odległości 5 metrów z ASG Bezcenne przeżycie. )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 8:21, 31 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dzięki Gothabella, dobrze wiedzieć, że ktoś mnie rozumie.
vere napisał: |
Nie nie miałem takiej dziewczyny, ale też uważam że kobieta nie powinna się zachowywać jak primadonna tylko z racji tego że jest kobietą. |
Co mi przywodzi na myśl kolejną rzecz, która mnie denerwuje u płci przeciwnej. Jak panowie traktują kobietę, jakby była z porcelany i miała sie rozpaść, gdyby bez podania jej ręki sama wstała, jak gdyby nie wypadało jej normalnie przejść przez drzwi, nie przytrzymane jej, nawet, jakby miało to oznaczać rzucanie się faceta na nie i wyprzedzanie jej. Do swobodnej rozmowy, żartów czy normalnego picia się nie nadawała, bo to delikatna płeć piękna, nie można gadać tak, jak z kumplami - a potem narzekanie, że dziewczyny nie rozumieją męskich upodobań, co do spędzania wolnego czasu, potrzeb. Chociaż nie chcę być niesprawiedliwa, gdy widzę wiele "lasek", to sama mam ochotę iść się upić z kumplami. Ale i tak nie lubię, gdy wielu traktuje dziewczynę, jak coś (przepraszam, "kogoś"), na co należy chuchać i dmuchać (taaa, w szczególności dmuchać), bezbronna, słaba, nieporadna kobietka, której należy się "szacunek", ale już nie można jej traktować na równi, bo to przecież kobieta. A potem dziwić się, że dziewczyny są takie "och" i "ach", marudzą, nie lubią, jak panowie je zostawiają i idą na "prawdziwą zabawę", taką "męską". Okropne są zarówno takie panny, jak i "dżentelmeni" oraz po prostu "mężczyźni", zakładający, że z kumplem można pogadać, napić się, bawić, konie kraść, a z dziewczyna nadaje się tylko do relacji damsko-męskich, ewentualnie można chodzić z nią gdzieś, chyba tylko po to, by mieć się z kim całować, z kim pokazać, komu oddać kurtkę. Chociaż jeśli są faceci i laseczki, którym ten układ odpowiada, to niech się łączące sobą, ale nie każdy mężczyzna musi być pospolitym facetem i nie każda kobieta musi być taką "panienką", więc przykre jest, że często od razu się wychodzi z założenia, że tak jest. Bo wcale wszyscy ludzie nie są zbudowani z tej samej materii, kobiety nie umieją się bawić, muszą być pozbawione poczucia humoru, mieć słabą głowę, nie rozumieć facetów (to, że oni nas nie rozumieją, nie znaczy, że to musi działać też w drugą stronę - joke), być niezaradne i wymagać opieki - w jakiś sposób każdy potrzebuje, ale nie trzeba się zajmować kobietami jak bezbronnymi istotkami. Mężczyźni za to z pewnością jak pójdą do knajpy, to już zdradzają, jeśli potrzebują czasu dla siebie, to nie kochają panny, jeśli na nią ciągle nie zwracają uwagi, to znaczy, że chamsko ją olewają i nie wiadomo co jeszcze. I tak oto dziewczyny i chłopacy się nieraz nakręcają, powstają stereotypy i - o zgrozo - ludzie się do nich dostosowują! Panowie (często) uwielbiają czuć się "silni", "męscy", "potrzebni", mieć poczucie, że zachowują się w stosunku do kobiet "z szacunkiem". A panny wczuwają się w swoją rolę i chcą być primadonnami.
vere napisał: |
Facet też o dziwo coś czuje, też może zły humor, też może się źle czuć albo nie mieć czasu oddzwonić |
Zastraszające jak ta oczywista prawda jest trudna dla niektórych do zrozumienia.
vere napisał: |
Kolega miał dziewczynę która notorycznie wydzwaniała do niego i wręcz żądała wyjaśniania co w danej sytuacji robi. |
I nie była to odosobniona sytuacja. Mężczyzna zazwyczaj może to znosić, tylko jak długo? W końcu panie chcąc trzymać partnera przy sobie zniechęcają go. W sumie to jeśli rozumiesz tą sytuację, powinieneś wiedzieć dlaczego ja nie lubię, jak się ktoś na mnie wiesza. Tylko ja podałam dosłowny przykład, a Ty podobny, tylko w przenośni. W każdym razie dobrze by było, jakby kobiety nie tylko wymagały zrozumienia, ale też same czasem spróbowały się wczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:33, 05 Lis 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
czytając wcześniejsze posty nasuwa mi się myśl, że doskonale rozumiem Morganę co do facetów, którzy nie znają umiarów w okazywaniu tzw."czułości".
ale z drugiej strony zastanawiam się nad faktem, że wielu mężczyzn uważa, że to do kobiet należy sfera uczuć.To nam - kobietom zostawiają ten jakże ważny chyba aspekt w związku.Zrzucając wrażliwość i uczuciowość nam, mają łatwiej, problem z głowy.Jak ma ochotę na dotyk czy pocałunek niech sama sobie go weźmie.po co ja mam z tym wychodzić?to takie nie męskie.Poza tym wolą się bawić w tych 'bez uczuć'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:12, 05 Lis 2007
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Moriah napisał: |
Poza tym wolą się bawić w tych 'bez uczuć'. |
Racja, racja lepiej nie miec takich slabych, sentymentalnych uczuc. Dzieki temu mozna sie zawsze wyzywolic od zawodow i rozczarowan, ktore cierpienie przyniesc moga. A milosc zywic tylko braterska do calej ludzkosci
Tzn. dobrze by tak moc, aczkolwiek niemazle niemozliwy stan do zrealizowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:16, 05 Lis 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hmm, z czymś takim to ja się jeszcze nie spotkałam, przynajmniej ze strony panów, z którymi byłam bliżej... Wiem, że wielu romantyzm i sentymentalność uważają za niemęskie, ale kontakt fuzyczny? Ciekawe,,,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:29, 05 Lis 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
ja za to wiem co mówię.
co prawda do wszystkiego sie idzie przyzwyczaić ale wyobraźcie sobie, że ja wpadłam w związek z tym 1 przypadkiem - 'wylewną przylepą' ale nie trwał długo, po jakimś czasie z takim właśnie - 'nieuczuciowym facetem'.
ach życie to same paradoksy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 1:08, 06 Lis 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy byłam piękna i młoda... Ale przede wszystjkim młoda, młodziutka zobaczyłam faceta, który mi się spodobał, patrzę, a on do mnie podchodzi... Złapaliśmy wspólny język, a potem - och, ach - pocałował mnie! To była lekcja - nie wiązać się z człowiekiem, którego nawet się nie zna. To był ten pierwszy typ. Długo to nie potrwało. Potem jakoś przyciągałam takich, ale nie dawałam już żadnemu szansy.
Drugiego typu nie miałam, ale to pewnie nawet niemożliwe - bo jakby on nie okazywał uczuć, to ja też - nawet, jakbym czuła. Więc nic by z tego nie wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 8:15, 06 Lis 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Po co się z kimś wiązać, jak się ma nie okazywać uczuć? Znałam parę, która po trzech miesiącach bycia razem nawet się nie pocałowała. To równie dobrze można być kumplami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 9:10, 06 Lis 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ale nie uwazacie, ze związek bez jakiegokolwiek powiazania uczuciowego jest bez sensu? Z drugiej strony być ślepo zakochanym też bez sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:27, 06 Lis 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oj, tu chodziło chyba raczej o okazywanie tych uczuć, przesadną wylewność, czułoścć... Nie, że tych uczuć nie ma, albo że w żaden sposób się ich nie okazuje. I można być z kimś nie całując się nawet (teoretycznie, chociaż wyobrażam to sobie raczej tylko w dwóch sytuacjach - gdy to jest niemożliwe, z powodu choroby, odległości czy coś, albo jak jedna osoba ma jakiś głęboki uead do właśnie takiego kontaktu fizycznego...). Domyślam się też, że może dotyczyć głównie zachowań w towarzystwie. Związek to coś więcej, niż sfera fuzyczna, to intymność, oddanie, zaufanie, łączenie razem różnych aspektów życia, braterswo dusz... Oczywiści, ludzie mają potrzeby ciepła, seksualne i dlatego wydaje się, że taki "zimny twardziel" nie nadaje się na partnera, a jednak ograniczenie jednej swery wspólnego życia, móże poszerzyć inne... Tylko nie zmienia to faktu, że czegoś brakuje, a popadanie w skrajności na dłużą metę jest baaaardzo uciążliwe.Ale tutaj liczy się zgranie, by obie strony miały podobne oczekiwania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:34, 06 Lis 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
można sie też mijać z oczekiwaniami od drugiej osoby.Jednak nawet jeśli ma ona jakieś wady np.nie jest uczuciowa, czuła itd. ma inne piękne zalety i sobie przez to człowiek zapomina z miłości do niej, że np. musi się sam o tą sferę zatroszczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|