Papierosy a ryzyko wystąpienia raka - Gotyk-Forum.pl

Łowca czarownic

Racja.

@Dryp czytaj ze zrozumieniem.

A jeszcze co do tych kurcze substancji zawartych w papierosie.
Spójrz sobie Anasato na skład chemiczny choćby głupiej galaretki czy ciasta w proszku, połowa zawartych tam konserwantów to środki rakotwórcze a jakoś nikt nie trąbi że jedzenia galaretek powoduje raka i choroby serca...

@Anasata wyżej.
No zgoda ale nie można mówić że każdy palacz będzie miał raka, nie można nawet mówić że co 100 palacz będzie miał raka, statystycznie rak wywołany przez palenie to tak jak napisałem ( co przesadziłem bo miało byc : ) 1 na 300 000 co w przeliczeniu na chorych na świecie i tak daje niezła sumkę.
Wkurza mnie takie demonizowanie.
Na zasadzie "ja nie palę więc będę wmawiał wszystkim co palą że jak będą palić to umrą"

Druid

Tak na kocniec Offtopa:
Vere chlopcze drogi, skoro uwazasz ze rak to tylko choroba genetyczna to moze zrob sobie taka inhalacje z pylu azbestowego kilka razy, zobaczymy czy jak zadziala Grey_Light_Colorz_PDT_19

Czarna Kucharka

A czy ktoś mówi, że każdy palacz będzie miał raka? Grey_Light_Colorz_PDT_50

" Czytaj ze zrozumieniem " Grey_Light_Colorz_PDT_50

Druid

Vere, obawiam sie ze racji tego iz jestes jakims tam historykiem, nie masz zadnej wiedzy na temat substancji chemicznych, barwnikow, utrwalaczy i innych rzeczy zwiazanych z toksykologia. Nie chce mi sie Ci tlumaczyc co to sa trucizny progowe, dopuszczalne dzienne dawki itp. Ale sugeruje Ci odpusc sobie te dywagacje skoro juz zaczynasz sie podpierac galaretkami Grey_Light_Colorz_PDT_09

Czarna Kucharka

Łowca czarownic

Biggus Dickus

Łowca czarownic

No ty zapewne jesteś wybitnym chemikiem i biologiem.
Wybacz ale poszukam innych autorytetów.

Bad Girl Straight to video

Dziadek palacz nałogowy zmarł na raka krtani i ewidentnie lekarze przyznali przez to, ze kopcił jak lokomotywa ... co do składników zawartych w jedzeniu, to, że cos jest E-... niekoniecznie znaczy, że jest rakotwórcze

Anhedoniac

cóż, chemikiem nie jestem, biologiem też (jeszcze) nie, ale nie da się ukryć, że do tej teorii podchodzę bardziej jak do rewolucyjnego odkrycia, do którego równie prawdopodobnie mogli dojść naukowcy-palacze, żeby się uspokoić i usprawiedliwić, albo to był błąd w pomiarach. Uwierzę jak się to potwierdzi przez inne ekipy w najbliższych latach, a badania nad rakiem są bardzo intensywne, więc to przyjdzie prędzej czy później.

Niemniej coś jest w ewentualnym oczernianiu papierosów przez rakotwórcze właściwości jako straszaka. W taki sam sposób oczernia się np. marihuanę, która podobno jest skutecznym lekarstwem na jaskrę, najlepiej hamuje nudności wywoływane chemioterapią i wiele innych (odsyłam do google), a i tak wiele krajów nie uznaje jej właściwości medycznych z obawy przed uzależnieniami (czytałem swojego czasu na forach wszelakich, że największymi i najbardziej wpływowymi jej przeciwnikami są właściciele i przedstawiciele wielkich firm farmaceutycznych, które by sporo straciły na tańszym i bardziej skutecznym leczeniu niż ich drogie farmaceutyki, ale wątpię czy to byli fachowcy, więc to raczej ciekawostka). Oczywiście ten akapit to tylko ciekawostka, nie namawianie Grey_Light_Colorz_PDT_19

Niemniej jednak jeśli papierosy nie wywołują raka, to na pewno zmniejszają pojemność płuc, zamykają naczynia krwionośne i powodują przez to zawały i udary, zatem i tak są niezdrowe.

Aksamitna Mgiełka

Hm, kłócenie się ze stwierdzeniem "palenie powoduje raka" to zwykłe czepianie się słów. Równie dobrze można powiedzieć, że teza "skok z szóstego piętra powoduje śmierć" to taaaka totaaalna bzdura, bo przecież Stefan X. skoczył i przeżył, inni ludzie umierają, chociaż nie skakali z okien, a tak w ogóle to śmierć powoduje nie skok, tylko poważne uszkodzenia narządów wewnętrznych. I dlatego każdy, kto mówi "ty głupi, nie skacz, bo umrzesz" jest idiotą, he? Przesadzacie z tą precyzją.

A najbardziej mnie zdziwiło, że Frustra na potwierdzenie swojej teorii przytoczyła artykuły, które jej przeczą - wyraźnie jest w nich napisane o wpływach czynników zewnętrznych na rozwój raka i o tym, że nawet jeśli rak ma być dziedziczny, to i tak prowadzony tryb życia jest dużo ważniejszy w ewentualnym powstaniu raka, niż geny.

Jak nadal twierdzicie, że palenie nie ma z rakiem nic wspólnego, to wam się dziwię.

Noc Bezgwiezdna

Według mnie palenie z pewnością w jakimś stopniu przyczynia się do raka. Znam mnóstwo palaczy, którzy właśnie dzięki papierosom (tak zaświadczyli im lekarze) zachorowali na tę chorobę.

Należy pamiętać, że palenie nie szkodzi tylko tym osobom, które palą, lecz także tym, którzy przebywają z osobą palącą gdy pali. Taka "niepaląca - wdychająca" też może na raka zachorować, mimo, iż sama bezpośrednio papierosa nigdy do ust nie wzięła.

Może i rak jest dziedziczny - medykiem nie jestem, więc nie będę się tutaj kłócić. Ale z pewnością nie można powiedzieć, ze palenie nie ma wpływu na to, czy ktoś na raka zachoruje, czy nie. Pomijając fakt, że papierosy są też przyczyną występowania wielu innych chorób, jak chociażby niewydolność płuc.

Jasność

A ja pale juz od 13 lat i nie narzekam Grey_Light_Colorz_PDT_15

poza tym umre nie umre to zadna roznica, no bo kiedys bede w koncu musial. Lubie palic i nie widze zadnego powodu dla ktorego mialabym przestac Grey_Light_Colorz_PDT_25

Bad Girl Straight to video

Wole umrzec na coś mnie bolesnego skorow ychdozimy z założenia, że każdy kiedys umrze

Nocny Łowca

Cóż, zawsze jak już co do czego przyjdzie, można zażyć "cóś" co złagodzi zejście