Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Nocniki....
|
|
Wysłany:
Sob 3:15, 28 Cze 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kto z was preferuje życie nocą ? Ja zdecydowanie lepiej nocą funkcjonuję, chyba już mi się wszystko przestawiło na tryb nocny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:27, 28 Cze 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
|
Jeśli chodzi o mnie, to ja jestem tzw. sową (przeciwieństwo skowronka ) jak mam coś zrobić, to wolę dłużej w nocy posiedzieć i później rano odespać,a próby wczesnego pójścia spać i wcześniejszego wstania zdecydowanie odpadają... Albo zrobię coś wieczorem, albo na drugi dzień do południa tego nie tknę I ogólnie moja średnia godzina chodzenia spać to 24.00 (w roku szkolnym jest inaczej, bo trzeba się przystosować do porannych godzin, ale w wakacje...? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:08, 28 Cze 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Jestem stworzeniem typowo nocnym
Cudownie wspominam studia, a potem pracę za Wielką Wodą.
Żyłem praktycznie nocami, funkcjonować zaczynałem około 11-12 w dzień .
Niestety teraz zaczynam pracę o 7 - oficjalnie, bo już nauczyłem wszystkich że mój mózg zaczyna pracę o 10 i wcześniej nie ma co ze mną gadać
Jeśli (a mam taką nadzieję) uda mi się przejść na nienormowany czas pracy, albo zacząć uprawiać jakś wolny zawód, natychmiast wracam do nocnego trybu życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:00, 28 Cze 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W czasie roku szkolnego idę spać przeważnie koło 2:00, kilka pierwszych lekcji odsypiam i ok a we wakacje to bardzo różnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:59, 28 Cze 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
|
Ja do tak późnych godzin nocnych przeważnie siedzę w necie, albo czytam książki i trudno mi jest przerwać jak mam jakiś ciekawy wątek... Jedynym minusem tego całego czytania po nocach jest to, że oczy się męczą, a co za tym idzie - psują. (w moim przypadku jest to o tyle uciążliwe, że pięciolinie mi się rozdwajają i gram nuty z prawej ręki ręką lewą - dopóki się nie skapnę, ze coś jest nie tak hehe )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:03, 28 Cze 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
u mnie to różnie bywa. ostatnio mam problemy z zasypianiem, więc siedzę do 2 w nocy, czasem nawet dłużej. ale o przesypianiu całego dnia też nie ma mowy, bo budzę się w okolicach 7-8
ogólnie nie preferuję odwróconego cyklu dobowego, kiedy nie męczy mnie bezsenność zasypiam dość szybko i chyba trudno byłoby mi się przestawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:18, 28 Cze 2008
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
najlepiej mi się myśli/uczy między 19 a 23, zwłaszcza zimą, gdy wcześnie robi się ciemno. w dzień mnóstwo detali mnie dekoncentruje, a tak usiądę sobie w małym kręgu światła i łatwiej mi się skupić. z kolei moją ulubioną porą jest czas między 22 a północą. myśli szybują swobodnie, czasem pojawia się twórcze natchnienie. inna rzecz, że jak małym dzieciom późnym wieczorem przychodzą mi do głowy dziwne pomysły, które niekoniecznie nadają się do realizacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:56, 28 Cze 2008
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mnie też najlepiej się uczy [żadne detale nie rozpraszają, jak to Meraluna napisała], pisze, rysuje, itp. nocą, inna sprawa, że potem rano trzeba wstać. I to już jest bolesne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:40, 29 Cze 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ja mam duże problemy z zasypianiem, więc chcąc nie chcąc funkcjonuję raczej nocą... w każdym razie funkcjonuję lepiej.
Przestałam się już kłaść o 24.00 i nie próbuję zasnąć na siłę, bo i tak wiem, że mi się to nie uda. Mniej więcej koło 2/3 w nocy, jak już przeczytam kilka książek czy spędzę kolejne godziny przed komputerem - dopiero wtedy mogę się spokojnie położyć i zazwyczaj zasypiam.
Jeśli chodzi o naukę... preferuję raczej godziny 22/23, bo późniejszą nocą już mi się baardzo nie chce, a z kolei dzień wolę poświęcić na bardziej wartościowe czynności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:57, 29 Cze 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Ja też myślałam, że jestem sową stworzoną do późnego kładzenia się spać i późnego wstawania, dopóki nie zaczęłam wstawać o 4-5. Teraz nie mam najmniejszego problemu z zasypianiem o 21-22. Poza tym, ciekawa sprawa, wstawanie o tej godzinie powoduje, że człowiek jest bardziej aktywny przez cały dzień. Jak wstawałam o 7 do szkoły czy na studia, to przeważnie byłam senna do południa i potem też mi się chciało spać, a teraz mam równy poziom rześkości do wyżej wymienionych godzin zasypiania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:05, 29 Cze 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja nie potrafię długo spac. Jeżeli poleżę dłużej niż do 8:30, jestem nie do życia, boli mnie głowa, jestem senna i rozdrażniona.
Ale też, co się z tym wiąże, nie do życia jestem już ok. 23...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Procella dnia Nie 11:05, 29 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:07, 29 Cze 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
temat średnio pasował do działu 'nasze słowa', więc wylądował tutaj ;o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:14, 29 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Muntowska
|
|
Życie nocą jest fajne - ja lubię, tylko potem ciężko wstać wcześnie rano, a jak się wstanie po 10 to dzień jakoś szybko zlatuje strasznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:50, 30 Cze 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ja jestem już tak przyzwyczajona do mojego trybu życia, że gdyby nie ciemność/jasność za oknem, to w ogóle nie miałabym pojęcia, czy jest noc, czy dzień [nie lubię zegarków]...
Przypomniała mi się taka sytuacja, jak tydzień temu dzwoniłam o 1 w nocy do koleżanki, czy wyjdzie na dwór, bo jakoś byłam pewna, że jest koło 22...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:26, 30 Cze 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
lady witch napisał: |
temat średnio pasował do działu 'nasze słowa', więc wylądował tutaj ;o) |
i przydało by się jakoś tytuł zmienić bo nocnik to mi się kojarzy z pozłacanymi wygódkami Ludwika XIV
może na nocny tryb życia albo coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|