Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Goth wegetarianin...
|
|
Wysłany:
Nie 21:41, 04 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Temat nie jest w tej chwili w najmniejszym stopniu związany z gotykiem, więc go przenoszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:16, 30 Lis 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
no i stało się. zakomunikowałam rodzicielom, że mięcha jadać nie zamierzam ;o) ojciec przełknął to bezboleśnie i bezdyskusyjnie, matka natomiast, jak się spodziewałam, stwierdziła że z pewnością zachoruję na anemię. ale po złożeniu obietnicy, że będę regularnie badać krew również zaakceptowała. uf, nie spodziewałam się, że pójdzie tak łatwo ;o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:57, 30 Lis 2007
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Bardzo szlachetny czyn.. wspieram duchowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:19, 30 Lis 2007
|
|
|
Driada
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczyca/ Łódź
|
|
Pozazdrościć. Ja sobie badam regularnie krew a i tak ryby jeść muszę. Ale ciągle gadam z mamą i ją przekonuję. Może niedługo się uda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:27, 30 Lis 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
ryby na razie w mym jadłospisie zostają. choć może nie tyle ryby, co krewetki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:22, 30 Lis 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
ja nikogo przekonywać nie muszę,bo generalnie się odżywiam warzywami i rybami,a że w większości sama sobie gotuję to tylko podaję listę produktów.Jakoś nie rozumiem dlaczego niektórzy przekonanie rodziców podnoszą niemal do rangi wyczynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:27, 30 Lis 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
może dlatego, że u ciebie nikt nie robi problemu. nie musisz przeprowadzać ciężkiej batalii z zatwardziałym stereotypem 'bez mięsa się umiera, albo przynajmniej choruje na anemię. i umiera'. ;o)
chyba zbyt szybko się ucieszyłam, matka jednak nie do końca pogodziła się z moją decyzją, skoro na kanapkach, które mi przed chwilą zrobiła[!] znalazła się szynka ;o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:38, 30 Lis 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
mój tatuś jest fanatykiem zdrowego odżywiania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:39, 30 Lis 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
fajnie masz. u mnie przez całe życie było: 'możesz zostawić resztę obiadu, ale mięso ma zniknąć z talerza'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:14, 30 Lis 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Ja nigdy nie miałem takich problemów, bo chyba nigdy się jeszcze nie zdarzyło żeby na moim talerzu cokolwiek zostało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:04, 30 Lis 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
lady witch napisał: |
no i stało się. zakomunikowałam rodzicielom, że mięcha jadać nie zamierzam ;o) |
O, to już nas będą cztery [?] na tym forum. Szkoda tylko, że ryby zostają.
A ja z przekonaniem rodziców, ładnych parę lat temu, chyba specjalnych problemów nie miałam, w każdym razie tego w ogóle nie pamiętam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:47, 01 Gru 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mięso jem od dawna, od zawsze. A ostatnio jakoś nie mam ochoty. Ale u mnie w domu nie ma czegoś takiego jak wegetarianizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:49, 01 Gru 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Nie rozumiem po co zmuszać kogoś do jedzenia mięsa,bo niedotrawione części mięsa,zwłaszcza czerwonego,odkładają się w jelitach,co doprowadza m.in. do problemów z trawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:59, 01 Gru 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Co tu kryć - ja mam rodzinę ze wsi i tam je się najwięcej mleka i mięsa. No i co na to poradzić?
Jeżeli takie są tradycje rodzinne bardzo cieżko jest przekonac rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:41, 01 Gru 2007
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Voolf napisał: |
Co tu kryć - ja mam rodzinę ze wsi i tam je się najwięcej mleka i mięsa. No i co na to poradzić?
Jeżeli takie są tradycje rodzinne bardzo cieżko jest przekonac rodziców. |
No widzisz co narobilas Lady... teraz wszystkie mlode panienki beda chcialy tak jak ty sie wegetarianizowac a producencki miesiwa zaczna bankrutowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|