Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Goth wegetarianin...
|
|
Wysłany:
Wto 20:18, 28 Sie 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
a ludzie północy z kolei samym mięsem się żywią, bo rośliny u nich raczej w atrofii i też dobrze sobie żyją.
"mówi to jedząc nóżkę kurczaka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:09, 28 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Glass Goth napisał: |
a ludzie północy z kolei samym mięsem się żywią, bo rośliny u nich raczej w atrofii i też dobrze sobie żyją.
"mówi to jedząc nóżkę kurczaka" |
Smacznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:56, 28 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Myślę, że większości wege nie chodzi o samo jedzenie mięska, a o to, jak to mięsko było traktowane przed ubojem.
Byłam ostatnio na targach rzeźnych z zamiarem przekazania koni fundacji. Nigdy nie widziałam nic gorszego. Zwierzęta upychane po 20 sztuk do przyczep o "max 10szt.". Ludzie pomagający sobie metalowymi rurami, czasami prądem, jak jest w zasięgu. Liny i sznurki zaciśnięte tak mocno, że wciskają się pod skórę. Zwierzaki zadeptują się, a jak już jedno upadnie, to nie wstanie na pewno.
Największe wrażenie robią oczy tych zwierząt. Takie smutne, puste, już bez wyrazu, jakby nie widziały nic więcej... I jedna przecz mnie dobiła- kiedy jedna z przyczep odjechała jakiś nieszczęsny koń wybił kawałek podłogi. Potem mięliśmy okazję zobaczyć, jak biedak wyszarpuje nogę, która efektownie łamie się i zostawia ślady na drodze...
Mięso- tak, ale z zadowolonych i szczęśliwych zwierząt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:36, 30 Sie 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
faktycznie dramat. w końcu to jak traktuje sie zwierzęta najwęcej mówi o ludziach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:59, 30 Sie 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Nie był bym tego taki pewien.
Są ludzie dobrzy dla zwierząt, ale okrutni dla ludzi (vide Hitler i paru jego kolegów).
Są też ludzie którzy będą trzymają w domu ukochanego i rozpieszczonego futrzastego pieska/kotka/myszkę a "obce" (a już zwłaszcza hodowlane) zwierzęta traktują zupełnie przedmiotowo. Albo tacy którzy np. kochają konie, ale dobry kot to martwy kot...
Natura ludzka skomplikowana jest bardzo... (Miś Yoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:29, 30 Sie 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
masz swiętą rację! co nie zmienia faktu, że nie chciałabym mieć doczynienia z kimkolwiek kto traktuje w ten sposób czy psa, czy konia, czy własną matkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:31, 30 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Relashio napisał: |
Mięso- tak, ale z zadowolonych i szczęśliwych zwierząt |
Osobiście nie zrezygnuje z mięsa z powodu złego traktowania zwierząt. Oczywiście, jestem zwollennikiem zapewniania im na tyle dobrych warunków, jak tylko to jest możliwe. Ale jezeli tak się nie dzieje, to i tak mieso jem. Jak większość tu zebranych. Powiedzmy sobie szczerze - jak dużo z nas rzeczywiście coś w tym kierunku - aby idące na rzeź zwierzaki miały lepiej - robi?
No właśnie. Więc tak szczerze, przed sobą samymi przynajmy - jak bardzo nas to faktycznie obchodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:09, 30 Sie 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
wiecie co, gdyby zwierzaki miały być przed śmiercią i za życia normalnie traktowane, to wtedy ceny mięsa skoczyłyby tak w górę, że klasy średniej nie byłoby stać na to. naprawdę.
ludzi jest za dużo. takie jest moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:42, 30 Sie 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
To mit rozpowszechniany przez korporacje.
Można prowadzić hodowlę, nawet intensywną (ale nie przemysłową, bo tam jest przegęszczenie osobników) bez zbędnego okrucieństwa i zapewniając zwierzakom minimum stresów.
Tyle że trzeba chcieć, a mało komu się chce. Okrucieństwo jest dużo łatwiejsze.
A że ludzi jest za dużo, to fakt. I mam nadzieję że zrobi się mniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 0:59, 31 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Goomish napisał: |
Relashio napisał: |
Mięso- tak, ale z zadowolonych i szczęśliwych zwierząt |
Osobiście nie zrezygnuje z mięsa z powodu złego traktowania zwierząt. Oczywiście, jestem zwollennikiem zapewniania im na tyle dobrych warunków, jak tylko to jest możliwe. Ale jezeli tak się nie dzieje, to i tak mieso jem. Jak większość tu zebranych. Powiedzmy sobie szczerze - jak dużo z nas rzeczywiście coś w tym kierunku - aby idące na rzeź zwierzaki miały lepiej - robi?
No właśnie. Więc tak szczerze, przed sobą samymi przynajmy - jak bardzo nas to faktycznie obchodzi? |
Myślę, że jest naprawdę dużo ludzi, którzy coś robią. Wiadomo, że nie na światową skalę, ale przecież ziarnko do ziarnka...
Swoją drogą nie widzę problemu w przekazaniu pieniędzy, kliknięciu w linka, czy przyjechanie do fundacji na weekend popracować sobie trochę. Nic wielkiego, a zawsze coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 8:46, 31 Sie 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Myślę że dużą rolę mogą spełnić ruchy typu "Slow-Food". Całkowici przeciwnicy mięsożerstwa mają w zasadzie mało do powiedzenia (i tak nie kupują, więc czemu firmy miały by ich brać pod uwagę?), ale miłośnicy dobrego, zdrowego jedzenia to co innego.
Kupując lub bojkotując firmy i produkty można dużo wywalczyć.
Jak ktoś kiedyś powiedział "z kapitalistą najlepiej rozmawiać przez portfel"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:12, 31 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Piorun napisał: |
Myślę że dużą rolę mogą spełnić ruchy typu "Slow-Food". Całkowici przeciwnicy mięsożerstwa mają w zasadzie mało do powiedzenia (i tak nie kupują, więc czemu firmy miały by ich brać pod uwagę?), ale miłośnicy dobrego, zdrowego jedzenia to co innego.
Kupując lub bojkotując firmy i produkty można dużo wywalczyć.
Jak ktoś kiedyś powiedział "z kapitalistą najlepiej rozmawiać przez portfel" |
Zgoda. Wszystko pieknie, ale ilu z nas tak NAPRAWDĘ zalezy na ty aż tyle, żeby poświęcić trochę czasu i się tym zająć. Ilu ludzi bedzie rzeczywiście sprawdzało, czy w danej firmie dobrze się zwierzaki traktuje. Ilu następnie bedzie jechać gdzieś dalej niż do najbliższego/ulubionego sklepu, ponieważ dpoiero 50 km od miejsca zamieszkania jest mięso ze szczęśliwych zwierząt.
Miara tego, jak bardzo komuś zależy, jest fakt ile dla tego może poświęcić. Jeżeli poswięcenie sprowadza się do klikniecia w jakiś link na stronie, to znaczy, że tak naprawdę nie zależy nam wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:03, 31 Sie 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
faktycznie - mięso zwierzaka, które żyło w miarę bezproblemowo, smakuje lepiej. może dlatego, że wybiera sobie samo, co woli zjeść, żeby mięsko było zmaczniejsze, mniej dajesz mu chemii, bo jest odporniejsze...
slowfood mimo wszystko z tego co wiem drogi jest, więc to raczej mit korporacyjny nie jest. taniej jest kupic miod z biedronki niz z jakiejs zajebiaszczej ekologicznej pasieki, gdzie pszczoly mantrują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:35, 31 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Glass Goth napisał: |
slowfood mimo wszystko z tego co wiem drogi jest, więc to raczej mit korporacyjny nie jest. taniej jest kupic miod z biedronki niz z jakiejs zajebiaszczej ekologicznej pasieki, gdzie pszczoly mantrują. |
Odnośnie miodu to akurat taki z naturalnych pasiek jest tańszy. U mnie w domu jest tylko taki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:13, 31 Sie 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
no właśnie tutaj mam problem, bo ten z Biedronki przysłowiowej zawsze był tańszy niż te, które na targu się kupowało od pszczelarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|