Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Goth wegetarianin...
|
|
Wysłany:
Nie 22:19, 08 Lip 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ale to już nikogo nie porusza, popatrz na fatalnej jakości więziennictwo na świecie i podłe traktowanie więźniów - Guantanamo for igzempel. I co, trochę się ludziki poburzą tyle co przy kurach z obciętym dziobem i dalej piją swoją poranną herbatę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:26, 08 Lip 2007
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Guabtanamo średnio się nadaje ma przykład, bo tam tragiczne traktowanie jest celowe, a nie z konieczności. W końcu trzymają ich tam nie żeby "odpokutowali" swoje winy, ale żeby zaczęli sypać, najlepiej to od razu bin ladena
ale fakt - co kogo obchodzi jakaś tam kura? Rząd: najpierw emerytów trzeba wesprzeć, inwestorów się gdzieś upcha w plany finansowe,
później robotników, jeszcze też kombatantów, na kościół też rządy muszą synąć, bo jak by wypadły w telewizji...
wniosek - obrona praw zwierząt ma szansę jedynie przez ruch społeczny nastawiony na osobiste podejście jednostek (które próbuję uświadamiać, zazwyczaj bezskutecznie), a nie jakieś ustanowienia rządów etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:09, 09 Lip 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Jeśli Guantanamo to marny przykład, to obejrzyj jakiś reportaż o:
- "psychiatrii" w Afryce i Ameryce Południowej
- "sierocińcach" dla dziewczynek w Chinach
- więzieniach praktycznie wszędzie poza Europą, Australią i Ameryką Północną.
A to tylko drobna zajawka tematu.
I tak naprawdę Nikogo To Nie Obchodzi.
Ludziska obejrzą reportaż, troszku się oburzą, a potem wracają do swoich codziennych zajęć i codziennej szarej rzeczywistości. I nikt z tym nic nie robi. I raczej nigdy nie zrobi.
Dlaczego?
Odpowiedzmy obie na pytanie: kogo tak Naprawdę interesuje los ludzi, których nigdy w życiu nie zobaczy?
(Tylko proszę o odpowiedź z pełną świadomością i zastanowieniem. Zwłaszcza osoby zaangażowane w tak zwaną "obronę praw zwierząt" i takie tam)
Ale zanim odpowiecie, zastanówcie się:
Czy wzięli byście na siebie opiekę nad jakimś "niedorozwojem" który robi pod siebie i ma tyle kontaktu z rzeczywistością co pęczek marchwi?
Albo np nad uchodźcami, którzy wcale nie muszą być sympatyczni, mogą straszliwie odbiegać od naszych norm kulturowych, a ich dzieci mogą zostać terrorystami (vide Anglia), albo marginesem społecznym (vide Francja) na NASZYM terenie?
A czy w ramach "obrony zwierząt" wzięli byście do domu jakiegoś zwierzaka, ale nie tego młodego, ładnego i puchatego, tylko tego starego, złośliwego, nie nauczonego zasad czystości i pełniącego rolę ruchomej prezentacji pasożytów (ze świerzbem na czele)
Fajnie jest walczyć o "prawa". Można poczuć się lepszym. Warto tylko najpierw pomyśleć czy robi się to dla kogoś, czy dla siebie. Inaczej grozi to zachorowaniem na ciężką formę Hipocrizia Progressiva
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:37, 09 Lip 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ja wzięłam do domu w ramach obrony dwa stare szczury
bardzo fajne dwa pafnuce, są wolniejsze i trochę bardziej stateczne, ale nie żałuję ani chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:16, 09 Lip 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
No i to się chwali!
Ja, stary bezideowiec, miałem już "na dożyciu" starą papużkę (w dodatku strasznie wredną) i niesamowitą szczurzynkę - dostałem ją ciężko ranną, w sumie do hospicjum, po prostu by dożyła swego kresu z moimi ogonami a nie w lecznicy... a udało się ją wykurować
Potem mimo poważnych ubytków futra na grzbiecie i ślepoty na jedno oko żyła długo i szczęśliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:43, 09 Lip 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
hehe, w ramach chwalenia się... od 16 lat mieszka u nas papuga - też wredna. po przejściach. jakie to były przejścia? wielki przegrany samiec- przegrał walkę o samicę i stracił w niej oko. moja mama powiedziała w domu - że w zoologicznym jest taaakaaa fajna papuga i że właściciel ukręci jej łeb, bo papuga już się nie sprzeda, więc my ją kupimy. kupiliśmy więc papugę za pół ceny, i od szesnastu lat mieszka u nas...
Boshee... papug niesamowity. ma uraz do ludzkich rąk, i owszem kocha mnie i babcię (o dziwo nie zaakceptował mojej matki i ją dziobie) ale można podejśc do niej tylko z założonymi z tyłu rękami...
co do wege - najciekawsze jest to, że wege nie dopuszczają do siebie myśli, że warzywa, rośliny tez czują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:31, 20 Sie 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ja wegetarianizm zwyczajnie podziwiam. Uważam, że to bardzo dobra rzecz, jeśli ktoś ma oczywiście silną wolę... bo ja bym bez mięsa nie wytrzymała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:37, 20 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Mięso to moje ulubione pożywienie, nigdy zeń nie zrezygnuję.
Po chwili zastanowienia, gdy uświadomiłem sobie w ilu produktach żywnościowych jest mięso, to muszę powiedzieć że wegetarianie maja naprawdę ubogi jadłospis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:46, 20 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
kiedyś próbowalam być weganką ale mam za słabą wolę... mięso to jednak przysmak
zgadzam sie z Feasuro - ubogi chyba ten jadłospis... no i w żelkach jest żelatyna, a ja tak kocham żelki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:07, 20 Sie 2007
|
|
|
Wujek Samo Zło
|
|
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
|
Ja jestem rasowym mięsożercą i jest mi z tym absolutnie dobrze. Względy etyczne mnie nie ruszają, jakby mnie życie przycisnęło to nie sądzę żebym miał problemy z zaszlachtowaniem przyszłego obiadu. Choć jednak wolę jak robią to profesjonaliści, z daleka od mojej kuchni...
A mój stosunek do wegetarian... coż - ich sprawa. Dopóki oni mi nie mówią co mam jeść, ja im też nie będe mówił. Nie lubię tylko argumentacji typu "bo krówka ma ładne oczy, jak możesz bydlaku ?!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:51, 20 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Amadi napisał: |
Nie lubię tylko argumentacji typu "bo krówka ma ładne oczy, jak możesz bydlaku ?!". |
Albo argumentacji "Człowiek jest z natury roślinożerny, tylko sobie wmówił, że powinien jeść mięso". Nie lubię fałszowania faktów na potrzeby argumentacji prowegetariańskiej. Ale poza tym rozumiem wegetarian - nawet jeśli ich niejedzenie mięsa nie pomoże żadnemu zwierzaczkowi, to ich postępowanie będzie konsekwentne i właśnie pozbawione hipokryzji. Najgorsi są ludzie, którzy załują zwierzaczków, ale i tak mięsko wsuwają, albo lubią sobie od czasu do czasu popłakać nad zwierzątkami ze schroniska, żeby potem wrócić do ciepłych domków i nawet nie pomyśleć o czymś takim jak wolontariat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:06, 20 Sie 2007
|
|
|
Wujek Samo Zło
|
|
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
|
Właśnie. Ja przynajmniej jestem szczery w swojej socjopatii i niewrażliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:47, 21 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
Gothabella napisał: |
Najgorsi są ludzie, którzy załują zwierzaczków, ale i tak mięsko wsuwają, albo lubią sobie od czasu do czasu popłakać nad zwierzątkami ze schroniska, żeby potem wrócić do ciepłych domków i nawet nie pomyśleć o czymś takim jak wolontariat. |
własnie, po co udawac że strasznie obchodzi ich los bezdomnych psów kiedy nawet nie myślą o czynnej pomocy? chyba tak "płakusiają" nad tymi stworzonkami bo to "ładnie wygląda". żenada...
ja osobiście nie chodze do schronisk ale zapisuję sie na akcje gdy trzeba kupić jedzenie, koce czy zabawki na rzecz jakiegoś schroniska ależ jestem szlachetna eh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:39, 23 Sie 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ja jem wylacznie ryby. Dlaczego nie jem drobiu, wolowiny itd? zal mi zwierzat. Jestem dosc wrazliwym czlowiekiem, i nie moge zniesc mysli, ze to keidys co teraz lezy na talerzu, biegalo beztrosko na podworku. A ryby jem dlatego, że nie wiem moze to co teraz powiem bedzie dla was dziwne. On tak jakby nie okazuja emocji.. nie wiem jak wam to wytlkumaczyc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:57, 23 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
no dobra ale z drugiej strony człowiek też drapieżca... i co zrobić? Tez musimy jeść jakieś białko i witaminy zawarte w mięsie. Egoistyczne pobudki, ale taka jest prawda. Potrzebujemy tego i nie mówmy, że człowiek użala się nad zwierzęciem i potem i tak je je. Nie. Warto się cieszyć że czasem pomyśli trochę bardziej humanitarnie, takie jest moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|