Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Goth i %
|
|
Wysłany:
Czw 0:03, 01 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Moja najnowsze odkrycie - czerwona malaga.
Ciemnoczerwone, słodkie, z bardzo wyraźnym rodzynkowym smakiem. Do tego różne owocowe posmaczki.
Nie ściągające, i mimo że słodkie i ciężkie, nie ma tendencji do zalegania w żołądku jak wina z większą ilością taniny.
Do tego mocarne jest i nawet mała ilość zostawia przyjemny szmerek w głowie - 15 volt naturalnego alkoholu - a to wszystko dzięki rodzynkom
Nie wyobrażam sobie wypicia go w większej ilości (można by się zasłodzić), ale tak z pół szklaneczki jako miły deser na zakończenie dnia to po prostu cudo.
Słodkich win zazwyczaj nie toleruje, ale jak widać zawsze warto spróbować czegoś nowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:52, 18 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Ja ogólnie nie przepadam za alkoholem. Mam słabą głowę. Wódki nie lubię, a wszystko przez młodzieńcze odpały, piwo.. zależy jakie, najbardziej lubię swojskie wino:)
Jego nic nie pobije Zwłaszcza roboty mojej babuni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:15, 18 Lip 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
swojszczyzna najlepsza sam mam nalewkę wiśniową w fazie produkcji, szkoda tylko, że do CP nie zdąży się wyprodukować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:58, 18 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Ja amm w domu ( i poza domem) pełno swojskiego wina babcia robi trochę mi głupio ją prosić o to by dała kilka butelek na CP, bo zaraz będzie, że pijaczka ze mnie
A sama popija- oczywiście ma wytłumaczenie hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:57, 18 Lip 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
no widzisz, z podobnych powodow zajalem sie wlasna produkcja, a za czasow dziadkowych wyrobow nie mialem mozliwosci bo sam wypijal wszystko po dwoch tygodniach od poczatku procesu fermentacji
ps. moze uda Ci sie zabrac chociaz jedna butelke zebysmy mogli sprawdzic "czy aby nie za mdłe"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Langsuyar dnia Pią 23:59, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:10, 19 Lip 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
E tam wino.
Bimber trza robić.
Najlepiej na starych PeRLowskich maszynkach z bańki do mleka i starej wężownicy do bojlera
Sam mam taki przyrząd w domu nie kosztował wiele a bimber z ziemniaków tudzież gruszek za najprzedniejszy na dzielnicy uchodzi
A co do wina polecam porzeczki i czereśnie.
Kolor fajny a i smak całkiem przyzwoity.
Proporcje następujące na 20 litrowy baniak :
1,5 kilo porzeczek
5 kilo czereśni (drylowanych bo pestki tak czereśni jak i wiśni zawierają cyjano-wodór czyli kwas pruski dosyć silną truciznę więc nie polecam fermentacji z pestkami no chyba że ktoś lubi jak go łamie całego rano na następny dzień)
około 4-5 litrów wody
2 kilo cukru
3 gramy drożdży winnych pomieszanych z odżywką
nieco Pektopolu (to taki środek który powoduje klarowanie sie wina, można używac ale nie jest to rzecz niezbędna, postoi winko z dwa tygodnie w dymionie to się samo wyklaruje)
Wiśnie i porzeczki umyć, potem do dymiona wsypać, można jak ktoś ma czas najpierw wrzucić do dużego garnka zalać około litrem wody i odczekać ze dwa trzy dni żeby się przegryzły ale równie dobrze można wszystko od razu do dymiona wrzucić i efekt będzie taki sam.
Oczywiście drożdże winne uprzednio przygotowujemy na jakieś dwa trzy dni zanim owoce i resztę składników do dymiona wrzucimy.
Bo drożdże muszą się rozmnożyć.
Wszystko się fermentuje jakieś 3-4 tygodnie.
Potem odlac do butelek zakorkować i za rok wypić.
Wino przednie.
Przepis mam od członka rodziny Nowickich de Poraj herbu róża czyli jednego z najstarszych rodów szlacheckich Krakowskich.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vere dnia Sob 1:11, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 1:51, 19 Lip 2008
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Tak naprawdę to możesz dodawać jeszcze do tego jabłka, agrest i co wlezie. No i po otrzymaniu wina także zwódczyć, dzięki czemu powstaje potężna i słodka nalewka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:04, 19 Lip 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Najlepsze wino jest z owoców dzikiej róży. Pyszne jest też z kwiatów mniszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:24, 19 Lip 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Mordasz napisał: |
Tak naprawdę to możesz dodawać jeszcze do tego jabłka, agrest i co wlezie. No i po otrzymaniu wina także zwódczyć, dzięki czemu powstaje potężna i słodka nalewka. |
No właśnie nie.
Bo agrestu nie powinno się mieszać z porzeczką, oba owoce są kwaśne i może wyjść ocet winny zamiast wina.
Tak samo z wódką.
Jak wino ma byc spożyte w miesiąc dwa po zrobieniu to nawet należy wlać wódę żeby lepiej kopało ale jak ma być zakorkowane i lerzakowac w piwnicy to nie polecam dolewania niczego bo można po 3 latach otworzyć butelkę i stwierdzić że się zepsuło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:33, 19 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Jak tu wszyscy się znają na winach
Odnośnie bimbru Przypomniały mi się zeszłoroczne wakacje
Pojechałam do swojej byłej, zrobiło się ognisko. No i ktoś przyniósł swojski bimber cholernie mocny
Najlepsze byłó to, że mieliśmy tylko kartkonik jakiegoś tam soku
Jak zaczęliśmy chlać to myślalam, że mi struny wypali
Tak się wszyscy nabonzolili Dwa dni chodziłam pijana
Najlepsze jest to, że anginy dostałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:33, 20 Sie 2008
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Kontynuacja małego wątku o whisky między Mua & Hauerem.
hauer napisał: |
Mordasz napisał: |
Amerykańskim "cosiom" daleko do whisky.
|
Amerykańskie są lepsze. O wiele.
Ale to kwestia gustu, szkockie po prostu mi nie smakują, poza paroma wyjątkami |
Bo dobre szkockie kosztują kilkaset zł. Dobre Irlandzkie są ciut tańsze.(Nie pytaj mnie dlaczego, ale jakimś cudem ajrisze potrafią robić też dobrą whisky, która nie osiąga takich cen jak szkockie np Jameson (12-LETNIA 0,7l 157,00zł 5-Letnia 0,7l 75zł) lub Tullamore dew. ( 12-LETNIA 0,7l 122,00zł 5-letnia 0.7l 70zł )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 23:12, 20 Sie 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
po pierwsze i najważniejsze irlandzka to whiskey nie whisky.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:51, 21 Sie 2008
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
a amerykańska to stricte burbon, ale jak dla mnie może i być łyski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 2:52, 21 Sie 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Jak zwał tak zwał, grunt że smakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 8:19, 21 Sie 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Tys prowda.
A tak a'propo produktów whisky-podobnych, próbowaliście może kiedyś naszej Starki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|