Autor |
Wiadomość |
<
Szemrawisko
~
Czy krew jest dobra czy paskudna
|
|
Wysłany:
Sob 1:36, 09 Lut 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
Opus Diabolicum napisał: |
Powiem, to nadzwyczaj łagodnie - to nie jest w w pełni psychiczne zdrowe zachowanie..... |
czy ja wiem? po prostu jakiśtam fetyszyzm. póki się nie wysysa z ludzi krwi w zaułkach tylko się "bawi" tak jak z tymi palcami, to 'de gustibus' etc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:07, 09 Lut 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Kolejny zeroerhaplusowiec, czyli ja .
Ślicznie" możemy podratować każdego, a sami potrzebujemy tylko "naszej" krwi
Co do tego, czy lubię, czy się brzydzę... Coś pomiędzy. Powiem tak: widok rozrywanych flaków, ściany zapaprane krwawym mięskiem i tego typu rzeczy są dla mnie może nie przerażające, ale niesmaczne i mało estetyczne. Liczy się też kontekst i... hm, to co konkretnie ulega rozpierniczeniu, bo jakbym ujrzała np. rozcięte oko, to nie liczyłaby się krew, tylko to oko, zowie się to bodajże scotophobia czy jakoś tak - odczuwam paniczny strach przed takimi widokami i boję się mechanicznych uszkodzeń oczków jak ognia... albo bardziej obrazowo: Tesss zobaczyłaby taką scenkę i by umarła .
W innej konfiguracji... Tak cieknąca wzdłuż kącika warg czy po szyi strużka krwi... Krew plamiąca nieskazitelną biel kołnierzyka koszuli... J'en aime .
Cięcia się dla odreagowania nie pojmę, nigdy nie znieczulałam bólu duszy w ten sposób. Zresztą, podstawowa rzecz: zawsze bałabym się, że zatnę sie nieprawidłowo, uszkodzę sobie nerw czy ścięgno czy cuś albo zadrasnę się za głęboko. Btw, mam niski próg wrażliwości na bodźce: mocniejsze dotkniecie w czubek głowy już odczuwam jako nieprzyjemne, nie lubię mocnego światła, zdecydowane ściśnięcie mnie w ramię jest niemiłe. Aczkolwiek nie płaczę, jak potłukę kolanko, to jestem "wybredna dotykowo". Inna rzecz, że sama się przy różnych zabiegach kosmetycznych typu manicure nieraz pokrwawię i rybka mi to... Sama nie wiem, jak się mam . Jak mi pobierali krew, to zawsze chciałam to widzieć. Pielęgniarka: "Nie patrz, dziecko!" a dziecko "Ale dlaczego:(?" . Jak się zranię, to zlizuję odruchowo . Tylko ten metaliczny smak i konsystencja...
Poza tym mam skłonności do gryzienia; spora część moich przyjaciół już kiedyś gdzieś podgryziona została w przypływie mojego dobrego humoru:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:14, 09 Lut 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
Tak się składa, że nie działają na mnie filmy z krwią laną litrami, okrutne filmiki, zdjęcia, nic mnie nie obrzydza, nie rusza. Ale to inna sprawa. Bo krew sama w sobie jest dla mnie fascynujace, ale fetyszem niejestem, nie podnieca mnie a smak... mnie moja bardzo smakuje.
I też uwielbiam gryźć. tez najbliższych znjaomych i z czystej sympatii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:48, 09 Lut 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
Właściwie to krew jakoś specjalnie na mnie nie działa, chociaż jak był mały wypadek w domu to się jednak cieszyłam, że wracałam później (podobno była taaaaaka kałuża krwi w kuchni). Kiedy pobierano mi krew i zakładano wenflon raz zakręciło mi się w głowie, ale jak potem pobierali mi krew przez ten sam wenflon to nic mi nie było.
A co do Martwicy mózgu, to jeden z najgłupszych filmów jakie widziałam. Ale fajnie obserwowało się miny tych 'odważnych' facetów, którzy nie byli w stanie zjeść budyniu z soczkiem malinowym w trakcie słynnej sceny z takim to budyniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:30, 09 Lut 2008
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
Nightessska napisał: |
Jak się zranię, to zlizuję odruchowo . |
to typowy odruch zupełnie jak rozcieranie nabitego guza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:04, 10 Lut 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
@ Rio : właśnie - ciekaw jestem jak smakuje krew z budyniem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:41, 10 Lut 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
a nie wiem, te budynie naprawdę były tylko z sokiem malinowym, nikt się nie ciął nad nimi a sama też zbyt odważna nie byłam i jakoś nie jadłam chociaż nie kręciło mi się z żołądku od tego
tak a propos krwi, właśnie oglądam na TCM "Zagadkę nieśmiertelności", całkiem ciekawy film^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 2:20, 10 Lut 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
|
|
W lizaniu rany akurat nie ma nic dziwnego ani gotyckiego. Tak samo robią zwierzęta
Ślina chyba przyspiesza gojenie i oczyszcza ranę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 2:31, 10 Lut 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
Gothic princess napisał: |
no jak możesz, przecież 'Piła III' jest taka poruszająca |
podczas IV części na samym początku zrobiłam się głodna, i jadłam w trakcie filmu nie przejmując sie tym co oglądam.
hauer - ślina psa ma podobno właściwości lecznicze też. Ale ile w tym prawdy? A nawet jeśli, liżę... co posmakuję to moje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 2:58, 10 Lut 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
to smacznego Moriah^^
a ja nie widziałam żadnej części Piły, ale chyba nie chcę tego oglądać
jeśli chodzi o zakrwawione filmy wystarczy mi, że widziałam remake Halloween, następnym razem jak czytając znajdę w recenzji słowo 'gore' to nie pójdę w życiu na dany film (wiedziałam wcześniej co to za gatunek, ale nigdy właściwie nie oglądałam) wyszłam z kina zdegustowana
to już wolałam Martwicę Mózgu
natomiast filmy o wampirach to jest coś!
krew wydaje mi się częścią jakiegoś mistycznego obrzędu, ale po chwili wracam na ziemię i gdy wyobrażam sobie jakbym miała sie jej napić... o nie, przez gardło by mi to nie przeszło
chociaż z małych ranek to zlizuję krew też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:30, 10 Lut 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove
|
|
Ślina zawiera lizozym, który jest enzymem hamującym rozwój bakterii, więc jak najbardziej działa dobroczynnie na rany. Psia nawet lepiej niż ludzka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:13, 10 Lut 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
A ślina warana z komodo ?
Jedna z najbardziej trujących substancji....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:37, 10 Lut 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove
|
|
No jak posmarujesz rany śliną warana, to na pewno przestaniesz cierpieć ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:46, 17 Lut 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Może źle się wyraziłam. Nie tyle "odruchowo", co "nie przepuszczę okazji, muszę zlizać".
Teraz jasne? .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:22, 17 Lut 2008
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
a z tym instynktownym zlizywaniem krwi z rany to nie jest do końca tak, bo znam kilka osób, zupełnie zdrowych na ciele i umyśle, którzy w ogóle nie mają tego odruchu i kiedy się zranią, to wycierają od razu krew w ubranie czy papier, po prostu w pewien sposób brzydzą się, czy nie lubią własnej krwi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|