Co Cię wkurza? - Gotyk-Forum.pl

Driada

Jutro muszę wstać o zbójczej porze, jaką jest 5 rano. To mnie zaboli Grey_Light_Colorz_PDT_13

. Cóż, idę spać. Może uda mi się zasnąć przed 2 w nocy...

Czarny Mentor

3 godziny fakultetów z polskiego od 8 rano. To zakrawa na zbrodnię. Grey_Light_Colorz_PDT_50

Anhedoniac

Piątkowa tradycja - impreza w mieszkaniu, a ja w pracy na nocce. Zdążyłem przewrócić 5 butelek po piwie po wejściu do pokoju. Na szczęście pozostałe 40 chyba z lenistwa postanowiło nie naśladować domina i jak stało, tak stoi dalej.

Ponadto niewyspany okropnie, przedwczoraj nie dane mi było pospać za długo, po nieprzespanej nocy i wczorajszym rajdzie na uczelnie 4h snu i z kopyta do pracy i tak teraz siedzę o 7 rano, mając za 3h pociąg do Warszawy (ojciec powinien rzucić kasę na miejscu... ale wbrew zaleceniom - nie stać mnie na ekspres jadący niecałe 3h, więc czeka mnie 6h w zatłoczonym "pośpiesznym"), gdzie będę na chrzcinach bratanka.

Na osłodę męczarni właśnie nagrywam CD do ciaponga, od :wumpscuta: po Sopora. Na szczęście całe chrzciny dopiero jutro, więc raczej uniknę tradycyjnej utraty przytomności i upadnięcia z hukiem na ławkę, czego świadkiem byłem na wszystkich trzech uroczystościach kościelnych, na jakich ostatnio byłem na przestrzeni ostatnich bodajże 5 lat.

Teraz tylko dylemat - spać 1,5h i ryzykować zaspanie na ciaponga, czy przez ten czas dzielnie dowodzić armią w Age of Empires i później cierpieć?

Powiedzmy, że jestem mało przewidujący i krótkowzroczny. Raczej wybiorę to drugie.

Plugawy

Boli mnie brzuch po wczorajszym sushi..... Yuck

Driada

Mam plan zajęć. Zajebisty Grey_Light_Colorz_PDT_46

No i nie mogę rozszyfrować poszczegulnych literek i cyferek w tym planie... Jeszcze lepiej. W poniedziałek pierwsze zajęcia.

Czarny Mentor

Czarny Mentor

Fajnie co? Jak za komuny - sobota pracująca. Ale już będąc po, to powiem, że można sporo zrobić na tych zajęciach.

Noc Bezgwiezdna

Ja prawdopodobnie też tak będę miała, z tymi fakultetami w soboty Hrm

także doskonale rozumiem, Los...

Zresztą przy moim planie lekcji nijak nie byłoby gdzie wsadzić tych fakutetów w tygodniu, a że zamierzam zdawać rozszerzony język polski to muszę na takowe fakultety chodzić...

Czarny Mentor

U mnie chyba też coś takiego jest, ale z angielskiego... Ale trudno mi to sobie wyobrazić, żeby w sobotę wstać przed 7.

Czarna Kucharka

Ja sobie podaruję wszelkie fakultety z polskiego, bo i tak mam 8 godzin polskiego w tygodniu i to byłby zdecydowany przesyt... A jak dotąd nie szło mi źle, a wręcz dobrze, tak więc liczę na to, że matura nie będzie stanowiła wyjątkowej trudności...

A wkurza mnie katar.

Szmaragdowa Wiedźma

o, katar. w dodatku pewnie pójdzie mi w zatoki, jak zwykle Grey_Light_Colorz_PDT_50

i bolące gardło. i mdłości, które męczyły mnie przez pół nocy.

Driada

nadmiar emocji mnie w końcu zabije. i stresu też. nie lubie zmian środowiska, a to mnie czeka jutro.

no i nadal nie umiem rozszyfrować planu zajęć. a na forum chyba nie ma nikogo z PŁ kto by mi w tym pomógł...?

Noc Bezgwiezdna

Przede mną sterta zadań z matematyki. A jutro z tego wszystkiego klasówka... I jeszcze jakieś choróbsko mnie bierze! Grey_Light_Colorz_PDT_46

Mistrz Gry

Bad Girl Straight to video

Okres mi się spóźnia, co mnie coraz bardziej niepokoi =/