Autor |
Wiadomość |
<
Śmiesznik
~
Maraton mrocznego uśmiechu
|
|
Wysłany:
Wto 17:45, 27 Maj 2008
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
a propos noworodków w beczkach, przypomniał mi się autentyk...
były to czasy, co znaleziono te noworodki w beczkach z kapustą, siedziałam u znajomego i jedliśmy kiszoną kapustę prosto z beczki co jego mama ukisiła, i on w pewnym momencie mówi:
- no cóż, nie od dzis wiadomo, że dzieci znajduje sie w kapuście!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:13, 05 Cze 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
|
- Abramek, ja nie wytrzymam! - wykrzyknęła Sara załamując ręce. - Jak ty mogłeś połamać nowe krzesło, zepsuć nowy kandelabr?! Abramek, serce mnie zaraz pęknie, ty nie mogłeś się gdzie indziej powiesić?!
Idzie facet, z imprezki, więc poszedł na skróty przez cmentarz, idzie tak sobie spokojnie, zamyślony, bo i miejsce do tego odpowiednie, nagle z mgły przed nim rozległ się dziwny odgłos, kolejny, coraz szybszy... uderzenia... gość przerażony, ale z lekka się opanował i ruszył do przodu... z mgły wyłoniła się postać starego dziadka z młotem w ręku, w drugiej dłoni było dłuto, dziadek kuł tablicę nagrobną...
- Dziadku, ale żeś mnie wystraszył, prawie popuściłem, myślałem, że jakieś duchy! - mówi facet - Co Ty tu w ogóle robisz po północy?!
- Ci głupcy - wycharkotał dziadek - pomylili moje imię!
Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka!
- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:19, 08 Cze 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Kumpel przysłał przez GG:
Lednica 2008: Młodzi wybierają Chrystusa
Kilkadziesiąt tysięcy młodych pielgrzymów zebranych na polach lednickich przerwało radosne pieśni i tańce, żeby publicznie wygłosić akt wyboru Chrystusa. To najważniejszy - z duchowego punktu widzenia - moment XII Ogólnopolskich Spotkań Młodych nad Lednicą.
i jeden z komentarzy mnie rozsmieszy l
Dziesiątki tysięcy pielgrzymów ma powołanie
almagus 08.06.08, 01:44 Odpowiedz
Powołanie, fiksum dyrdum, poplątanie.
Publiczne na trzy życzenia powołanie.
Skrzynka, pół litra i jeszcze w kranie!
W plamie z obrusa,
Widzę Chrystusa.
W rysie na ścianie.
Czy mam powołanie?
W kulkach kaktusa.
Widzę Chrystusa.
Światła mruganie.
Czy mam powołanie?
Jak grają bluesa.
Słyszę Chrystusa.
Z kropelką w kranie.
Czy mam powołanie?
W jadzie sługusa.
Nie ma Chrystusa.
Koguta pianie.
Szatana wezwanie.
W rogach beanusa.
Nie ma Chrystusa.
Owcy bekanie.
Szatana wezwanie.
Gdy jest pokusa.
Nie ma Chrystusa.
Pieniędzmi szastanie.
Czy mam powołanie?
Widok garbusa.
Dziełem Chrystusa.
Dam mu miłowanie.
Czy mam powołanie?
W pędach bambusa.
Widzę fallusa.
Pupka i husianie.
Czy mam powołanie?
Niebiański kraj wieszczy.
Przyziemny raj kleszczy.
Służę tobie panie, spiritus jest we mnie!
Pipek Monday, April 14, 2008 10:49 AM
Aż podziw mnie zbiera,
powołanie jak cholera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:13, 08 Cze 2008
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
W pędach bambusa.
Widzę fallusa.
dobry ten wierszyk dobry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:31, 12 Cze 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Nymphetamine napisał: |
-
Idzie facet, z imprezki, więc poszedł na skróty przez cmentarz, idzie tak sobie spokojnie, zamyślony, bo i miejsce do tego odpowiednie, nagle z mgły przed nim rozległ się dziwny odgłos, kolejny, coraz szybszy... uderzenia... gość przerażony, ale z lekka się opanował i ruszył do przodu... z mgły wyłoniła się postać starego dziadka z młotem w ręku, w drugiej dłoni było dłuto, dziadek kuł tablicę nagrobną...
- Dziadku, ale żeś mnie wystraszył, prawie popuściłem, myślałem, że jakieś duchy! - mówi facet - Co Ty tu w ogóle robisz po północy?!
- Ci głupcy - wycharkotał dziadek - pomylili moje imię!
|
Dobre, dobre, zleciałam prawie z tapczanu ze smiechu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:51, 12 Cze 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Do bram raju puka Einstein.
- Ktoś ty ? - pyta św. Piotr
- Einstein.
- Udowodnij, napisz na tablicy jakiś wzór.
Napisał, więc go wpuścili.
Do bram raju puka Newton
- Ktoś ty ? - pyta św Piotr
- Newton
- Udowodnij.
Napisał wzór, więc go wpuścili.
Do bram raju puka Lepper
- Ktoś Ty ?
- Lepper
- Udowodnij.
- Ale jak ?
- Einstein i Newton potrafili to ty też
- Kto to jest Einstein i Newton - pyta Lepper
- Eeee...dobra wchodź....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:00, 27 Cze 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Przychodzi kościotrup do baru. Podchodzi do niego kelner:
-Co panu podać?
-Poproszę piwo i ściereczkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:19, 14 Wrz 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przychodzi mały Rzeź'Imierz do mamy z kijem baseballowem. Mama pyt:
-Syneczku, skąd masz ten kij?
-Znalazłem.
-A gdzie?
-W ogrodzie. A obok leżał dres. A w dresie był człowiek. Jeszcze się ruszał, więc dobiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|