Autor |
Wiadomość |
<
Religia
~
Zbawienie
|
|
Wysłany:
Pon 15:21, 17 Mar 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
w moim życiu nie ma miejsca ani na grzech, ani na zbawienie (bo niby od czego?) i osobiście bardzo mi z tym dobrze wole się skupiać na tym jakie moje czyny mają skutki dla mnie i dla innych, a nie czy urażają jakiegoś wyimaginowanego nadzorcę tudzież całą ich grupę.
zawsze jeden dylemat mniej.
więc, a'propos tematu, jeśli o mnie chodzi, to równie dobrze można rozważać czy muminki popierają PiS.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:24, 17 Mar 2008
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Niemożliwością jest że dostępujemy zbawienia na podstawie oceny naszego życia. Dobro i zło to pojęcia tak relatywne że nie ma żadnej miary która mogłaby podzielić ludzi na zasługujących i nie zasługujących na zbawienie według tego ile dobra narobili za życia. Jeśli, podkreślam jeśli, życie po śmierci istnieje to jest dostępne dla każdego. Gdyby było inaczej to byłaby piekielna dyskryminacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:17, 17 Mar 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Górny Śląsk
|
|
Feasuro napisał: |
Niemożliwością jest że dostępujemy zbawienia na podstawie oceny naszego życia. Dobro i zło to pojęcia tak relatywne że nie ma żadnej miary która mogłaby podzielić ludzi na zasługujących i nie zasługujących na zbawienie według tego ile dobra narobili za życia. Jeśli, podkreślam jeśli, życie po śmierci istnieje to jest dostępne dla każdego. Gdyby było inaczej to byłaby piekielna dyskryminacja. |
Obawiam się, mój drogi, że tą miarą jednak jest Bóg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:17, 17 Mar 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Dlaczego piszesz nazwę jakiegokolwiek bałwana z dużej litery?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:18, 17 Mar 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Pellonpekko napisał: |
Obawiam się, mój drogi, że tą miarą jednak jest Bóg. |
a co zamierzasz robić z miarą bez skali?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:32, 17 Mar 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Górny Śląsk
|
|
Ansata napisał: |
Dlaczego piszesz nazwę jakiegokolwiek bałwana z dużej litery? |
Bałwanem jest dla mnie Jezus. A Bóg to nie Jezus, moja droga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:36, 17 Mar 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Cóż, jak na razie mamy na forum jednego bałwana..
Nie rozumiem po co nas chcesz przekonać do swoich poglądów. Gdyby kogoś bliżej interesowały, sam by się spytał. Wyrażasz je jednak w tak prosty i radykalny sposób, że trudno nie skomentować. Dla ciebie jest jeden Bóg, dla kogoś jest nim Jezus... Po co chcesz zmieniać czyjś światopogląd dla wątpliwej wiary? Mi to nie potrzebne, bo nie uwierze zapewne nawet pod wpływem objawienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:39, 17 Mar 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Górny Śląsk
|
|
Ansata napisał: |
Cóż, jak na razie mamy na forum jednego bałwana..
Nie rozumiem po co nas chcesz przekonać do swoich poglądów. Gdyby kogoś bliżej interesowały, sam by się spytał. Wyrażasz je jednak w tak prosty i radykalny sposób, że trudno nie skomentować. Dla ciebie jest jeden Bóg, dla kogoś jest nim Jezus... Po co chcesz zmieniać czyjś światopogląd dla wątpliwej wiary? Mi to nie potrzebne, bo nie uwierze zapewne nawet pod wpływem objawienia. |
Nie przekonuje! Wyrażam swoje poglądy. Koniec offtopa, być może jest to właściwe wyjście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:14, 18 Mar 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Pellonpekko napisał: |
Bałwanem jest dla mnie Jezus. A Bóg to nie Jezus, moja droga. |
Twoja niewiedza i ograniczenie w postrzeganiu pewnych rzeczy bardzo bije po oczach Pellonpekko. Wlasciwie zahacza to juz o taki radykalizm i fanatyzm wedle ktorego twoj bog jest lepszy od innych badz tez jest jedyny a inne to balwany. Ciekaw jestem tym samym skad u Ciebie taka nienawisc do Jezusa? Znasz jego historie?Czytalas o nim, wiesz w ogole cokolwiek? Madrosc w wierze kazuje postrzegac Boga nie jako osobe tak ja Ty czy ja, ale jako pewien absolut, niezalezny od warunkowan jakie nadaly mu poszczegolne religie.
A jesli chodzi o zbawienie to sadze ze oddawanie czci sluzyc ma tylko temu aby nie zapomniec o religi i jej pewnych prawidlach, natomiast milosc, wspolczucie do blizniego i podobne szlachetne zachowania w zyciu postokroc wazniejsze sa.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:49, 20 Mar 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Hm a mnie się zawsze wydawało że żeby byc zbawionym trzeba najpierw o zbawienie poprosic ...
Ergo jeśli poprosisz i bardzo gorąco tego chcesz zostaniesz zbawiony a jeśli nie no cóż pozostaje tylko piwko z tym na dole
I tutaj chyba jest o miłosierdzie Boga, tak moim zdaniem że daje wybór.
Jeśli chcesz to dostąpisz zbawienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 1:07, 02 Kwi 2008
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boat City
|
|
Ok, wszystko fajnie, ale chyba tylko w kontekście wiary osadzonej na dogmatach i tradycji... Równie dobrze mogę uznać, że jeśli chce zostać zbawiony, muszę hm... załóżmy że muszę w czasie doby stać na głowie przez godzinę. Czy brzmi to niedorzecznie?
Poza tym 'proszenie' Boga zdaje się być nieco śmieszne jak dla mnie, oczywiście odnosząc się do postrzegania powszechnie przyjętego, tzn. źle widzi mi się wszechmogącego, miłosiernego Boga, który nasłuchuje, sprawdza i testuje tego biednego człowieczka, błagającego o życie wieczne, tak jakby podkreślał, że jego los zależy wyłącznie od kaprysu, a talenty perswazyjne i tak nie mają znaczenia.
Po prostu, warunki które sam sobie człowiek ustala do transakcji (bo jak to inaczej nazwać) dają bardzo zabawny obraz, gdy zauważy się przepaść między kontrahentami i brak podstaw ku obranemu rozumowaniu.
Nie powiem że nie obchodzi mnie życie wieczne, ale sądzę, że nie jest rolą człowieka rozstrzygać co i na jakich zasadach będzie. Żyję tu i teraz, mam swoje mniejsze i większe cele, a możliwości ludzkiego poznania są na tyle skromne, że w sytuacji gdy można mnożyć bajeczki metafizyczne, jednak lepiej stać nieco z boku tej maskarady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Evendur dnia Śro 1:20, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:51, 10 Kwi 2008
|
|
|
Zło Zza Szkieł
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin
|
|
Gyenshin napisał: |
więc, a'propos tematu, jeśli o mnie chodzi, to równie dobrze można rozważać czy muminki popierają PiS. |
hej hej hej hej, przystopuj, kolego. MUMINKI to stoją PONAD tym całym politycznym bagnem, dopuściłeś się świńskiego świętokradztwa. Okropność
Feasuro napisał: |
Dobro i zło to pojęcia tak relatywne |
Trąci mi emotywizmem, akognitywizmem i innymi stanowiskami metaetycznymi, które prowadzą głęboko w las i choroby psychiczne.
Ale zgoda, powiedzmy...albo nie. Może w subtelniejszych kwestiach rzeczywiście granica między dobrem a złem jest umowna. Np. w sferze życia seksualnego, to taki miły przykład (zakładając, że mamy dorosłych, świadomych ludzi). Natomiast są działania jednoznacznie złe i jednoznacznie dobre. Jednoznacznie złe jest, na przykład, zabijanie niewinnych ludzi, a jednoznacznie dobre jest pomaganie potrzebującym.
I jeszcze pozostaje kwestia PRZEKONANIA. Jeżeli ktoś działa zgodnie ze swoim sumieniem (zakładając, ze jest zdrowy psychicznie) i jest głęboko przekonany, że jego działanie jest słuszne, to przecież nie może być złym człowiekiem. Może najwyżej się mylić.
Jeżeli zaś chodzi o zbawienie...z tego, co wiem (wiem bardzo mało, przyznam), to KK nie wyklucza możliwości zbawienia dla kogoś, kto nigdy do Kościoła nie trafił. Z tymi, co odeszli, jest zasadniczo gorzej.
Zbawienie pozostaje zawsze kwestią wiary. Czyli sprawą indywidualną. Można się spierać i dyskutować, ale to tylko taka intelektualna gimnastyka, ponieważ niczego na ten temat nie możemy się DOWIEDZIEĆ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:21, 10 Kwi 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
ja bym się jednak upierał, że nie ma nic jednoznacznie dobrego i jednoznacznie złego. są tylko rzeczy "dobre dla..." i "złe dla..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:28, 10 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Cytat: |
Poza tym 'proszenie' Boga zdaje się być nieco śmieszne jak dla mnie, oczywiście odnosząc się do postrzegania powszechnie przyjętego, tzn. źle widzi mi się wszechmogącego, miłosiernego Boga, który nasłuchuje, sprawdza i testuje tego biednego człowieczka, błagającego o życie wieczne, tak jakby podkreślał, że jego los zależy wyłącznie od kaprysu, a talenty perswazyjne i tak nie mają znaczenia. |
No tak zdaje mi się naucza RCK.
Coś mi się tak obiło o uszy że byc zbawionym może byc każdy nawet nie wierzący jeśli widzą miłosierdzie i potęgę Boga o to zbawienie poprosi.
Swoją droga może Bóg to taki troche zwichrowany brodacz który ma fioła na punkcie proszenia.
Kto wie kto wie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:44, 10 Kwi 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Bog nie jest osoba jak ja czy Ty ale wiekszosc ma problem z tym zeby swoje rozumowanie postawic ponad to nasze przyzmiene postrzeganie. Nie wydaje mi sie aby tej ideii jaka jest "bog" choc troche zalezalo na proszeniu i wychwalaniu. To czlowiek stworzyl sobie taki upersonifikowany obraz tej sily wyzszej aby moc latwiej uzmyslowic jej istnienie.
Jesli sie zgodzi z twierdzeniem ze bog jest wszechobecny i jest esencja wszystkiego to latwiej mozna zrozumiec ze to jak bedziemy traktowac nasze otoczenie bedzie mialo bezposredni wplyw na nasze "zbawienie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|