Autor |
Wiadomość |
<
Religia
~
Sataniści
|
|
Wysłany:
Pią 11:26, 10 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Gothabella napisał: |
Zapewne "bycie dobrym" rozumiesz jako pomaganie w jakiś sposób bliźniemu. To, że pomagasz innym, wcale nie wyklucza Twojego egoizmu. Gdy komuś pomożesz, to zazwyczaj czujesz się wtedy lepsza, wzmacniasz pozytywny obraz samej siebie, część osób jeszcze się rajcuje, że dostanie za to nagrodę w niebie. Więc jest to zachowanie jak najbardziej egoistyczne. Nawet ktoś kiedyś powiedział, że altruizm to najwyższa forma egoizmu - wykorzystujesz innych ludzi do zaspokajania własnych potrzeb. |
Każde działanie każdego człowieka jest egoistyczne u podstaw, tylko nie każdy sobie zdaje z tego sprawę. Nawet altruizm stymulowany jest przez egoizm Różnica między satanistą, a na ten przykład chrześcijaninem jest taka że ten pierwszy jest świadomy tego co nim kieruje (egoizm) a ten drugi żyje w nieświadomości.
Według mnie taka świadomość iż jest się istotą egoistyczną jest niezbędna do pozbycia się takich odruchów jak potrzeba pomagania komuś po to aby się dowartościowac albo zagłuszyć kompleksy/wyrzuty sumienia. Sa przecież wartościowsze sposoby dowartościowywania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 11:49, 10 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
Feasuro napisał: |
Każde działanie każdego człowieka jest egoistyczne u podstaw, tylko nie każdy sobie zdaje z tego sprawę. Nawet altruizm stymulowany jest przez egoizm Różnica między satanistą, a na ten przykład chrześcijaninem jest taka że ten pierwszy jest świadomy tego co nim kieruje (egoizm) a ten drugi żyje w nieświadomości.
Według mnie taka świadomość iż jest się istotą egoistyczną jest niezbędna do pozbycia się takich odruchów jak potrzeba pomagania komuś po to aby się dowartościowac albo zagłuszyć kompleksy/wyrzuty sumienia. Sa przecież wartościowsze sposoby dowartościowywania |
Właśnie, ta świadomośc wiele wyjasnia i pomaga. nie ma sie już tych durnych zapedów pomagania komuś "zeby do nieba pójść".
bo do nieba (jeśli istnieje) idzie sie za wiare a nie za dobre uczynki.
a ja zdaje sobie sprawę że jestem egoistką.... i choć może to nie jest taka super kryształowa postawa jednak prawdziwa. bo nautra człowieka jest przecież egoistyczna... chemy miec jak najlepiej - nie ma co sie oszukiwać że nie liczy sie dla nas życie w dostatku
A tak w ogóle to zastanawia mnie jeszcze postawa człowieka na wiare.
już tłumacze o co mi chodzi...
Chrześcijanin mówi że nie wierzy w szatana tylko w boga.
Ateista mówi że nie wierzy w boga w ogóle.
Znów satanista powie ze nie wierzy w boga tylko w szatana.
zastanawia mnie troche ta postawa Satanistów i Chrześcijan. moim skromniutkim zdaniem Bog nie może istniec bez Szatana, tak i Szatan nie moze istnieć bez Boga. czemu więc ludzie mowią że wierzą w tylko jedną z tych dwuch postaci?
tak jak ludzie zarzucają nam wiare w szatana. wiecie co odpowiadam? że skoro wierze w boga wierze i w szatana. bo taka prawda.
jak to było w takiej piosence?
"Ave Satani et stupor et Christi "
Niech zyje Szatan i głupota i Chrystus... brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:05, 10 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Immortelle napisał: |
A tak w ogóle to zastanawia mnie jeszcze postawa człowieka na wiare.
już tłumacze o co mi chodzi...
Chrześcijanin mówi że nie wierzy w szatana tylko w boga.
Ateista mówi że nie wierzy w boga w ogóle.
Znów satanista powie ze nie wierzy w boga tylko w szatana.
|
Klaryfikacja:
Mamy 2 pojęcia ukryte pod słowem "wierzę"
1) Uznanie istnienia
2) Wyznawanie
I teraz wszystko zależy od tego, w jakim znaczeniu mówiący używa danego wyrażenia.
Nb. Satanista najpopularniejszej "LaVeyowskiej" odmiany raczej nie powie ze wierzy w Szatana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:28, 10 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
no to zamiast "wierzy" wstaw "wyznaje".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:38, 10 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Immortelle napisał: |
no to zamiast "wierzy" wstaw "wyznaje". |
Sataniści ani nie wierzą, ani nie wyznają Szatana. To znaczy teoretycznie można być satanistą i jednocześnie np. deistą, ale nie sądzę, żeby osoba, która wybrała satanizm, chciała się bawić w jakieś religie. Pewnie większość to ateiści.
Nazwa "satanizm" wzięła się nie od kultu Szatana, tylko właśnie od koncentracji na sobie, zdrowym egoizmie i hedonizmie. W skrócie: człowiek sam jest sobie Bogiem. Ale moim zdaniem nazwa budzi niezdrowe sensacje i błędne skojarzenia (tak, jak u Ciebie) więc powinna zostać zmieniona, ale trudno.
Ja sama nie wierzę ani w Boga, ani w Szatana, ani w krasnoludki/złotą kaczkę/smoka wawelskiego/bazyliszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:52, 10 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
Gothabella napisał: |
Immortelle napisał: |
no to zamiast "wierzy" wstaw "wyznaje". |
Sataniści ani nie wierzą, ani nie wyznają Szatana. To znaczy teoretycznie można być satanistą i jednocześnie np. deistą, ale nie sądzę, żeby osoba, która wybrała satanizm, chciała się bawić w jakieś religie. Pewnie większość to ateiści.
Nazwa "satanizm" wzięła się nie od kultu Szatana, tylko właśnie od koncentracji na sobie, zdrowym egoizmie i hedonizmie. W skrócie: człowiek sam jest sobie Bogiem. Ale moim zdaniem nazwa budzi niezdrowe sensacje i błędne skojarzenia (tak, jak u Ciebie) więc powinna zostać zmieniona, ale trudno.
Ja sama nie wierzę ani w Boga, ani w Szatana, ani w krasnoludki/złotą kaczkę/smoka wawelskiego/bazyliszka. |
hmm no sie ciekawych rzeczy dowiedziałam zawsze odnosiłam wrażenie że sataniści wyznają kult szatana. I własnie ta nazwa tak nakierowuje więc chyba nie ma co się już dziwic ze tyle ludzi źle to kojarzy (tak jak i ja do dziś). i właśnie odkryłam że w gruncie rzeczy jestem troche satanistka ponieważ ten egoizm, hedonizm itd. bardzo mna kieruje.
jednak słyszałam o kościele szatana i bardzo zastanawia mnie jak taki kościól może istniec skoro sataniści w nic nie wierzą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:14, 10 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Immortelle napisał: |
Gothabella napisał: |
Immortelle napisał: |
no to zamiast "wierzy" wstaw "wyznaje". |
Sataniści ani nie wierzą, ani nie wyznają Szatana. To znaczy teoretycznie można być satanistą i jednocześnie np. deistą, ale nie sądzę, żeby osoba, która wybrała satanizm, chciała się bawić w jakieś religie. Pewnie większość to ateiści.
Nazwa "satanizm" wzięła się nie od kultu Szatana, tylko właśnie od koncentracji na sobie, zdrowym egoizmie i hedonizmie. W skrócie: człowiek sam jest sobie Bogiem. Ale moim zdaniem nazwa budzi niezdrowe sensacje i błędne skojarzenia (tak, jak u Ciebie) więc powinna zostać zmieniona, ale trudno.
Ja sama nie wierzę ani w Boga, ani w Szatana, ani w krasnoludki/złotą kaczkę/smoka wawelskiego/bazyliszka. |
hmm no sie ciekawych rzeczy dowiedziałam zawsze odnosiłam wrażenie że sataniści wyznają kult szatana. I własnie ta nazwa tak nakierowuje więc chyba nie ma co się już dziwic ze tyle ludzi źle to kojarzy (tak jak i ja do dziś). i właśnie odkryłam że w gruncie rzeczy jestem troche satanistka ponieważ ten egoizm, hedonizm itd. bardzo mna kieruje.
jednak słyszałam o kościele szatana i bardzo zastanawia mnie jak taki kościól może istniec skoro sataniści w nic nie wierzą? |
Zalezy jacy sataniści.
Są 2 główne stereotypy i oba są częściowo prawdziwe. Ale tylko częściowo.
1) Wyznają Szatana, kroją koty na cmentarzach, odprawiają czarne msze, profanują hostie itp.
2) Są La Veyowcami, podążającymi za filozofią zawarta w "Bibli Szatana", która to jest manifestem filoficznym opierającym się na materialiżmie, odrzuceniu wszelkich religii oraz uznaniu własnych popendów i instynktów za najważniejsze.
Prawda jest taka, że pod wspólna nazwą Satanizm, znajduje się wiele organizacji i ruchów o diametralnie różnych poglądach. Nie ma jedynie słusznego satanizmu.
Są tacy co podchodzą pod stereotym 1. Są tacy, co pod 2. I jest duża część takich, którzy się nigdzie w tych schematach nie mieszczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:09, 10 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Goomish napisał: |
Zalezy jacy sataniści.
Są 2 główne stereotypy i oba są częściowo prawdziwe. Ale tylko częściowo.
1) Wyznają Szatana, kroją koty na cmentarzach, odprawiają czarne msze, profanują hostie itp.
2) Są La Veyowcami, podążającymi za filozofią zawarta w "Bibli Szatana", która to jest manifestem filoficznym opierającym się na materialiżmie, odrzuceniu wszelkich religii oraz uznaniu własnych popendów i instynktów za najważniejsze.
|
Pierwszy typ podchodzi mi pod jakieś zaburzenie psychiczne lub/i skrajną niedojrzałość...
Co do dwójki, znam paru takich satanistów, materialistów, egoistów niby, itp. i świetnie się ich potem obserwuje, kiedy mimo woli wykonują jakiś uczynek z powodu tak znienawidzonych przez nich tzw. uczuć wyższych, a potem się tego wypierają Słodycz sama po prostu.
Czytałam trochę La Vey'a [za namową wujka ], ciekawe o tyle, że, jakby to ująć, widzisz wybór, ktoś nie twierdzi bez przerwy, że musisz być taki a taki- dobry, wybaczający, itp. Mądre w sataniźmie jest to, że to ty sam ustalasz zasady. Tyle tylko, że mi nie pasuje zasada tego egoizmu...Po prostu.
A typu mieszanego jak dotąd nie poznałam, nie wypowiem się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:21, 10 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
tak, jak dla mnie ten pierwszy "satanizm" to jakaś paranoja kompletna - niedojrzałośc psychiczna i znudzone dzieci.
drugi to ciekawa filozofja.
Wila - jak to wypieraja ze zrobili cos dobrego? chyba tez sa jacys niedojrzali... spotkałam w swoim zyciu kogoś kto wyznawał ta filozofie. był mądrym człowiekiem o ciekawej naturze.
wujek polecał ci LaVeya? a cóż to za fajny wujek mojej mamie LaVey kojarzy sie tylko ze zjadaniem kotów... o ile w ogóle wie kto to taki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:13, 10 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
wila napisał: |
A typu mieszanego jak dotąd nie poznałam, nie wypowiem się |
Typ mieszany nie dewastuje nagrobków i nie gwałci kotów na ołtarzu, ale brakuje mu aspektu bardzie duchowego u La Veya.
Cóż powiedzmy sobie szczerze. Jeżeli ktoś zaczyna się interesować satanizmem, to zwykle wynika to z buntu przeciw chrześcijaństwu. Taka osoba często*ma ochotę odejść od religii w sposób bardzo gwałtowny. A jaki może być lepszy - mysli sobie taki człowiek - niż zacząć czcić Wielkiego Adwersarza, Księcia Ciemności, Upadłego Anioła, Władcę Piekieł itp. Zaglada taki człowiek do czarnej książeki o intrygującym tytule "Biblia Szatana" i... rozczarowanie. Spore.
Do filozofii tam zawartej dorabia więc otoczkę mistyczno - rytualną czerpiąc pełnymi garściami z chrzescijaństwa.
* nie zawsze, nawet nie w większości przypadków, ale często.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:39, 10 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Immortelle napisał: |
Wila - jak to wypieraja ze zrobili cos dobrego? chyba tez sa jacys niedojrzali... spotkałam w swoim zyciu kogoś kto wyznawał ta filozofie. był mądrym człowiekiem o ciekawej naturze.
wujek polecał ci LaVeya? a cóż to za fajny wujek mojej mamie LaVey kojarzy sie tylko ze zjadaniem kotów... o ile w ogóle wie kto to taki |
Po prostu nie wierzą w żadne uczucia wyższe i twierdzą, że człowiek nie robi niczego bezinteresownie i zawsze będzie oczekiwał korzyści z tego co zrobi dla innych. Czyli nie, że dobry uczynek, tylko handel wymienny.
Tak, wujek jest ciekawą osobą, oczywiście bardzo ekscentryczną. Poglądy ateistyczno-satanistyczne, antyklerykał. Miałyśmy razem z kuzynką z nim super dialog. Było to bodajże w ostatnią Wielkanoc i babcia z tej okazji kazała nam iść do kościoła, a wujek kochany zaczyna się śmiać:
my: No to może pójdziesz z nami?
wujek: Co wy, chcecie żeby kościół spłonął?
babcia: Co mówiłeś?
wujek: Nic, nic...
Kochana rodzinka A co do wujaszka, to poza tym jest fanem Nightwisha i temu podobnych rzeczy [a ma ok. 45 lat ]. A najbardziej się uśmiałam, kiedy zobaczyłam pocztówkę od niego, którą napisał do mojej cioci, z czasów, kiedy był w szkole z internatem - podpisał ją: "Wesoły wampirek z X." Czy ja przy takim krewnym mogę być normalnie niemhhrroczna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:58, 11 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
wila napisał: |
Tak, wujek jest ciekawą osobą, oczywiście bardzo ekscentryczną. Poglądy ateistyczno-satanistyczne, antyklerykał. Miałyśmy razem z kuzynką z nim super dialog. Było to bodajże w ostatnią Wielkanoc i babcia z tej okazji kazała nam iść do kościoła, a wujek kochany zaczyna się śmiać:
my: No to może pójdziesz z nami?
wujek: Co wy, chcecie żeby kościół spłonął?
babcia: Co mówiłeś?
wujek: Nic, nic...
Kochana rodzinka A co do wujaszka, to poza tym jest fanem Nightwisha i temu podobnych rzeczy [a ma ok. 45 lat ]. A najbardziej się uśmiałam, kiedy zobaczyłam pocztówkę od niego, którą napisał do mojej cioci, z czasów, kiedy był w szkole z internatem - podpisał ją: "Wesoły wampirek z X." Czy ja przy takim krewnym mogę być normalnie niemhhrroczna? |
o matko to masz świetnego wujka co ja bym dała zeby w mojej rodzinie był ktos podobny do mnie... a nie tylko mój 11 letni kuzyn który uważa mnie za boginie i próbuje na kazdym kroku robić z siebie mrocznego, nawet evanescence zaczął słuchać uroczy chłopczyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:13, 12 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
[brak przecinków wynika z problemów technicznych]
Widzę że z każdego tematu potraficie zrobić offtop.
Cytat: |
Po prostu nie wierzą w żadne uczucia wyższe i twierdzą, że człowiek nie robi niczego bezinteresownie i zawsze będzie oczekiwał korzyści z tego co zrobi dla innych. Czyli nie, że dobry uczynek, tylko handel wymienny. |
Czym jest dla Ciebie "uczucie wyższe"? Tym że jak zrobisz coś dla kogoś to odczuwasz z tego powodu zadowolenie? Czy to nie jest egoizm? Robisz to dla siebie - żeby poczuć się lepiej albo żeby nie odczuwać potem wyrzutów sumienia że nie pomogłaś. Dodatkowo zawsze liczy się na to że Tobie w podobnej sytuacji ten ktoś odwdzięczy się za pomoc. Wyobraź sobie że komuś pomogłaś a ten ktoś w tej samej sytuacji Cię równo olewa - poczułabyś się szczęśliwie? Ale przecież pomagałaś mu z czystego "altruizmu"... No właśnie. I tu tkwi haczyk. Nie ma czegoś takiego jak altruizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:22, 12 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Cytat: |
Po prostu nie wierzą w żadne uczucia wyższe i twierdzą, że człowiek nie robi niczego bezinteresownie i zawsze będzie oczekiwał korzyści z tego co zrobi dla innych. Czyli nie, że dobry uczynek, tylko handel wymienny. |
Czym jest dla Ciebie "uczucie wyższe"? Tym że jak zrobisz coś dla kogoś to odczuwasz z tego powodu zadowolenie? Czy to nie jest egoizm? Robisz to dla siebie - żeby poczuć się lepiej albo żeby nie odczuwać potem wyrzutów sumienia że nie pomogłaś. Dodatkowo zawsze liczy się na to że Tobie w podobnej sytuacji ten ktoś odwdzięczy się za pomoc. Wyobraź sobie że komuś pomogłaś a ten ktoś w tej samej sytuacji Cię równo olewa - poczułabyś się szczęśliwie? Ale przecież pomagałaś mu z czystego "altruizmu"... No właśnie. I tu tkwi haczyk. Nie ma czegoś takiego jak altruizm. |
Ależ, gdzie ja zaznaczyłam, że neguję opisane przez Ciebie przykłady?
Tak, dokonawszy analizy mniej więcej tak to wygląda. Ponadto uważam jeszcze, że wyjątki również się zdarzają, ale one potwierdzają regułę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:26, 12 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
wila napisał: |
Ależ, gdzie ja zaznaczyłam, że neguję opisane przez Ciebie przykłady?
Tak, dokonawszy analizy mniej więcej tak to wygląda. Ponadto uważam jeszcze, że wyjątki również się zdarzają, ale one potwierdzają regułę... |
Napisałaś wcześniej że znasz satanistów którzy jakoby robią coś pod wpływem "uczuć wyższych" i potem się tego wypierają. Zabrzmiało to tak jakbyś Ty osobiście uważała że uczucia wyższe (w rozumieniu bezinteresowności) istnieją skoro dostrzegałaś je u innych. Ale jeśli źle zrozumiałam to przepraszam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|