Autor |
Wiadomość |
<
Religia
~
Katolicyzm?
|
|
Wysłany:
Nie 14:49, 11 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Voolf napisał: |
Z mojego punktu widzenia dzieci w okresie buntu najczęściej oddalają się od wiary; część już do tego nie wraca. |
Znam i takich, ale mam znajomych , którzy nie odeszzli od Kościoła i wprost przeciwnie wrócili do niego lub zaczeli jeszcze bardziej wierzyć. I ja również sie do nich zaliczam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:00, 11 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Dryp napisał: |
Fleur napisał: |
ja w ogóle przede wszystkim nie czuję potrzeby chodzenia do żadnego kościoła. wiara nie jest mi potrzebna w życiu, radzę sobie i bez tego. choć może kiedyś 'dorosnę' do tego... |
Lecz wiara to przeciez w zadnym razie kwestia doroslosci. Najwiecej wiary maja zwykle wlasnie dzieci. Zreszta jest napisane "Badzcie jak dzieci" |
Niby tak, ale... kiedyś chodziłam do kościoła, bo po prostu mi kazali, a co za tym idzie - chodziłam i mówiłam, że wierzę.
Później przestałam, a cała ta katolicka wiara zaczęła mi się wydawać jednym wielkim niepotrzebnym syfem.
Więc nie wiem jak będzie za jakiś czas, ale być może wrócę kiedyś do tego, co było w czasach wczesnego dzieciństwa.
Tylko... czy aby tego chcę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:50, 11 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Wydaje mi się że te "powroty" jak i "nie-powroty" po okresie odejścia to kwestia wiedzy i świadomości.
Osobiście nie znam osoby która by odeszła od KK, posiadła choćby przypadkiem jakąś sensowną wiedzę na temat tej instytucji i chciała tam wrócić.
Znam za to parę osób które od nich odeszły i jako że postanowiły nie porzucać jednak chrześcijaństwa - wróciły - ale już nie do KK, tylko protestantów.
Wniosek jeden - chcecie się od tego uwolnić? Poczytajcie niezależnych historyków, powinno wystarczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:11, 12 Maj 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
piorun napisał: |
Osobiście nie znam osoby która by odeszła od KK, posiadła choćby przypadkiem jakąś sensowną wiedzę na temat tej instytucji i chciała tam wrócić. |
Ja. Już nie możesz tak mówić
Nie chodziłem do kościoła... 6 lat. I wróciłem, potrzebowałem tego czasu żeby "zrozumieć" co nieco i aby dojrzeć do pełnowarościowej wiary. Wynikającej "z wnętrza" a nie z przymusu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Laique dnia Pon 23:12, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:13, 13 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Mam więc pytanie: jeśli wierzysz "z wnętrza", jak udaje ci się znieść to jak KK wypacza i fałszuje nauki na których podobno się opiera?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:43, 13 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Piorun napisał: |
Mam więc pytanie: jeśli wierzysz "z wnętrza", jak udaje ci się znieść to jak KK wypacza i fałszuje nauki na których podobno się opiera? |
Kwestia wybaczania.
Wkurzały mnie krucjaty, inkwizycja, Noc św, Bartłomieja.
Ale jesli papież przeprosił, przyłączam sie do niego. i wybaczam zarazem. Chyba każdy popełnia błędy. Tych akurat KK nie jest w stanie naprawić, ale może zrobic coś czym odpłaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:30, 13 Maj 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Cytat: |
Mam więc pytanie: jeśli wierzysz "z wnętrza", jak udaje ci się znieść to jak KK wypacza i fałszuje nauki na których podobno się opiera? |
Zupełnie nie rozumiesz, gdybym wierzył tylko z powodu kościoła i dla kościoła - wtedy bym tego nie zniósł, a tak to jest jak napisała G.A. - wybaczanie, to tylko ludzie...
poza tym zło jest głośne i chętnie je u innych widzimy, a jak już ktoś powiedział - przecież nie same rydze w kościele rosną. Jak chcesz widzieć tych złych - zobaczysz ich pełno, mimo, że więcej jest dobrych.
Jak z ludźmi. O złych słyszy się więcej, słucha się chętniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Laique dnia Wto 17:33, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:36, 13 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Dryp napisał: |
Lecz wiara to przeciez w zadnym razie kwestia doroslosci. Najwiecej wiary maja zwykle wlasnie dzieci. Zreszta jest napisane "Badzcie jak dzieci" |
Powiedziałabym raczej, że dzieci nie są w stanie odróżnić rzeczywistości od fikcji. Kiedy byłam mała i mama opowiadała mi bajki, uparcie pytałam, czy to "zdarzyło się naprawdę" bo po prostu nie byłam w stanie samodzielnie ocenić, czy smok, latający dywan i przemiana żaby w księcia to coś prawdopodobnego. Skoro dorośli opowiadają dzieciom o Bogu, niebie i piekle, a potem mówią, że to wszystko prawda, to nic dziwnego, że dzieci w to wierzą, bo dorośli są dla nich największym autorytetem i źródłem wiedzy o świecie. Natomiast dorosły wierzący w ten sposób musiałby przy okazji być opóźniony w rozwoju - byłby jak dziecko, któremu można wcisnąć każdą pierdołę i które nawet przez chwilę nie zastanowi się, jaka jest jakość przedstawianych mu "faktów".
Z góry mówię: nie chciałam przez to powiedzieć, że wiara to pierdoła. Tylko że nie zgadzam się z Drypem (ani z Pismem św. przy okazji ). Wiara dziecka u dorosłego nie jest pozytywnym objawem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gothabella dnia Wto 17:36, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:58, 13 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Nie chodziło mi bynajmniej o extrema - chociaż o nich też zawsze warto wspomnieć.
Chodzi mi o coś innego - tak się składa, że znam założenia całej masy religii (mam takie, można by rzec, hobby).
Założenia chrześcijaństwa są proste, a masa ludzi powie - piękne - wolność dla wszystkich, przyjaźń, wybaczenie, miłość i do bliźniego, i do wroga (jedno z ważniejszych), brak kłamstw w mowie, ale przede wszystkim w czynie... To również proste życie i nie gromadzenie bogactw.
Założenia piękne... ale gdy zestawi się to z tak zwanym Kościołem Katolickim... no comments...
Człowiek przestaje się dziwić, dlaczego w pismach Lutra papież to Książę Demonów. Nie jakiś tam pachołek, a Książę.
Nie będę się tu rozpisywać (bo musiał bym machnąć ze dwa tomy po jakieś 800 stron)
Gothic Angie, napiszę ci jedno - gdyby któryś z papieży oddał Banko Vaticano, włości kościelne i swoje płynące złotem ubranka na rzecz głodu na ziemi - można by uznać że idzie w kierunku nauk które podobno głosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:21, 13 Maj 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Cytat: |
Założenia piękne... ale gdy zestawi się to z tak zwanym Kościołem Katolickim... no comments... |
Uogólnienie zabija wiedzę. Wszyscy tacy są? Nie. Mniejszość, ta głośna, ta, o której mówią w radiu i telewizji, bo i po co mają mówić o spokojnych księżach, skoro nie tego szuka się w wiadomościach Efekt lupy. Nie rozumiesz, co napisałem poprzednio?
Cytat: |
gdyby któryś z papieży oddał(...) włości kościelne |
to ludzie nie mieliby gdzie chodzić na msze?
Cytat: |
na rzecz głodu na ziemi - można by uznać że idzie w kierunku nauk które podobno głosi. |
Nie rozumiesz w takim razie podstawowej nauki, którą głosi kościół.
Bóg, potem człowiek.
Jedno to znać te wszystkie nauki, a zupełnie co innego - rozumieć.
... nie głosi? no temu przeczenie to absurd
a może dodałeś to, aby upiększyć erystycznie swoją wypowiedź?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Laique dnia Wto 20:28, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:57, 13 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Chyba Kościół tez musi za coś żyć.. a Papież, księża i reszta musza gdzieś mieszkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:14, 13 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
1st) Rozumiem doskonale. Tylko czy można mówić że mafia jest dobra, jeśli trafił się nawrócony mafiozo?
Nie ludzie są źli (w każdym razie nie wszyscy) - to ta instytucja.
Cytat: |
to ludzie nie mieliby gdzie chodzić na msze? |
"Ten który mnie posłał nie mieszka w domach z kamienia."
"Gdzie dwóch się spotka w moim imieniu, tam ja będę z nimi."
Cytat: |
Nie rozumiesz w takim razie podstawowej nauki, którą głosi kościół.
"Bóg, potem człowiek. |
I tu leży pies pogrzebany.
"Widzicie, jak trudno jest tym, którzy posiadają bogactwa, wejść w pełni do królestwa Bożego! Duchowego czczenia nie można dzielić z poświęcaniem się sprawom materialnym; nikt nie może służyć dwóm panom. Macie powiedziane, że «łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż poganinowi otrzymać wieczne życie». A ja wam oświadczam, że łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż tym, zadowolonym z siebie bogaczom, wejść do królestwa nieba”.
"Darmo dostaliście, darmo dawajcie"
"Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!»
"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie"
Gothic Angie, mam i coś dla ciebie:
"Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić."
W którym miejscu kościół katolicki przestrzega tych nauk?
Dlatego napisałem "podobno głosi" - bo to co głosi, to tak na prawdę praktycznie rzecz biorąc któryś z dawnych kultów monoteistycznych. W zasadzie mitraizm, tak jak cały kult Maryjny to tak na prawdę kult Izydy i trochę Horusa Harpokratesa. Tyle że imina bogów pozamieniali
Niech tylko nikt nie pomyśli, że stary Piorun się nawrócił - to nawet nie wchodzi w rachubę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Wto 21:21, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:22, 13 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Każdy ma prawo popełniać błędy. Wiem, że nie ludzi idealnych. także Kościół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:28, 13 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Jaka jest różnica między błędem a świadomym działaniem w złej wierze?
Czy tylko taka, że MÓWI się "to był błąd a nie zła wola", i robi się ten błąd dalej?
Czy może taka, że jeśli to tylko błąd, to stara się choć trochę naprawić ten błąd i go nie popełniać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:33, 13 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Piorun niestety ma rację. Inna sprawa, że wiara równa się obrzędy, a z obrzędami wiążą się koszty. Przypuszczam, że bogactwo Kościoła de facto napawa wiernych raczej dumą, niż każe im się zastanawiać, czy to aby nie koliduje z przesłaniem Biblii. Tak to już jest, że osobę niewykształconą łatwiej olśnić monumentalnym cudem architektonicznym kapiącym od złota niż wzniosłymi mowami. Mam wrażenie, że takie podejście zostało Kościołowi z ubiegłych stuleci.
Zresztą co zrobić - reprezentację chciałoby się wyróżnić. Prezydentowi nie każe się mieszkać byle gdzie i dojeżdżać na spotkania z przedstawicielami innych państw pociągiem tylko dlatego, że mógłby oszczędzone w ten sposób pieniądze oddać potrzebującym w swoim kraju. Obiektywnie rzecz biorąc nic w takim podejściu wrednego, nawet jeśli mowa o Kościele, poza tym drobnym szczególikiem, że to koliduje z częścią założeń religii.
A co do tego "najpierw Bóg, potem człowiek" - nie wiem, co daje ludziom podstawę myśleć, że Bóg uważa za ważniejsze budowanie mu pięknych świątyń niż pomaganie biednym. Może tyle, że takie świątynie dają ludziom poczucie bezpieczeństwa i mocniejszej wspólnoty, ale w końcu to tylko fasada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|