Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Religia   ~   Katolicyzm?
Przemo
PostWysłany: Śro 21:34, 30 Kwi 2008 
Louis de Pointe du Lac
Louis de Pointe du Lac

Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała


Religia to nie tylko nakazy i zakazy, a tak naprawdę to sposób, aby stać się lepszym człowiekiem(:, bo wg.mnie pomaga nam w życiu,a sumienie trzeba w sobie kształtować, a wtedy jest lepiej(:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Śro 22:43, 30 Kwi 2008 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Dawaj ostrzeżenia przed takimi postami, bo zakrztusiłem się winem, a szkoda dobrej madery.

W jakiż to niby cudowny sposób religia uczy jak być "lepszym człowiekiem"??
Oczywiście chodzi o sposób którego nie podaje filozofia.
(Czy chodzi o "zabijcie wszystkich którzy wierzą w co innego"?)

I w jakiż to sposób może pomóc w życiu? (abstrahując od zostania przywódcą religijnym - to fajna posada jest, kasa, wikt i opierunek za samo machanie łapką i gadanie głupot)

I niby dlaczego jest lepiej jak się "kształtuje sumienie"? W czym lepiej?
IMO to równie sęsowne twierdzenie jak to, że do efektywnego biegania trzeba kajanów na nogach i worka cegieł - wszystko co przeszkadza w efektywnym działaniu... no właśnie - przeszkadza w efektywnym działaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Śro 22:50, 30 Kwi 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Chyba chodziło o to, że przykazania same w sobie nie są złe. To nie są jakieś fanatyczne nakazy narzucane masom, które powodują u innych cierpienie czy równie mało przyjemne odczucia. Chyba nikt nie powie, że gdybyś ktoś ich w 100% procentach przestrzegał, to nie byłby lepszym człowiekiem (nie definiując, co znaczy 'lepszym', ale intuicyjnie powinno się to kojarzyć jednoznacznie).

To jak z ustanowionym prawem: ono w większości przypadków nie jest złe (wbrew opinii tych, którzy zaraz widzą luki w ustawach i chcą wszystko zmieniać) - trzeba go TYLKO przestrzegać i się mu podporządkować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Śro 23:05, 30 Kwi 2008 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Niestety już pierwsze przykazanie starotestamentowe (nie będziesz miał... przede mną) już dzieli ludzi na lepszych (tych którzy "nie mają") i gorszych (tych którzy jednak mają). A dokopanie tym innym jakoś tak leży w ludzkiej naturze.
Oczywiście można powiedzieć że zostało to zniesione przez przykazania nowego testamentu - przede wszystkim te wszystkie o miłość bliźniego.

Tyle że ile się o tym mówi w KK?
Jakoś tak... wcale?

I wcale się nie dziwię - bo trzeba by miłować i pohańca saracena, i geja, i lewaka....

A jeśli się o tym niewygodnym przykazaniu nie mów, to można o nim "zapomnieć" i działać jak by go wcale nie było (vide Giertychoide i inna rodzina co ma ryja)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Śro 23:11, 30 Kwi 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Czyli znowu dochodzimy do punktu "przestrzeganie przykazań". To właśnie o to chodzi - "pokochać" nawet tych odsuniętych na margines. I nikogo nie obchodzi czy on jest z tej czy innej partii, lubi chłopców, dziewczynki czy zwierzęta, z jakiego kraju pochodzi i tak dalej.
Sama idea jest raczej prosta.

A KK to mi się kojarzy z Kodeksem Karnym Grey_Light_Colorz_PDT_08 No chyba, że chodzi o Kościół Katolicki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Koval dnia Śro 23:11, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Śro 23:50, 30 Kwi 2008 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Ano dochodzimy.
Bo bez tego ani rusz - w końcu co to za religia, która nawet własnych przykazań nie przestrzega?

KK to tradycyjny, powszechnie stosowany skrót określający kościół katolicki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gyenshin
PostWysłany: Czw 18:10, 01 Maj 2008 
Roztańczony Pył Świata
Roztańczony Pył Świata

Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska


ostatnio na imprezie w dosyć interesującej dyskusji padł argument, że wszelkie religie skupiające się na jakimś życiu wiecznym kij wie gdzie i traktujące realny świat jako swego rodzaju poligon doświadczalny są zwyczajnie potencjalnie szkodliwe, z psychologicznego punktu widzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Czw 18:15, 01 Maj 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Na imprezach z reguły pojawiają się "dosyć interesujące" dyskusje Grey_Light_Colorz_PDT_03

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogue
PostWysłany: Pią 15:43, 02 Maj 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Ale mimo okolicznośći pomysł dość interesujący...Chociaż na mój gust to bardziej brak wiary w istnienie czegokolwiek poza tym padołem jest szkodliwy. Zaraz będzie offtop, a zdaje się, że podobny temat już gdzieś jest. Niestety na temat katolicyzmu nie przychodzi mi na razie nic do głowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Pią 20:18, 02 Maj 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Z tą szkodliwością katolicyzmu (czy szerzej - religii) to jest jak z uzależnieniami. Tak jak uzależnić można się od wszystkiego (nawet najbardziej niepozornego drobiazgu) tak wszystko może być "szkodliwe z psychologicznego punktu widzenia", bo i niby cóż to znaczy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gyenshin
PostWysłany: Sob 1:02, 03 Maj 2008 
Roztańczony Pył Świata
Roztańczony Pył Świata

Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska


w tym wypadku tyle, że traktowanie tego miejsca jako poligonu doświadczalnego raczej demotywująco działa na próby ulepszania go. oczywiście w praktyce to nie wychodzi tak źle, bo większość ludzi przez większość swojego życia tego typu problemy ma w rzyci, ale i tak była z tego ciekawa dyskusja Grey_Light_Colorz_PDT_08

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mordasz
PostWysłany: Sob 11:22, 03 Maj 2008 
Biggus Dickus
Biggus Dickus

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań


Piorun napisał:
Niestety już pierwsze przykazanie starotestamentowe (nie będziesz miał... przede mną) już dzieli ludzi na lepszych (tych którzy "nie mają") i gorszych (tych którzy jednak mają). A dokopanie tym innym jakoś tak leży w ludzkiej naturze.


Głupszej interpretacji jeszcze nie widziałem. To nie jest dzielenie na lepszych i gorszych (bo tam chyba nie jest napisane "aryjczycy wierzą we mnie, podludzie w innych" ) Po prostu w religii, w której jest bóg powinno się w niego wierzyć. W tym przykazaniu chodziło raczej o to, żebyś nie wybierał sobie, do kogo masz się modlić, czy kogo prosić o pomoc. Chodziło raczej o to, że jak już wierzysz w tego konkretnego boga, to wierz w niego konsekwentnie.

Nie rozumiem także, dlaczego czepiasz się przykazań dotyczących miłowania bliźnich. Żeby było śmieszniej podajesz przykłady ludzi, którzy ich nie przestrzegają, chociaż to nie jest wina boga (który wg wierzeń dał ludziom te przykazania). To tak jakbyś obwiniał nauczyciela, że uczeń jest za leniwy i się nie uczy, albo policjanta za to, że jakiś kierowca przekroczył prędkość.

Oczywiście podałeś także przykłady tych, którzy podając się za wierzących nie stosują się do zaleceń ich boga : "(vide Giertychoide i inna rodzina co ma ryja)" Ale już zadanie sobie trudu i wymienie tych, którzy starają się żyć "jak Bóg nakazał" i np pomagają innym (w tym także "pohańca saracena, i geja, i lewaka") bo przecież przez takich ludzi cała Twoja teoria idzie w pizdu.

Zastanawiam się, skąd u Ciebie taka nienawiść do katolicyzmu. Ja rozumiem, że możesz być wrogo nastawiony do radiomaryjnych i takich tam, ale do wszystkich ? Skrzywdził Ciebie kiedyś jakiś kat. , czy po prostu któremuś zazdrościłeś, bo miał lepiej, lub był w czymś lepszy od Ciebie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Sob 11:27, 03 Maj 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Akurat Piorun jest przesiąknięty do cna nihilizmem, więc akurat jemu nie ma się co dziwić. Inna sprawa, że sporo tu jest osób, które dosyć agresywnie wypowiadają się na temat katolicyzmu - ciekawe tylko dlaczego?

Aha, Mordasz ma całkowitą rację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gyenshin
PostWysłany: Sob 12:39, 03 Maj 2008 
Roztańczony Pył Świata
Roztańczony Pył Świata

Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska


ciekawe jest to, że każdy co bardziej zdolny do refleksji i logicznie myślący katolik jakiego znam, kiedy zacząć go wypytywać o jego stosunek do poszczególnych elementów wiary i pokazywać mu konsekwencje tego a tego dogmatu, dojdzie do momentu w którym albo pozostaje mu koncepcja "Boga zapchajdziury" (w sensie że jak czegoś nie wiemy, nie rozumiemy to to pewnie dzieło Boga), albo "Boga Einsteina" (w sensie że Bóg puścił świat w ruch, wcześniej planując dinozaury, ewolucję, etc. ale zasadniczo się w sprawy świata nie wtrąca, ew. że Bóg to raczej niespersonifikowany zbiór praw które trzymają Wszechświat w kupie). ten pierwszy to koncepcja dosyć ograniczona, w tego drugiego natomiast to nawet i ja mogę uwierzyć, tyle że taki Bóg nie za wiele ma wspólnego z tym co pisze w Biblii, czy co się ludziom w ramach religii katolickiej tłucze do głów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Sob 13:22, 03 Maj 2008 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Mordaszku, ależ ja się nie czepiam przykazań nowotestamentowych.
Gdzie niby napisałem coś przeciw nim?
Przykazanie miłości bliźniego swego uważam ze jedno z piękniejszych występujących w różnych religiach, a wierz mi znam ich dobrze masę.

Piszę tylko że KK po pierwsze nie stosuje się do niego, a po drugie stara się je pomijać w swoim "nauczaniu" - co mnie zdecydowanie śmieszy, gdyż jest to sam najbardziej rdzeniowy rdzeń nauczania Jezusa.

To oczywiste że nie można winić twórcy religii za to że jego wyznawcy nie przestrzegają jego zasad - ale można powiedzieć tym wyznawcom: plugawicie nauki waszego Mistrza, gdyby żył, to albo by się was wyparł, albo przyszedł i nakładł wam po ryju. A co najmniej nawymyślał od faryzeuszy i grobów pobielanych.

Piszesz dalej o "tych co przestrzegają zasad" - ale zwróć uwagę na to, jaki jest ich odsetek. Zwróć też uwagę na to jaki jest stosunek "czynników oficjalnych" do tych ludzi. Często stanowią za życia jak by "wstydliwy temat", dopiero po śmierci robi się z nich świętych i wykorzystuje komercyjnie.
Zwróć też uwagę np na wojnę z teologią wyzwolenia czy z ruchami głoszącymi "ubóstwo kościoła".
Kościół jako instytucja nie kocha ludzi - kocha władzę i kasę.

Dalej piszesz że nienawidzę katolicyzmu. Ależ ja nikogo ani niczego nie darzę nienawiścią. Nienawiść jest mi całkowicie obca - tak jak jej lustrzane odbicie zwane miłością.
Jestem po prostu wrednym cynikiem, który jak widzi fałsz, to nazywa go "fałsz" i mówi o tym czy się to komuś podoba, czy nie. Zdaję też sobie sprawę z tego że dla większości ludzi nazwanie hipokryty "hipokrytą" jest straszliwą i niedopuszczalną rzeczą.

Acha, na koniec coś z początku: Pierwsze Przykazanie.
Piszesz
Cytat:
To nie jest dzielenie na lepszych i gorszych (bo tam chyba nie jest napisane "aryjczycy wierzą we mnie, podludzie w innych" )

A ja ci na to podam skróconą wersję Księgi Jozuego: wy jesteście Naród Wybrany, a oni to bałwochwalcy. Zabijcie więc ich wszystkich, zrabujcie ich ziemię, bydło i dobra materialne, a Ziemia Obiecana będzie wasza.
Amen & no other comments


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 30 z 35
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 33, 34, 35  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Religia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach