Autor |
Wiadomość |
<
Religia
~
Jezus Chrystus/żonaty czy nie i ściema kościoła.
|
|
Wysłany:
Pią 21:31, 05 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ale skoro mamy już taki temat, to sobie chyba możemy podywagować, prawda?
PS. Synas, świetny podpis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:46, 05 Wrz 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
synastria napisał: |
ludzie sa rozni, ale niestety to wlasnie to co piszesz jest niepokojace, ale i stare zjawisko. kiedy ludzie wola, aby to tradycja za nich myslala, albo religia. albo rzad. panstwo. wladze. bo to jest wygodne.
rozmaite zakazy czytania pisma przez ludzi nie bedacych podwladnymi kosciola mialo wlasnie ukrocic samodzielne myslenie i zapewnic ciagla wladze.
|
Może to troche odbiore zbyt osobiście. Akurat w tym co pisałam nie chodziło mi o to. Bo mną nie rządzi kościół. Dobra, moge sie nad tym zastanawiać, ale ogólnie nie stracie przez to wiary. Nawet jeśli zostanie udowodnione to, że Jezus miał żone, dziecko, może nawet i wnuków to mi to nie będzie przeszkadzac, bo dla mnie to ludzkie. Ja nie jestem aż taką straszną katoliczką- gorliwą. Zdaje sobie sprawę, że np. obecna Biblia na pewno pierwotnie nie wyglądała tak. Dla mnie największą wartość ma Dekalog.
I wiem jaki jest Kościól, jaka to instytucja. Ma swoje tajemnice, naprawdę wiele mozna mu zarzucić, ale czy ludzię troche nie przesadzają z tym anty nastawieniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:57, 05 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Chyba jednak przesadzają i - odpowiadając na jedno z wcześniejszych pytań - gdyby chodziło tu o inną religię, to bardzo możliwe, że nie byłoby takich ataków. Czyżby katolicyzm był aż tak do cna zepsuty, plugawy i zwyrodniały, że nic już sobą nie prezentuje? Zresztą i tak się nie przegada: ci, którzy nie wierzą, nie doznają nagle objawienia, a ci, którzy od dawna trwają przy swoim, też się nie zmienią. Ale pogadać sobie możemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:22, 05 Wrz 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
No oczywiście możemy. Historii i tak nie zmienimy. A tak naprawde trudno jest dociec kto ma rację, bo ile materiałów jest utajonych, przecież "zwykły" człowiek do tylu rzeczy nie ma dostępu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 7:50, 06 Wrz 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
sprowadzając to do dylematu pigułek - część ludzi, nawet jeśli dowie sie prawdy, i tak wybrałoby matrix.
matrixem nazwę tu ogólnie jakikolwiek świat - tutaj świat konkretnej idei, ze zdefiniowanymi zasadami. idei katolickiej, gdzie Jezus nie miał żony, etc...
potrzeba tych ludzi - uporządkowania, wobec braku potrzeby - poszukiwania. akceptuję, że może to być ich świadomym system wartości.
ale często jest tak, że ludzie nie mają świadomości, możliwość wyboru została im odebrana przez warunkowanie i wpajanie wartości które nie uwzględniają myślenia, kwestionowania..
po prostu denerwuje mnie czasem jak ludzie zachowują się jak bezwolne golemy.
poza tym - historię da sie zmieniać i zmienić. robią to tysiące ludzi przez tysiące lat. czy prezentowany fakt istnienia Jezusa, wobec teoretycznej możliwości jego nieistnienia jest zmianą historii? jest!
kto kontroluje teraźniejszość kontroluje przeszłość. kto kontroluje przeszłość kontroluje przyszłość.
nie chodzi tu o sam fakt zmiany wersji czy szczegółu - chodzi o obojętność.
również w pytaniu o natężenie nastawienia "anty" widzę pewne warunkowanie. czy poszukiwanie prawdy jest nastawieniem anty wobec idei ? nie.
natomiast poszukiwanie prawdy jako anty mogą odebrać jedynie osoby które poprzez nadany im autorytet społeczny na posiadanie prawdy mogą przez to stracić kontrolę, władzę i wpływy materialne.
to stara jak świat technika kontroli grupy. stworzyć zagrożenie. w obliczu zagrożenia grupa się konsoliduje i nawet jej wewnętrzni krytycy zamienią się w gorących popleczników. wystarczy tylko, jeśli zagrożenie będzie odpowiednio wielkie, albo jeśli jako takie się je przedstawi.
trochę podkoloruje, etc...
poza tym - kto nie lubi stawać w obronie niesłusznie oskarżonych?
tzw. "ataki" na kościół są jedynie wyrazem frustracji Dawida, który nic nie może zrobić wobec Goliata. Instytucji Molocha - Kościoła, która warunkowała podświadomie społeczeństwo od paru stuleci.
kościół zaś sam występując z pozycji autorytetu moralnego, korzysta z tego kapitału, nawet jeśli tak naprawdę nie ma do tego prawa.
każde pytanie czy np. próba uregulowania kwestii finansowych tego największego w Polsce właściciela ziemskiego kończy sie przyjęciem pozy . maski cierpiętniczej niewinnej istotki atakowanej przez np. komunistów (których najwięcej jest w PiS tak bajdełej), czy też ateistów (którzy przecież powinni na klęczkach uznawać autorytet każdej instytucji)
amerykanizujemy się tutaj także. w usa nie jest wstyd być gejem, czy mordercą.
natomiast ostracyzm społeczny spotyka wszystkich którzy nie wierzą w boga lub nie chcą mieć dzieci - paradoksalnie są to główne postulaty i główne występki w judaiźmie.
np. wg niektórych badaczy pisma Jahwe spuścił potop na ziemię, nie z powodu rozpusty, ale dlatego, ze ludzie nie chcieli się mnożyć jak króliki.
Dekalog - nawiasem mówiąc również wiele razy był zmieniany. katolickiemu najbliżej do żydowskiego, a wstecz do egipsko-babilońskiego.
Dekalog zresztą to kolejny fakt utrzymywania kontroli mentalnej przez kościół nad społeczeństwem.
prawdy w dekalogu to uniwersalne prawdy moralne, które można znaleźć w wielu religiach, systemach filozoficznych i kodeksach plemiennych - od afrykę - po australię.
u nas właśnie tak się myśli dzięki temu - że kościół=deaklog=jedyna ostoja moralności.
wszelkie "ale" wobec kościoła=kwestionowanie moralności, więc i podstawowych zasad społecznych.
dzięki tak pięknym programom mentalnym jakie są wpajane w głowy każdego z nas, mało kto potrafi sobie wyobrazić życie bez koscioła, bo kojarzyć mu sie będzie życiem bez zasad.
co jest tylko i wyłącznie manipulacją społeczną.
np w danii liczba zdeklarowanych niewierzących jest największa w społeczeństwie. przestępczość - mniejsza niż u nas.
nie ma koscioła. czy zamienili się dzięki temu w stado zwierząt?
oczywiście, ze nie. bo zasady moralne są do odkrycia w każdym człowieku, nie są domena jakiejkolwiek wiary czy grupy wpływów.
taki np Jezus (jeśli istniał), byłby po prostu człowiekiem oświeconym, który odkrył "boga" w człowieku, czym zagroził religiom.
niestety przegrał - bo obecny Jezus jest karykaturą, obrazem postaci która została cynicznie wykorzystana aby sprawować władzę.
jest takim Wielkim Bratem. jest, ale go nie ma. jego cechy przypisuje mu sie i zmienia zależnie od potrzeb. od potrzeb kasty rządzącej stadem owiec.
end of transmission..;p
Koval - podpis został fajnie użyty w kawałku Architect - Ulverized Substance
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez synastria dnia Sob 9:21, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:24, 06 Wrz 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
A ja zauważyłam, że w wielu postach piszesz o tym oc napływa do nas z zachodu ale to juz tak ine od tematu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:09, 06 Wrz 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Antivia napisał: |
A ja zauważyłam, że w wielu postach piszesz o tym oc napływa do nas z zachodu |
bo napływa. albo nadlatuje...prawie. jak f-16
to taka obserwacja - długo nic z zachodu do nas nie docierało, a jak docierało to było oznaką niezłej pozycji
a potem wszyscy zaczęli sie zachłystywać i brać jak leci, bezkrytycznie. eh pokolenie młodych japiszonów lat 90..to były czasy. każdy zachwycał sie tym, co już zdążyło zgnić w 80. kultura korporacyjna...pionierzy kapitalizmu..ech
eoot, bardzo serio =)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:24, 30 Wrz 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
Co do tematu, to Jezus raczej nie był żonaty... Uwaga! Ponoć Piotr Apostoł też!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:53, 13 Paź 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jezus na pewno nie był żonaty...
Spójrzmy na to racjonalnie:
Istnieje pełno obrazków religijnych.
Każdy chyba ma w swoim domu choć jeden obrazek z Jezusem.
Przynajmniej Ci co wierzą...
Więc...
Myślicie, że Bóg pozwoliłby na to, żeby Jego żony nie było z nim na "zdjęciu"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:04, 13 Paź 2008
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
maeror napisał: |
Myślicie, że Bóg pozwoliłby na to, żeby Jego żony nie było z nim na "zdjęciu"? |
w życiu nie słyszałam zabawniejszej argumentacji.
'i bóg stworzył photoshopa'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:15, 13 Paź 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Rozważanie tego problemu też samo w sobie jest zabawne...
Więc potrzebujemy głupich argumentów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:13, 13 Paź 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
W zasadzie to orientuje się aż tak bardzo w tym temacie, ale zeby wyciąga jakiekolwiek wnioski trzeba mieć dobre, potwierdzone argumenty... Są takie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:16, 13 Paź 2008
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
no więc właśnie. argumentów brak, co nie przeszkadza dyskusji ciągnąć się już 6 stronę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:06, 13 Paź 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Dlatego to tylko gdybanie nie podparte żadnymi sensownymi argumentami trzeba ich poszukać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:21, 13 Paź 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
po to Bóg dal czlowiekowi mózg, żeby myslał. a o czym - to już sprawa drugorzędna.
czysto hobbystycznie intersują mnie tzw. "ewangelie odrzucone" i rózne hipotezy "okołobiblijne". tak naprawdę nikt nie wie, jak bylo naprawdę, więc pole do dyskusji duże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|