Autor |
Wiadomość |
<
Religia
~
Jezus Chrystus/żonaty czy nie i ściema kościoła.
|
|
Wysłany:
Sob 12:14, 19 Kwi 2008
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
@ sarah - człowieczeństwa też. Gdyby nie osoba Chrystusa, ewentualnie innej 'mitycznej' osoby z jednej z religii głównych, zostałaby po prostu uznana za wariatkę.
I tak było od zawsze. Postawa różnych ascetów jest tak abstrakcyjna, że budzą szacunek tylko i wyłącznie przez pryzmat katolicyzmu, bez niego co najwyżej parsknięcie śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:06, 19 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
black code napisał: |
A z drugiej strony zakaz aborcji, antykoncepcji (poza "watykańską ruletką") i przymus posiadanie dzieci, jeśli chce się mieć ślub kościelny... Szczerze mówiąc, to wydaje mi się że ta religia jest nastawiona bardziej na zapewnienie przetrwania gatunku niż na cokolwiek innego |
A gdzież to jest napisane że aby dostać ślub kościelny należy mieć dzieci ?
Mnie się zawsze wydawało że mając dzieci przed ślubem o wiele trudniej go dostać.
Toc dzieciak przedślubny to w świetle prawa kanonicznego dziecko z nieprawego łoża a co za tym idzie po prostu bękart.
Dziś taki rodzice takiego dzieciaka mogą się co najwyżej spotkać z dezaprobatą na dzielnicy dawniej takie dziecko było wykluczone z ogółu społeczeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:08, 19 Kwi 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
sarah napisał: |
wg mnie to wypaczenie idei i chrześcijaństwa, i małżeństwa. |
To fakt, nie wczytalem sie dokladnie za pierwszym razem tylko pobieznie zerknalem. Moj blad.
Zdecydowane wypaczenie ideii religijnosci. Ale tak to jest ze jak ktos ma problemy psychiczne to czesto religia staje sie taka platforma ich ekspresji niestety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:17, 19 Kwi 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
vere napisał: |
A gdzież to jest napisane że aby dostać ślub kościelny należy mieć dzieci ?
Mnie się zawsze wydawało że mając dzieci przed ślubem o wiele trudniej go dostać. |
Mea culpa, nieprecyzyjnie się wyraziłam. Posiadanie dzieci jest warunkiem który należy zrealizować PO zawarciu małżeństwa. Jeśli ktoś nie chce mieć w przyszłości potomstwa, to nie ma szans na zawarcie ślubu kościelnego. A nawet jeśli jednak go zawrze, to takie podejście do sprawy mogłoby być podstawą do unieważnienia, o ile druga polowa zapragnęła by jednak coś spłodzić (chyba, tego ostatniego nie jestem pewna).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:20, 19 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
black code napisał: |
Mea culpa, nieprecyzyjnie się wyraziłam. Posiadanie dzieci jest warunkiem który należy zrealizować PO zawarciu małżeństwa. Jeśli ktoś nie chce mieć w przyszłości potomstwa, to nie ma szans na zawarcie ślubu kościelnego. A nawet jeśli jednak go zawrze, to takie podejście do sprawy mogłoby być podstawą do unieważnienia, o ile druga polowa zapragnęła by jednak coś spłodzić (chyba, tego ostatniego nie jestem pewna). |
No teraz zgoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:34, 24 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myszków
|
|
Znowu dyskusja wywołana Brownem .
Cóż, tak naprawdę nie ma znaczenia to, czy Jezus miał żonę...odkąd znamy jego historię, a nie jest to jego dzieciństwo - nic o tym nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:33, 26 Cze 2008
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
DRYP!! Lepiej żeby religia była ich formą wyrażania siebie niż zaczęli niszczyc sami siebie poprzez różne dziwne przypadłości typu bulimia anoreksja narkotyki alkohol czy psychozy maniakalno-depresyjne.
Ktoś kiedyś powiedział, że wiara jest dla ludzi słabych, i taka prawda. Chyba lepiej, żeby taki geniusz był wierzący niż żeby świat miał utracić tak wielkie dzieła, które mógłby stworzyć przez to, że popełnił samobójstwo z powodu stanu psychicznego w jakim się znajdował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:14, 04 Wrz 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CCH
|
|
No dobra... czy był żonaty zacznijmy od tego... prawdopodobnie jak już ktoś napisał w jednym z postów poniżej "Trudno znaleźć nieżonatego 30letniego Żyda" i tu jest prawda... Ale również i jego matka (Maryja) chciała pewnie by jej syn miał normalne życie chodź jest "zbawicielem"... I zapewne robiła wszystko by "Jezus" miał żonę....
Można tu właśnie podawać przykład tych wyciętych 20paru lat ...
Następnie... człowiek o imieniu Jezus istniał i to jest pewne, ale nie jest pewne że czynił cuda... no ale jedno co jest dziwne, że jako Żyd wyparł się swojej religii. Byłby on od razu ukamieniowany bo dla żydów ich religia jest święta przecież (szczególnie jakieś 2 tys lat temu)...
Czyli, dla mnie bynajmniej, Jezus jest kimś kto zapoczątkował w jakiś partyzanckim sposobem religie. A został ukrzyżowane zgodnie z Pismem Świętym za szerzenie herezji. Tylko że potem kościół zrobił z niego "Bohatera" który 'walczył jako jedyny przeciw całej armii'...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:04, 04 Wrz 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Gamb napisał: |
No dobra... czy był żonaty zacznijmy od tego... prawdopodobnie jak już ktoś napisał w jednym z postów poniżej "Trudno znaleźć nieżonatego 30letniego Żyda" |
A sprobuj znalezc drugiego takie Zyda jak Jezus. Zobaczymy co bedzie trudniejsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:31, 04 Wrz 2008
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Gamb napisał: |
Następnie... człowiek o imieniu Jezus istniał i to jest pewne, |
Takie pewne to wcale nie jest. Można najwyżej napisać że dość prawdopodobne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:32, 05 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Akurat na to są dowody historyczne i to nie tylko stronnicze, czyli żydowskie. Także Rzymianie o tym piszą (w końcu tłumili masa powstań w tamtym regionie, więc są wiarygodnym świadkiem), a także pewne organizacje egipskich kupców (przy wspominaniu o sytuacji gospodarczej Judei i problemach związanych z ciągłymi zamieszkami) i ktoś od Persów, ale w tej chwili nie pamiętam dokładnego nazwiska i dokumentu.
Wychodzi więc na to, że taki gość jak Jezus faktycznie istniał.
Kwestia jego kultu i rozprzestrzeniania się go po całej Europie to już inna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:48, 05 Wrz 2008
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Poza świadectwami biblijnymi są tylko 4 dokumenty które mogą wskazywać na istnienie Jezusa. Trzy pierwsze autorstwa Tacyta, Pliniusza Młodszego i Swetoniusza wspominają o żydowskim wichrzycielu lub o sekcie żydowskiej i piszą o chrystusie. Chrystus znaczy mesjasz/zbawiciel więc mogło chodzić o dowolnego przywódcę sekty żydowskiej jakich wtedy było sporo. Natomiast czwarty dokument "Dawne Dzieje Izraela" autorstwa Józefa Flawiusza wspomina o Jezusie, bracie Jakuba ale istnieją dowody że jego zapisy zostały sfałszowane przez późniejszych chrześcijan. Na dodatek jest wielu historyków z tamtych czasów którzy z racji charakteru swoich prac powinni opisywać Jezusa a nie piszą o nim ani słowa (np. Filon z Aleksandrii, Plutarch, Justus z Tyberiady)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Feasuro dnia Pią 10:56, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 11:02, 05 Wrz 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Feasuro napisał: |
Chrystus znaczy mesjasz/zbawiciel więc mogło chodzić o dowolnego przywódcę sekty żydowskiej jakich wtedy było sporo. |
ano...jest wspomniany Chrestos, pomazaniec. poza tym ze
znanych współcześnie historyków z czasów Jezusa nie wspominają o nim,ani o Chrestosie,ani o żadnym szczególnym żydowskim przywódcy religijnym następujace osoby:
Aulus Perseus - 60 n.e.
Columella - I w n.e.
Dio Chrysostom - 40-112 n.e.
Justus Tiberius - 80 n.e.
Livius 59 p.n.e - 17 n.e.
Lucanus - 63 n.e.
Lucius Florus - I-II w .n.e.
Petronius - 66 n.e.
Phaedrus - 15-50 n.e.
Philo Judaeus - 20 p.n.e - 50 n.e.
Phiegon - I w n.e.
Pliniusz Starszy 23-69 n.e.
Plutarch - 46-119 n.e.
Pomponius Mela - 40 n.e.
Rufus Curtius - I w n.e.
Quintilian - 35-100 n.e.
Quintus Curtius - I w n.e.
Seneca - 4 p.n.e - 65 n.e.
Silius Italicus - 25-101 n.e.
Statius Caelicus I w n.e.
Theon ze Smyrny - 70 n.e.-135.n.e.
Valerius Flaccus - I w n.e.
Valerius Maximus - 20 n.e.
historycy potwierdzający istnienie Chrestosa (czyli nazwy tytularnej):
Pliniusz Młodszy - 61–113 n.e.
Septoniusz - 58-119 n.e.
Tacyt - 55-120 n.e.
historycy potwierdzający istnienie Jezusa,syna Marii i Józefa, przywódcy religijnego, skazanego na śmierć:
-.....................................................................................
p.s.nazwy są i spolszczone, jak i oryginalne,z powodu różnych źródeł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:59, 05 Wrz 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
A ja się nad tym ine rozwodzę, bo dla mnie dojście w tej kwestii do prawdy nie jest możliwe. większość itak opiera się na wierze. Może szukac, udowadniać, chociaż może to nie przynieść rezultatów.
Jesli Jezus załużmy miał żonę i dziecko to ja i tak nie widze problemu.
Tzn. fakt- teoretycznie to byłby koniec kościoła, ale ja i tak bym niep rzestała wierzyć. I po oc robic z tego taką aferę? Za kilka lat pojawią się nowe sensacje i ludzie po raz setny będą prowadzić dyskusję.
Ciekawe czy gdyby tak inna religia była, że się tak wyraże- dominujaca rwnie usilnie próbowano by dowieść niespójności w jej założeniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:28, 05 Wrz 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Antivia napisał: |
A ja się nad tym ine rozwodzę, bo dla mnie dojście w tej kwestii do prawdy nie jest możliwe. większość itak opiera się na wierze. Może szukac, udowadniać, chociaż może to nie przynieść rezultatów.
Jesli Jezus załużmy miał żonę i dziecko to ja i tak nie widze problemu.
Tzn. fakt- teoretycznie to byłby koniec kościoła, ale ja i tak bym niep rzestała wierzyć. I po oc robic z tego taką aferę? Za kilka lat pojawią się nowe sensacje i ludzie po raz setny będą prowadzić dyskusję.
Ciekawe czy gdyby tak inna religia była, że się tak wyraże- dominujaca rwnie usilnie próbowano by dowieść niespójności w jej założeniach. |
no wlasnie - zalezy to od osobistych wartosci. jedni lubia poszukiwac prawdy i zglebiac inni wola sie skupic na zakupie schabowych na przyszly weekend.
ludzie sa rozni, ale niestety to wlasnie to co piszesz jest niepokojace, ale i stare zjawisko. kiedy ludzie wola, aby to tradycja za nich myslala, albo religia. albo rzad. panstwo. wladze. bo to jest wygodne.
rozmaite zakazy czytania pisma przez ludzi nie bedacych podwladnymi kosciola mialo wlasnie ukrocic samodzielne myslenie i zapewnic ciagla wladze.
Jezus istnial, albo nie. nie jest to wazne. wazne jest to, ze w glowach wiekszosci ludzi juz ustalil sie schemat ktory okresla kto ma miec monopol na prawde i zniechecac do samodzielnego wartosciowania.
tak zachowuja sie np czlonkowie sekt - bronia swojego swiatopogladu do konca, nawet kiedy wiadomo ze konca swiata nie bylo, guru uciekl z pieniedzmi, a policja dobija sie do drzwi.
oczywiscie tzw "spokojny, rozsadny i posluszny obywatel" nie nalezy do sekt. on po prostu dostosowuje sie a wrecz zrasta z systemem. wszelkie pytania to "atak na system" i "robienie afery". wzglednie "sensacja" lub "teoria spiskowa". w koncu najwazniejszy jest ten schabowy, samochod i wakacje nad morzem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|