Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Życie - układanka wg. własnego pomysłu
|
|
Wysłany:
Pon 8:21, 05 Maj 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
@ Relashio - to w końcu jak, bo na mój gust przeczysz sama sobie. "Spokojna praca na pół etatu" czy "wyścig szczurów"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:43, 05 Maj 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
źle mnie zrozumiałaś, Procello:)
praca na pół eteatu, któa da mi jakieś zarobki na początek. spokojna i na pół etatu, żebym mogła skupić się na czymś innym.
a tym czymś innym mają być sporty konne i pochodne, na których chcę się jak najbardziej skupić i na których to polegam w ramach mojej przyszłości. problem w tym, ze od początku nie da się mieć z tego jakiś niebotycznych dochodów, więc trzeba "ładować" z innych źródeł. potem, kiedy jest już jakas renoma, tradycja, ludzie wiedzą, że taki ośrodek istnieje zaczyna być widać zyski.
dlatego spokojna praca- bo chcę skupić się na czymś, co kocham i co kiedyś ma mi przynosić dochody.
myślę, zę każdy chciałby robić po x latach coś innego, niż na początku i "
troszkę" inaczej zarabiać, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:03, 05 Maj 2008
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Moje plany to
1) ZDAĆ MATURĘ!
2) Dostać się na wymmarzoną uczelnię, najlepiej żebym jeszcze mogła dostać propozycje wymiany z np Oxfordem lub Harvardem <hihi>
3) Zarobić kasiorki...
4) Pojeździć po świecie (Kuba i niektóre kraje Ameryki Południowej, potem Europa)
5) Zostac wykładowcą na uczelni jakiejś, założyć rodzinę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:02, 05 Maj 2008
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Skończyć studia... a potem to nie mam pojęcia. Będę się martwił jak obronię magisterkę. Nie mam zupełnie pomysłu gdzie chciałbym pracować. A raczej żaden z pomysłów nie przypada mi do gustu.
Tak poza praca to mam nadzieję poznać dziewczynę mojego życia, zakochać się i założyć rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:04, 10 Maj 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Moje plany. Niewiele tego, bo nie warto popadać teraz w szczegóły:
1. Najpierw rozstrzygnie się, czy to, na czym studiuję to studia jednolite czy nie. W tym drugim przypadku czeka praca inżynierska.
2. Studia magisterskie lub dalszy ciąg, kiedy zajdzie potrzeba rozpoczęcia najpierw praktyk w jakiejś firmie, a potem szukania zatrudnienia.
3. Po ukończeniu studiów opuszczenie akademika i szukanie własnego kąta. Najprawdopodobniej zostanę w stolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:41, 14 Maj 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mi do studiowania jeszcze daleko...tzn. mniej-więcej tak daleko jak Voolf, ale jakoś się tym nie martwię, co ma być to będzie. Napisałam plan z grubsza, ale wszystko jest w nim do zmiany...jeśli tylko zdarzy się okazja to pójdę gdzie mnie oczy poniosą...Nie zależy mi specjalnie na zarobkach, byleby przeżyć, a to się da i bez pieniędzy...własnych rzecz jasna...Cóż, mój pociąg to wszystkich rzeczy niezalegalizowanych jest od zawsze zmartwieniem mojej mamy, mimo iz i tak nie wierzy, że mówię serio...W związku z tym przyszłość widzę jako górki, dołki i pagórki....Związki widzę tylko albo bardzo krótkie albo z osobami o podobnym do mnie temperamencie, czyli bardzo burzliwe. Żadnych dzieci. Nie znoszę ich. Ciąża byłaby dla mnie skaraniem boskim, a ograniczenie możliwości ruchowych i marnowanie czasu na opiekę jeszcze gorsze. I tak byłabym złą matka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|