Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
[wydzielony] Prawo do posiadania broni
|
|
Wysłany:
Czw 16:37, 28 Lut 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Nie wiem jak w Polsce, ale w ZSRR z relacji mojej najbliższej rodziny było o wiele bezpieczniej niż jest teraz, kiedy wiele osób ma tam legalną broń (o pozowolenie nie jest trudno).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:53, 28 Lut 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Inaczej działa policja w państwie policyjno-totalitarnym, inaczej w demokratycznym.
Nie wiem czy podobało by się wam zesłanie do łagru za samo podejrzenie bycia osobą podejrzaną (dziadzia Stalin zwykł mawiać, że jeśli donos zawiera choćby 5% prawdy, trzeba podjąć działania i ukarać winnych)
Wprowadzenie totalitaryzmu i permanentnej inwigilacji jest środkiem na zmniejszenie przestępczości, ale jeśli ktoś mi powie że dobrym, to polecę mu by muchy z domu pozbywał się nalotem dywanowym.
Kolejna sprawa: teraz o przestępczości się mówi - kiedyś obowiązywała propaganda sukcesu.
Np, wracając do ZSRR, nie mieli tam baaardzo długo żadnych wypadków drogowych, ani kolejowych, ani lotniczych, ani nawet epidemii grypy.
I zgadnijcie: czy dlatego, że faktycznie nie mieli, czy może dlatego, że cenzura nie puszczała takich informacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:01, 28 Lut 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Piorun napisał: |
Np, wracając do ZSRR, nie mieli tam baaardzo długo żadnych wypadków drogowych, ani kolejowych, ani lotniczych, ani nawet epidemii grypy.
I zgadnijcie: czy dlatego, że faktycznie nie mieli, czy może dlatego, że cenzura nie puszczała takich informacji? |
Owszem, ale my tu raczej mielismy na mysli nie oficjalne informacje puszczane przez propagande ale wspomnienia zwyklych ludzi. A wedle nich wynikalo ze przestepczosc byla duzo mniejsza, choc jak to ktos napisal nie mozba bylo nosic ze soba nawet noza
A co do negatywnych cech tamtego ustroju i prowadzonych w nim dzialn to akurat zastrzezen chyba wiekszosc z nas nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:52, 16 Kwi 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Jestem przeciwnikiem posiadaniu broni przez ludzi.
Broń palną powinny posiadać tylko instytucje do tego przeznaczone jak policja czy wojsko.
Każda broń "kusi użyciem"i w niektórych przypadkach osoby mogą po nią sięgnąć i użyć.
Polityka posiadania broni wg. mnie jest głupia, bo bywają różne sytuacje w zyciu, gdy można coś zrobić pod wpływem emocji i żałować.
Skutek tego dla posiadaczy broni może być "podniesiony" do potęgi w stosunku do osób nie mający jej.
Chodzi mi o to, że łatwiej pociągnąć za spust niż uderzać, bić kogoś do śmierci.Można wtedy się jeszcze opamiętać, a gdy pocisk opuści lufę to już koniec.Łatwo kogoś zabić.
Osoby posiadające broń może mogą ją umiejętnie wykorzystać, ale zawsze istnieje ryzyko wykorzystania jej przez osoby postronne!
Z drugiej strony po co komuś broń jak jej nie chcę wykorzystać-paradoks!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:14, 17 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Cytat: |
Chodzi mi o to, że łatwiej pociągnąć za spust niż uderzać, bić kogoś do śmierci.Można wtedy się jeszcze opamiętać, a gdy pocisk opuści lufę to już koniec.Łatwo kogoś zabić. |
Nieprawda.
O wiele łatwiej wbic komuś kuchenny nóż w pierś niż go zastrzelić.
A przynajmniej tak uczono mnie na kursie.
W świadomości człowieka jest zakodowane że strzał=śmierć i to jest naturalna bariera oczywiście dla zdrowego i w pełni ukształtowanego człowieka.
Nie mówię tu o dewiantach czy powiedzmy małych dzieciach które nie odróżniają broni prawdziwej od zabawki.
Cytat: |
Każda broń "kusi użyciem"i w niektórych przypadkach osoby mogą po nią sięgnąć i użyć. |
Na takiej zasadzie trzeba zabronić posiadać w domu noże bo mogą kusic użyciem.
Cytat: |
Z drugiej strony po co komuś broń jak jej nie chcę wykorzystać-paradoks! |
Bo broń ma walory odstraszające i już samo jej posiadanie odstrasza potencjalnego napastnika ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:46, 17 Kwi 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Wybacz mi, proszę...
Ale delikatnie mówiąc, nie zgadzam się w szczególności z Twoim ostatnim zdaniem - dla mnie to bzdura...
Zapewne na owym kursie nikt Ci nie powiedział, że jeśli wyciągasz jakąkolwiek broń, to musisz liczyć się z jej użyciem.Nie ma czegoś takiego jak broń-straszak.
O wiele łatwiej jest wbić komuś nóż w plecy...? Bardzo ciekawa teoria...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Opus Diabolicum dnia Czw 0:51, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 1:58, 17 Kwi 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
przemo napisał: |
Każda broń "kusi użyciem"i w niektórych przypadkach osoby mogą po nią sięgnąć i użyć. |
Wiem że testy psychologiczne nie wyłapią wszystkiego i nie działają w przyszłość, ale wyłapują w dużym stopniu ludzi w których rękach stała by się ona potencjalnym narzędziem zbrodni. Z reguły broń jest do tego żeby bronić. Zadaniem tych którzy dają zezwolenie jest obrona normalnego obywatela który chce czuć się bezpiecznie, ale do tego potrzebne są dosyć daleko idące zmiany prawne. W chwili obecnej człowiek ma małe prawo do obrony własnej w swojej prywatnej posiadłości. W USA fajnie jest to rozwiązane i przestępca zanim dokona tego czego chce dokonać naprawdę musi przemyśleć sprawę dwa razy. Ja osobiście nie czuję specjalnej potrzeby jej posiadania, ale nie lubię też modelu państwa, które myśli za obywatela i mówi mu co jest dla niego dobre. To jest jak z zapinaniem pasów . Każdy powinien sam o tym decydować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:48, 17 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Cytat: |
Zapewne na owym kursie nikt Ci nie powiedział, że jeśli wyciągasz jakąkolwiek broń, to musisz liczyć się z jej użyciem.Nie ma czegoś takiego jak broń-straszak. |
No to wyobraź sobie taką sytuację :
Wieczór przystanek osiedlowy.
Facet siedzi sobie i czeka na autobus, nagle podchodzi do niego dwóch dresów czy inne tałatajstwo i żąda portfela.
Facet ma przy sobie broń i ją wyciąga bo czuje się zagrożony.
I co ma od razu rozwalic obu napastników ? Czy może napastnicy na widok broni palnej grzecznie się wycofają bo będą bali się że skończą na chodniku z przestrzeloną nogą ?
Ja bym obstawiał za drugą możliwością i to jest właśnie odstraszający walor broni.
Jej użycie to już naprawdę konieczność i nie zawsze musi się kończyć zejściem postrzelonego.
W celach cywilnych używa się pocisków z płaszczem metalowym.
Postrzał takim pociskiem w 90% wypadków kończy się tylko zranieniem przeciwnika bo śrut z reguły przechodzi na wylot.
Po za tym na kursach przygotowawczych uczą by jak już musisz strzelić to strzelać w nogi a nie w korpus czy głowę.
Policja stosuje tą samą zasadę.
Jedynymi formacjami które w ROE mają przepis pozwalający na użycie siły śmiertelnej jest wojsko i policyjne odziały antyterrorystyczne i interwencyjne.
Broń do celów cywilnych służy przede wszystkim do odstraszania napastnika.
Po to są kursy i testy żeby posiadacz broni umiał ją wykorzystać właściwie a nie spanikować i zacząć strzelać jak popadnie.
Takim ludziom oczywiście nie powinno się zezwalać na posiadanie.
Wiadomo że posiadając broń trzeba liczyć się że kiedyś może zdarzyć się sytuacja w której tej broni będzie trzeba użyć i tak jak mówię na kursie i potem ciągle (bo obowiązkowe są testy coroczne i zajęcia na strzelnicy) uczą jak jej użyć żeby siebie obronić a napastnika ZATRZYMAĆ a nie ZASTRZELIĆ.
Cytat: |
O wiele łatwiej jest wbić komuś nóż w plecy...? Bardzo ciekawa teoria... |
Czytałem kiedyś taki artykuł we Wprost, w którym doktor psychologi rozważał co człowiekowi łatwiej zrobić.
Po ciągnąc za spust czy dźgnąć nożem kuchennym.
I wyszło mu że z punktu podświadomości łatwiej o wiele jest dźgnąć nożem.
Bo w świadomości człowieka którą po troche kształtuje telewizja i inne środki
przekazu zakorzenione jest tak jak napisałem że strzał=śmierć.
A nóż nie jest postrzegany jako rzecz którą można zabic.
Dlatego łatwiej jest pchnąć kogoś kilkanaście razy niż pociągnąć za spust.
Nie mówię tutaj o fizycznych aspektach ale o aspektach psychologicznych.
Bo fizycznie wiadomo że łatwiej kogoś zastrzelić.
Jednak człowiek ma przed tym o wiele większe opory niż przed użyciem noża.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vere dnia Czw 10:02, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:26, 17 Kwi 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Po pierwsze :
To wyobraź sobie sytuację.
- Siedzi sobie gość na przystanku.Podchodzi do niego banda dresów (powiedzmy trzech ) z agresywnym nastawieniem.Gość wyjmuję broń - oczywiście chce ich tylko zastraszyć.Dwóch oddala się, lecz trzeci jest na haju i wydaje mu się, że ma taką moc, iż jest niezniszczalny.Biedny człowiek gubi się , bo pomimo tego że wyciągnął pistolet, napastnik go atakuje i nie okazuje strachu.Natomiast owy obywatel bardzo się boi, a ponieważ ma tą broń = przewagę w ręku - postanawia z niej skorzystać.Strzela w nogi.Człowiek nie jest znakiem drogowym tylko istotą ruchomą w wyniku czego, dres zostaje trafiony w tętnice udową.Napastnik umiera, obywatel idzie za kratki za przekroczenie obrony koniecznej lub ma wyrzuty sumienia do końca życia - Bo przecież był porządnym obywatelem i ma świadomość, że odebrał komuś życie
Po drugie :
W aspekcie psychologicznym łatwiej jest zabić kogoś nożem ?
To dlaczego Czeka, Nkwd, Gestapo strzelało w tył głowy a nie zabijali nożami ?
Dlatego, iż łatwiej jest oddać strzał niż uderzyć ostrzem w czyjeś ciało = czujesz jak jak nóż wbija się w mięso, czujesz jak jest on wyjmowany.Tylko, że to nie jest wołowina tylko człowiek, który krzyczy bo zapewne za pierwszym uderzeniem go nie zabijesz. Widzisz krew ofiary na ostrzu, z pewnością też czujesz jej ciepło na dłoni - masz bezpośredni kontakt z osobą, której właśnie odbierasz życie.Moim zdaniem, w człowieku jest ta świadomość, iż przy użyciu nożna wejdzie się w ten bezpośredni kontakt- dlatego łatwiej jest pociągnąć za spust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:49, 17 Kwi 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Vere: w pewnych aspektach się zgodzę.
Nóż to broń uważana za "niegroźną". (Zaznaczam - uważana, bo tak na prawdę dobry nóż w dobrych rękach jest jednym z bardziej śmiercionośnych narzędzi)
Pistolet, strzelba, karabin, ale również np siekiera mają właściwości odstraszające. Wyciąga się je po to, by w ogóle nie doszło do konfrontacji.
Ale co do tego pchnięcia kilka razy... Widać pan doktor w życiu nie widział noża w robocie. A mógł by się przejść np do rzeźnika i chwilę pomyśleć.
Nóż działa na ekstremalnie krótkim dystansie, przez co walka jest, można powiedzieć, najbardziej personalna i najbardziej psychicznie obciążająca.
Gość który potrafi zadać kilka, kilkanaście ciosów nożem nie miał by najmniejszych problemów by kogoś zastrzelić.
Inna sprawa, to "dziabnąć" kogoś raz - to jest faktycznie łatwiejsze niż strzał. (W zasadzie starczy chwila paniki - a skutki mogą być tragiczne)
W dodatku dojdzie do tego szybciej niż do strzału - właśnie przez nikłą "straszność" noża.
A na koniec:
Opus, wolisz więc sytuacje, gdy naćpany dres kopie tego "spokojnego obywatela" na śmierć, bo jest naćpany i nie wie kiedy skończyć?
A człowiek nie może się bronić, bo potencjalnie mógłby uszkodzić napastnika?
Widzisz, tak sie składa, że w cywilizowanych krajach prawo chroni zdrowie i życie porządnych obywateli, a nie zdrowie i życie przestępców.
Zaraz pewnie usłyszę - od czego policja.
Tyle że policja to nie Supermen, który zawsze zjawia się na czas.
Osobiście wolę by policja udzielała pomocy psychologicznej ofierze która zastrzeliła napastnika niż wynosiła ofiarę w worku na zwłoki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Czw 12:00, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:11, 17 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Cytat: |
To dlaczego Czeka, Nkwd, Gestapo strzelało w tył głowy a nie zabijali nożami ?
Dlatego, iż łatwiej jest oddać strzał niż uderzyć ostrzem w czyjeś ciało = czujesz jak jak nóż wbija się w mięso, czujesz jak jest on wyjmowany. |
Bo to była banda fanatyków ? Zafascynowanych ideologią ? I mogę się założyć że gdyby dali im do ręki po nożu do masła to mordowali by nożami.
Strzał jest po prostu bardziej elegancki i w formie egzekucji najbardziej praktyczny.
Czy ta odpowiedz Ci odpowiada ?
Podczas ludobójstwa w Ruandzie użyto maczet dlatego że łatwiej było je dostać i ludność była do nich przyzwyczajona po za tym były tanie.
Dlaczego nie strzelali w głowę ? Bo łatwiej kogoś dopaść na chodniku i zatłuc maczetą niż go łapać i stawiać pod murem szczególnie jak ten ktoś nie może się bronic. Możemy się tak w nieskończoność przerzucać skrajnymi argumentami.
Nie lubię jak ktoś w dyskusji popada w absurdalne skrajności.
Chodziło mi o to co powiedział Piorun łatwiej jest dziabnąć kogoś nożem niż go zasrzelic co nie znaczy że nóż nie jest bardziej niebiezpieczny bo takie dziabnięcie może przebic np płuco albo wątrobę.
W 90% to równa się śmierci.
Cytat: |
To wyobraź sobie sytuację.
- Siedzi sobie gość na przystanku.Podchodzi do niego banda dresów (powiedzmy trzech ) z agresywnym nastawieniem.Gość wyjmuję broń - oczywiście chce ich tylko zastraszyć.Dwóch oddala się, lecz trzeci jest na haju i wydaje mu się, że ma taką moc, iż jest niezniszczalny.Biedny człowiek gubi się , bo pomimo tego że wyciągnął pistolet, napastnik go atakuje i nie okazuje strachu.Natomiast owy obywatel bardzo się boi, a ponieważ ma tą broń = przewagę w ręku - postanawia z niej skorzystać.Strzela w nogi.Człowiek nie jest znakiem drogowym tylko istotą ruchomą w wyniku czego, dres zostaje trafiony w tętnice udową.Napastnik umiera, obywatel idzie za kratki za przekroczenie obrony koniecznej lub ma wyrzuty sumienia do końca życia - Bo przecież był porządnym obywatelem i ma świadomość, że odebrał komuś życie |
Więc ten biedny człowiek dobrze postąpił bo obronił siebie.
A nie dał się zatłuc za parę groszy.
Kolejny absurdalny argument.
Znaczy że co ? Należy zakazać posiadania broni bo ktoś mógłby zastrzelić chcącego go zabić dresa na haju i potem może mieć wyrzuty sumienia ?
Po mnie szczerze mówiąc spłynęłoby jak po kaczce jakbym zastrzelił kogoś kto BEZPOŚREDNIO zagraża życiu mojemu lub moich bliskich.
Po za tym jestem obywatelem tego państwa i mam prawo do obrony własnej. I jeśli będzie taka koniecznośc to z tego prawa skorzystam nawet jak miałbym iśc do pierdla ale nie będe stał bezczynnie jak ktoś będzie mnie okradał albo czynił krzywdę mojemu bezpośredniemu otoczeniu.
Jak ktoś spróbuje to go po
prostu rozwalę a potem będę się martwił tym że ktoś może postawić mnie pod sąd.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vere dnia Czw 14:20, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:25, 17 Kwi 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
Opus Diabolicum napisał: |
owy obywatel bardzo się boi, a ponieważ ma tą broń = przewagę w ręku - postanawia z niej skorzystać.Strzela w nogi.Człowiek nie jest znakiem drogowym tylko istotą ruchomą w wyniku czego, dres zostaje trafiony w tętnice udową.Napastnik umiera, obywatel idzie za kratki za przekroczenie obrony koniecznej lub ma wyrzuty sumienia do końca życia - Bo przecież był porządnym obywatelem i ma świadomość, że odebrał komuś życie |
nie mogę się powstrzymać od napisania: "ojej!" jakoś mnie życie takich ścierw mało obchodzi.
wychodzę z założenia, że człowiek który niesprowokowany mnie atakuje sam się prosi o wszystko co go ewentualnia spotka. inna sprawa że w obecnej sytuacji jajco go może spotkać, jeśli ma nade mną przewagę fizyczną. najwyżej się moją krwią pobrudzi albo kostki zedrze na zębach.
a myślę że w każdym kraju z logicznie napisanym prawem powyższy przypadek, w sytuacji gdy do udowodnienia byłby przebieg zajścia, zostałby uznany za obronę konieczną. strzał był oddany w nogi, a że drechol się wykrwawił - to już jego ryzyko było. prochy go niczym nie tlumaczą - ich skutki są znane, mógł nie brać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:12, 17 Kwi 2008
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
Załóżmy, że grupa ludzi trafia na planetę - nigdy niczego nie widzieli z naszego świata. Mogą tam żyć, a swoje życie chcą zorganizować (stworzyć struktury społeczne). Chcą zapobiec, że jeden będzie szkodził (kradł, bił, znęcał się, etc - chyba mamy tutaj kilku speców tej dziedziny) drugiemu.
Ktoś więc postanawia: Oddajmy wszystkie bronie, które mamy, rodzinie Kowalskich. Jeżeli jeden z nas będzie miał konflikt z drugim to pójdziemy do Kowalskich, a ta rozstrzygnie spór!
Wątpię by ta propozycja była poparta i wprowadzona. No, popierać mogliby ją jedynie Kowalscy - a, no i chorzy umysłowo.
Dobra, teraz konkretnie:
NKWD, Czeka i inne SS wykonywały egzekucje w ten sposób dlatego właśnie, że jest mniej osobisty.
Ktoś tu argumentował, że pistolet jest bardziej praktyczny. A ciekawe, że nóż jest wielokrotnego użytku, a nabój nie. Na pewno praktyczniej - racjonalniej - byłoby używać czegoś wielokrotnego użytku.
Ja jestem za prawem do posiadania broni ponieważ:
Ludzie nie są źli.
Gdy każdy może bronić się sam jest się uniezależnionym od państwa, czyli ma się większą wolność.
Przestępczość spada.
Każdy może bronić się sam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:30, 17 Kwi 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Cytat: |
NKWD, Czeka i inne SS wykonywały egzekucje w ten sposób dlatego właśnie, że jest mniej osobisty.
Ktoś tu argumentował, że pistolet jest bardziej praktyczny. A ciekawe, że nóż jest wielokrotnego użytku, a nabój nie. Na pewno praktyczniej - racjonalniej - byłoby używać czegoś wielokrotnego użytku. |
To samo można powiedzieć o stryczku.
Też nie jest osobisty ale jednak zabiera więcej czasu.
Pistolet jest prostszy, po za tym w warunkach wojennych akurat problem amunicji nie istniał.
Dalej będe twierdził że gdyby kazano podcinać gardła bagnetami to odziały egzekucyjne by to robiły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|