Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
[wydzielony] O braku akceptacji w środowisku
|
|
Wysłany:
Wto 3:55, 04 Mar 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
blue vampire napisał: |
W mojej klasie jestem zupełnie sama, nie licząc dwóch-trzech 'koleżanek', które ledwo mnie akceptują. Dziewczyny często drwią sobie ze mnie i często rzucają kąśliwe uwagę na temat mojego wyglądu, ale po prawie 3 latach uodporniłam się na kpiny. Zdarza się, że dresy malują mnie kredą, popychają mnie, plują na mnie, nie mówiąc już o wyzwiskach, typu szatan, 'szatanistka', czy groźbach pobicia, ale uważam, że nie jest tak źle.
|
widocznie trafiłaś moja droga na nieodpowiednią szkołę. w sumie chyba jednak każdemu w swej karierze zdarzało trafiać też na nieodpowiednich ludzi. nieuniknione.
polskie realia...
ale groźby pobicia i piszesz że "nie jest tak źle"? podziwiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:30, 04 Mar 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Chyba w większości gimnazjów tak jest - o ile mowa o gimnazjum. Jeśli tak, to problem powinien zniknąć przy wyborze odpowiedniego LO, tam już jest pewna selekcja i jeśli liceum jest z górnej półki, to prymitywy nie powinny się tam trafiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 13:10, 04 Mar 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten swąd?
|
|
Nie jest tak źle, te groźby nigdy nie są spełniane. ; ) Przeczekam jeszcze te parę miesięcy, mam nadzieję, że w liceum ta sytuacja się poprawi. Co do szkoły, to jest gimnazjum, w którym jest niby najwyższy poziom, i tak dalej. Kiedyś strasznie się denerwowałam, gdy ktoś mi podstawiał nogę, czy wyzywał, ale z czasem stwierdziłam, że to im się nudzi, gdy nie zwraca się na te zaczepki uwagi i robią tak znacznie rzadziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:31, 04 Mar 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
|
|
W moim LO na szczescie ludzie sa zdecydowanie roznorodni i nie mam takiego problemu jak Blue Vampire...Jesli chodzi o ludzi to zupelnie nie mam zarzutow co do mojej szkoly i to chyba jedyny taki pozytywny akcent....Zreszta w kl juz wszyscy sie do mnie mojego stylu przyzwyczaili i czesto wolaja "Hej Gocie!!" ...ale co do ludzi,jakich znalam 2 lata temu to juz troche gorzej...no coz,po prostu dawnym kompanom z gimnazjum trudno widocznie pojac ze nie chodze w jasnych,krociutkich bluzeczkach, blekitnych dzinsach z rozowym paszeczkiem i nie zadaje sie z lysymi i "dupozwisowatymi" kolesiami...no ale ludzie sa rozni i na szczescie w liceach jest zdecydownie lepiej pod tym wzgledem i selekcja jest przydatnym zjawiskiem w takiej sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:57, 04 Mar 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
blue vampire napisał: |
Dziewczyny często drwią sobie ze mnie i często rzucają kąśliwe uwagę na temat mojego wyglądu, ale po prawie 3 latach uodporniłam się na kpiny. Zdarza się, że dresy malują mnie kredą, popychają mnie, plują na mnie, nie mówiąc już o wyzwiskach, typu szatan, 'szatanistka', czy groźbach pobicia, ale uważam, że nie jest tak źle.
|
Naprawdę nie rozumiem jak można dać się tak traktować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:05, 04 Mar 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Ansata, a co? Ty byś się odgryzła i wymusiła sobie "szacun"? To nie jest takie oczywiste, że by się dało. Może Ci się wydawać, że jesteś silną osobowością, a w obecności grupy prymitywów, którzy mają zupełnie inny zestaw wartości niż Ty, cała Twoja "moc" przestaje działać. Nie ma co się łudzić, że każdego człowieka da się zmienić, zwłaszcza jeśli jest w gromadzie jemu podobnych. Trzeba po prostu unikać takich i tyle.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:06, 04 Mar 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten swąd?
|
|
No wiesz, ja jestem jedna, a ich mnóstwo. Kiedyś, próbowałam sie przeciwstawiać, kłóciłam się z nimi, ale dręczyli mnie jeszcze gorzej, więc dałam spokój. I tak jest lepiej, dokuczają mi w miarę rzadko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:09, 04 Mar 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Bello, a są nauczyciele jeszcze, rodzice, w końcu ofiara raczej nie jest pozostawiona zawsze sama sobie. A skoro sytuacja wygląda tak drastycznie, to ja bym na pewno tego tak nie zostawiła, wręcz zmieniła szkołę.
Choć mogę nie rozumieć pewnych spraw, bo w gimn. miałam 10 osobową klasę i przy najmniejszym konflikcie w sprawę interweniowali nauczyciele, co też tak do końca pozytywne nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:17, 04 Mar 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten swąd?
|
|
Muszę powiedzieć, że ja mam taką toksyczną klasę (szkołę z reszta także). Dwie dziewczyny odeszły ze szkoły, a jedna przepisała się do innej klasy, bo nie wytrzymały psychicznie. Faktem jest to, że interweniowali nauczyciele, rodzice, a dziewczyny z mojej klasy jeszcze bardziej poniżały 'donosicielkę'. Dlatego wolałam nie reagować na jakiekolwiek przykrości i opłaciło mi się to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:20, 04 Mar 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Hm, to też zależy, na jakich nauczycieli się trafi, i czy chcą interweniować. A nawet jeśli będą chcieli, to to też nie jest takie proste, bo przecież nie będziesz mieć cały czas przy sobie nauczycielskich bodyguardów i prędzej czy później rozsierdzona grupka może dokopać jeszcze gorzej. Chociaż to właściwie skrajny przypadek, wszystko zależy od sytuacji i od ludzi. W jakiejś grupie pomoże "wstrząs" w postaci nagłośnienia sprawy, w innej przejdzie to bez efektu.
Na szczęście zawsze można zmienić szkołę i na szczęście nie w każdej szkole są prymitywy.
Ja się zaczęłam umroczniać dopiero pod koniec trzeciej klasy gimnazjum, więc nikt mi właściwie nie dokuczał (wiadomo - gimnazjum najgorsze) a LO było fajne i budziłam w nim raczej sympatię, niż agresję. Względnie niektórzy się mnie bali (nie wiem czemu) ale nie miało to dla mnie żadnych nieprzyjemnych skutków .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:02, 04 Mar 2008
|
|
|
Driada
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczyca/ Łódź
|
|
Ja bym się starała zmienić szkołę w takim przypadku- tak chciałam napisać. Ale przypomniało mi się, że w podstawówce też miałam takie przypadki. Raz się zdarzyło, że cała klasa nie odezwała się do mnie słowem przez ponad miesiąc. Właściwie nie wiem co było tego przyczyną, bo pod koniec podstawówki/początek gimnazjum poczęłam się inaczej ubierać. Gimnazjum minęło mi spokojnie[choć zdarzały się też mniej przyjemne rzeczy]. Być może dlatego, ze z jedną grupą ludzi chodziłam do klasy od 1 podstawówki do 3 gimnazjum. A liceum jest naprawdę przyjemne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:16, 05 Mar 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
u mnie zdarzają się jedynie wyzwiska, ale gdybym była tak traktowana, to na pewno nie pozostawiłabym tej sprawy na porządku dziennym. są przecież nauczyciele, w skrajnych wypadkach można powiedzieć rodzicom [choć to nie zawsze przynosi jakieś efekty ].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:54, 05 Mar 2008
|
|
|
Driada
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczyca/ Łódź
|
|
Tak, nauczyciele są, ale to zależy jacy. Jak mnie w podstawówce 'kolega' z klasy pobił, tak, że miałam żebra poobijane [miałam prześwietlenia nawet na to robione, czy mi czegoś nie złamał], to kto dostał ostrzeżenie od nauczyciela? Ja. Bo to był jednym z pupilków klasowych. Za to w gimnazjum byli bardzo mili nauczyciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:07, 05 Mar 2008
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Niezbyt miłe rzeczy tu opisujecie...Aczkolwiek ja sama, przynajmniej w dość dużej części, miałam podobne doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:26, 05 Mar 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Czyta, tak i czytam i stwierdzam że wredny jest ten świat.
Sam wyniosłem ze szkół kilka blizn (w tym największą licząc na długość ), ale... jakoś zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest być "klasową ofiarą"...
Odrobina "perswazji" zawsze jakoś pomagała mi zdobyć odpowiedni poziom szacunku i "tolerancji"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|