Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
[wydzielony] O braku akceptacji w środowisku
|
|
Wysłany:
Czw 8:18, 03 Kwi 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hellsinki
|
|
od prymitywów nie jestesmy w stanie sie uwolić jest ich pełno, czasem podają się za przyjaciół.. ale to norma w tym świecie, każdy chce imponowac i tk działa zastraszanie, bicie itd, tylko po to aby wskoczyć o szczebel wyżej w grupowej drabince, jeśli o mnie chodzi to strasznie mnie nuzy zachowanie typu " ile kotów juz zdjadłam" itd. ale po co z tym walczyć oni nigdy sie nie zmienią, są tak naprawdę zwykłą masą, która nie ma wyższych inspiracji poza gnebieniem i wysmiewaniem tego co inne, obce dla nich. smam często śpiewam operowe pieśni w swojej szkole, jestem na językach kazego, wysmiewana itd, ale ja wiem ze jestem kimś więcej niz bezwolną masa... nie drazni mnie juz śmiech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:42, 06 Kwi 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Na takie ataki nie można zwracać uwagi, bo jesli się to robi-daje sie tylko powody zadowolenia dla terrorystów. Ludzie mający małe mniemanie o sobie, ze zle ukształtowanym charakterem, złośliwe szukają tylko ofiar, którym mogłyby dokuczyć. W liceum pamietam był kolega, któremu dokuczali, bo ich to bawiło,ale jak mu wytlumaczylismy, zeby nie zwracal uwagi na to i stanelismy po jego stronie-sytuacja sie zmienila.
Ty akurat nie masz wielu znajomych w szkole i to gorzej.
Gdy już wybierzesz nową szkołę to takie oznaki dyskryminacji gaś w zarodku i z takich sytuacji wychodż z padniesioną głową,a nie z podwiniętym ogonem!Wiele w moim życiu nie miałem do czynienia z takimi rzeczami, więc nie mogę ci dużo polecić.Jedynie jeszcze to abyś miała tam choćby grupkę znajomych i na początku nie ubierała się charakterystycznie.Gdy obadasz towarzystwo możesz zacząć to robić gdy poznasz kogoś podobnego do siebie to będzie GIT(:Każdy ma prawo do własnego wizerunku,ale z drugiej strony osoby "inne"od ogółu mogą być postrzegane negatywnie i nie ważne czy ktoś jest gotem,czy osobą wierzącą głeboko w Boga,może być podobnie!Takie nasze społeczeństwo):zwłaszcza wśród ludzi dorastających.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:57, 06 Kwi 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Jak to jest, że największe problemy z "akceptacją w środowisku" są w gimnazjum i szkole średniej? Z wiekiem jakoś to ludziom przechodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:04, 06 Kwi 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
bo wtedy nie ma się wyboru co do towarzystwa w którym się przebywa, proste. no i wtedy jest też największy pęd "przynależnościowy". dodaj do tego burzę hormonów i wychodzi co wychodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:10, 06 Kwi 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ja osobiście nie pamiętam problemów w szkole (którejkolwiek), a wraz z upływem czasu jest tylko lepiej pod tym względem.
Z tym doborem towarzystwa, to niezupełnie tak jest, bo gdybym mógł, to sam chętnie bym kilkanaście osób, z którymi muszę utrzymywać częste stosunki, wymienił. Nie zawsze jest wybór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:29, 06 Kwi 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
Koval napisał: |
Ja osobiście nie pamiętam problemów w szkole (którejkolwiek), a wraz z upływem czasu jest tylko lepiej pod tym względem. |
u mnie to samo, jeśli o postęp chodzi, co nie zmienia faktu że akurat podstawówkę wspominam nieszczególnie, choć akurat nie wyglądem się wówczas wyróżniałem. ale widziałem jak i do takich się podchodzi.
Cytat: |
Z tym doborem towarzystwa, to niezupełnie tak jest, bo gdybym mógł, to sam chętnie bym kilkanaście osób, z którymi muszę utrzymywać częste stosunki, wymienił. Nie zawsze jest wybór. |
wiesz, akurat jak dorosły człowiek wybór masz zawsze, tylko czasem koszty tego wyboru są niewspółmierne do komfortu z jego podjęcia wynikającego, tudzież wątpliwe jest czy w ogóle nastąpią (np. przy zmianie pracy, co samo w sobie bywa stresujące, możesz trafić na jeszcze większych kretynów). natomiast jako nastolatek masz wybór ograniczony jeszcze bardziej przez sam fakt swojej niepełnoletności i wszystkie jego konsekwencje.
poza tym jak człowiek jest starszy i bardziej już niezależny, tak społecznie jak i psychicznie, to może sobie o wiele łatwiej pozwolić na outsideryzm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:31, 06 Kwi 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Oczywiście, masz rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:22, 06 Kwi 2008
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Koval napisał: |
Ja osobiście nie pamiętam problemów w szkole (którejkolwiek), a wraz z upływem czasu jest tylko lepiej pod tym względem. |
Bo w szkole musisz byc w stadzie, a w pracy jak się do stada nie nadajesz to musisz wybrac jaką bez większych kontaktów ze społeczeństwem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:37, 06 Kwi 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Gyenshin napisał: |
poza tym jak człowiek jest starszy i bardziej już niezależny, tak społecznie jak i psychicznie, to może sobie o wiele łatwiej pozwolić na outsideryzm. |
Teoretycznie tak ale praktycznie to wlasnie jest wrecz przeciwnie. Kiedy czlowiek jest juz nieco starszy i robi sie niezalezny to wlasnie staje sie coraz bardziej zwykly, przynajmniej w wiekszosci wypadkow. Moze dlatego tak jest po czesci ze wlasnie outsideryzm wynika nierzadko z buntu przeciw schematom ktore sie silnie narzuca w wieku mlodzienczym gdy jest sie zaleznym od rodzicow itp. Pozniej natomiast nie ma sie komu buntowac...a jednoczesnie istnieje pewna presja psychologiczna "na starosc" zeby utozsamic sie ze spoleczenstwem.... tak mi sie zdaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:13, 06 Kwi 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
Dryp napisał: |
Teoretycznie tak ale praktycznie to wlasnie jest wrecz przeciwnie. Kiedy czlowiek jest juz nieco starszy i robi sie niezalezny to wlasnie staje sie coraz bardziej zwykly, przynajmniej w wiekszosci wypadkow. |
napisałem że może sobie pozwolić co nie znaczy że to robi. jak sam słusznie zauważyłeś, bywa wręcz przeciwnie.
Cytat: |
Moze dlatego tak jest po czesci ze wlasnie outsideryzm wynika nierzadko z buntu przeciw schematom ktore sie silnie narzuca w wieku mlodzienczym gdy jest sie zaleznym od rodzicow itp. |
i owszem, aczkolwiek osobiście nigdy nie buntowałem się dla samego buntu - po prostu chciałem więcej niezależności, z jej plusami i minusami. poza tym nigdy nie mogłem na rodziców narzekać jakoś szczególnie, więc bunt "z dupy" wydawał mi się zwyczajnie nieuczciwy.
Cytat: |
Pozniej natomiast nie ma sie komu buntowac...a jednoczesnie istnieje pewna presja psychologiczna "na starosc" zeby utozsamic sie ze spoleczenstwem.... tak mi sie zdaje |
póki co do społeczeństwa jako takiego odczuwam tylko coraz większą awersję z każdym rokiem... ale nigdy nie wiadomo, może jeszcze mi się odmieni póki co mam myślenie raczej mafijne, co nie znaczy w żadnym razie że jestem człowiekiem o naturze rodzinnej w typowym tego słowa znaczeniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:44, 06 Kwi 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Ano moze i tak byc, ale mialem tu na mysli bardziej ogolna tendencje niz indywidualne przypadki, ktore zawsze odbiegaja w jakichs aspektach. Tym samym wedle mych obserwacji z wiekiem coraz bardziej sie zabiega o akceptacje spoleczna. A wysnuwam te wnioski chocby po obserwacja roznych ludzi w przeciagu 5 lat studiow, gdzie nie pamietam by ktos przez ten czas otworzyl sie na jakis nowy, oryginalny styl czy image, natomiast masa osob stala sie z czasem zupelnie szablonowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|