Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
[wydzielony] Aborcja
|
|
Wysłany:
Czw 18:55, 10 Lip 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Litwini wracali?
|
|
Antivia napisał: |
- zostala zgwalcona ( moze oddac dziecko do adopcji, ale niech go nie kara ze czyn biologicznego ojca) |
Dziecka ma nie karać, ale sama musi cierpieć za ten (niezależny od niej) czyn?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:02, 10 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
9 miesiecy.. usuniecie ciazy nie zalatwi sprawy. Pozostana wspomnienia, gwaltu nie wymaze. Z rodzina, dobra opieka psychologiczna poradzilaby sobie.. A dziecko mialoby szanse na normalny dom. a nie od razu skazane na smierc.
Takie jest moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:06, 10 Lip 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
mimo wszystko sądzę, że łatwiej poradzić sobie z psychicznymi 'pozostałościami' gwałtu, kiedy nie ma się w sobie żyjącej, rozwijającej się i wciąż dającej o sobie znać pamiątki tego incydentu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:07, 10 Lip 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
Nie jestem za aborcją gdy już się płód rozwinie na tyle, że można go nazwać 'dzieckiem'. Gdy kobieta została ofiarą gwałtu, chce niech usuwa. Ja bym się nie skazywała na męki, tak jak wczesniej czytałam, żeby po 9 mies. oddać i mieć spokój, a nie mieć może 'katolickich wyrzutów sumienia'. Przyzwolenie na to by dziecko, którego nie chcę i jest swoistą skazą gnieździło się we mnie dla czegos tam jest nie do pojęcia. Co do poruszanego tematu tabletek - jestem jak najbardziej 'za' i dlatego nie mieści mi się w głowie, że utrudniane są drogi by je dostać. Winno się przyzwalać, decyzja kobiety. Tylko i wyłącznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:12, 10 Lip 2008
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Nie każdy ma dobrą rodzinę, nie każdego stać na psychologa, nie każdy chce chować dziecko kogoś, kto zgwałcił.
Poza tym co to za kara, skoro dziecko nie widziało nawet świata. Dla mnie to wymuszona moralność, nieważne jak bardzo beznadziejna jest sytuacja - wszystko ma obowiązek żyć, a matkom rodzić dzieci w beznadziejnej sytuacji, każą często ludzie, którym niczego nie brakuje i nie zostali skrzywdzeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:13, 10 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
No kazdy ma prawo do wlasnego zdania.
Wszystko zalezy jak silna psychicznie jest osoba. aborcja tez pozostawia slad w psychice.
dla mnie od pierwszej sekundy jest dziecko. Pold. rozwija sie przez 9 miesiecy. A czym bylo wczesniej? Tworem?
Gdy kobieta dokona aborcji odbiera mozliwosc zobaczenia przez dziecko swiata.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Antivia dnia Czw 23:16, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:28, 10 Lip 2008
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
nie sądzisz czasem, że nazwanie dwóch komórek (komórki jajowej i plemnika) człowiekiem to przesada? Człowiekiem jest też embrion, który z zewnątrz wyglądem niemal nie różni się od embrionu kurczaka, czy kapibary? Tym bardziej że nie ma jeszcze nawet mózgu, a nawet jeśli już się wykształci, to nawet nie zdążył poznać jakiejkolwiek emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:54, 11 Lip 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Antivia napisał: |
dla mnie od pierwszej sekundy jest dziecko. |
Moim zdaniem kluczową kwestią jest nie to, czym zarodek "jest", tylko co odczuwa.
Wyobraź sobie, że ktoś Ci daje coś, o czym od dawna marzyłaś - nie wiem, wymarzony dom, partnera ze snów, wielką urodę, cokolwiek - a potem Ci to zabiera. Pewnie byś to potraktowała jako karę i coś bardzo nieprzyjemnego - coś mieć i cieszyć się tym, a potem to utracić. Jednak czy traktujesz jako karę fakt, że w chwili obecnej nie masz wyżej wymienionych rzeczy (to oczywiście tylko przykłady) i nigdy nie zaznałaś innego stanu? Pewnie odbierasz stan obecny jako coś normalnego i możesz być nawet zadowolona z tego, co masz.
Z dzieckiem jest tak samo - takie, które się nigdy nie narodziło, nie może żałować tego, że się nie narodziło. Z tego powodu myślę, że aborcja nie jest karą dla dziecka. Co więcej - dziecko w stanie takim, w jakim aborcja jest legalna, w ogóle nie obchodzi własny byt. Już większą zbrodnią jest w tym kontekście zabicie komara, bo komar ewidentnie ma instynkt samozachowawczy, a założę się, że wielu tak zwanych obrońców życia morduje owady z najbłahszych powodów. Dlatego stawianie płodu i jego odczuć (których nie ma) wyżej od odczuć matki jest bezsensowne i okrutne.
Jak Cię zgwałcą i zajdziesz w ciążę (czego nie życzę oczywiście) i znajdziesz w sobie tyle heroizmu, żeby tę ciążę donosić, ze świadomością, że urodzisz sierotę (chociaż nie wiem, czy "heroizm" to odpowiednie słowo, skoro tak lekko sprawę traktujecie - "ponosić i oddać"...) to na pewno będzie to godna podziwu próba charakteru, ale nie można od wszystkich kobiet wymagać, żeby były Joanną d'Arc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:06, 11 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Ja osobiscie nie oddalabym dziecka. Ale nie piszemy tu o mnie.
Oczywiscie, masz racje- nie mozna od wszystkich kobiet wymagac by urodzily dziecko z gwaltu. To jej decyzja.
Ja swoje zdanie napisalam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:52, 12 Lip 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
|
I ja też
Myślę, ze to każdego indywidualna decyzja. Bo żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo decydować o swoim życiu. Dla mnie najważniejsze jest dobro i matki i dziecka. Jeśli nie da się tego pogodzić... to trzeba przejść do bardziej 'drastycznych' metod.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:05, 12 Lip 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
A moim zdaniem to pier****
Żaden z nas nie został zgwałcony i nie wie co to znaczy przechowywać w sobie namacalny dowód hańby.
I to bardzo dużej hańby.
Doj że że ktoś odebrał kobiecie coś co jest dla niej najbardziej intymne i skrywane dla kogoś kogo kocha to jeszcze zrobił to brutalnie.
Sorry ale stwierdzenie że "ponosi i
odda i po sprawie" to dla mnie pi*****nie w bambus.
Ciekawe jak zachowały by sie w takiej sytuacji wszystkie obrończynie życia.
Sądzę że pierwsze poleciały by usunąć ciążę.
Nie zapominajmy że psychika goi się nieco dłużej niż ciało.
I mam spore podstawy przypuszczać że aborcja dziecka po gwałcie pozostawi o wiele mniejszy ślad w psychice niż dziewięciomiesięczna katorga przechowywania namacalnego dowodu najbardziej plugawego czynu jaki mozna kobiecie zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:30, 12 Lip 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kochani, za każdym razem gdy kobieta oddaje dziecko, to długo o tym pamięta [potem nawet żałuje]
nie zapominajmy też o tym.
Voolf, temat jest o aborcji, a nie o oddawaniu dzieci po urodzeniu. L_V
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:38, 13 Lip 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
|
Myślę że to bardzo kontrowersyjny temat... Tylko ta, która została zgwałcona może wiedzieć co to znaczy i postąpi zgodnie ze swą psychiką... A każdy mam tę psychikę nieco inną więc wszystko zależy od matki i (w niektórych przypadkach) jej otoczenia. Za to zdecydowanie nie popieram czegoś takiego, gdy ktoś delikatnie mówiąc "odpłynie", np. ma dziecko z innym facetem niż partner i go zabija np. żeby ten partner się nie dowiedział. Albo ten partner namawia do aborcji nawet jak dziecko jest zupełnie zdrowe... Bo są i takie przypadki... i to często.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roseline_Remana dnia Nie 18:39, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:59, 13 Lip 2008
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
dobra, jest tu jakiś obrońca życia?
niech sobie w takim razie zajdzie w ciążę w wyniku gwałtu i wtedy niech sie wypowie.
ja gwałt przeżyłam i wiem, co to k+rwa jest, i mogę się jedynie domyślać, co by było, gdybym musiała mieć w sobie dziecko tego gościa. wyrwałabym je z siebie nożem. tyle powiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:17, 14 Lip 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Voolf napisał: |
Voolf, temat jest o aborcji, a nie o oddawaniu dzieci po urodzeniu. L_V |
nawiązałam do tematu, panie czepialski
dziewczyny pisały, iż lepiej oddać dziecko, a ja napisałam właśnie to.
dziękuję za uwagę.
Proszę bardzo, polecam się na przyszłość
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Voolf dnia Pon 21:22, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|