[wydzielony] Aborcja - Gotyk-Forum.pl

Nowopowstały

"Aborcja Tylko wtedy, gdy życie matki jest zagrożone lub dziecko pochodzi z gwałtu. "

"No i co z tego? Czyż takie dziecko nie ma prawa żyć?"

Ma prawo, ale dlaczego nikt nie pomyśli o matce, której taka ciąża może zniszczyć życie. Ciekawe co przeciwnicy aborcji powiedzieliby zgwałconej 16-latce, która nie jest przygotowana do wychowywania dziecka. Gdzieś na forum pojawiały się głosy, że po urodzeniu może zostawić je w szpitalu - przypominam, że ciąża trwa dziewięć miesięcy i nie odbywa się bezobjawowo. Nie mówiąc już o tym, jaki wpływ wywiera na psychikę.

Co do legalizacji aborcji - jestem za t y l k o jeśli chodzi o "trzy przypadki".

Szmaragdowa Wiedźma

nie mówiąc już o tym, jakie czysto psychiczne komplikacje towarzyszą ciąży będącej wynikiem gwałtu. przecież to dziewięciomiesięczne noszenie w sobie pamiątki po tak traumatycznym przeżyciu... nie mówiąc już o tym, jakie emocje może wywoływać w matce to dziecko po urodzeniu.
ktoś pewnie pomyśli 'no dobrze, ale kiedy kobieta 'wpadnie' i ciąża będzie niechciana, to pewnie też nie będzie pałała ciepłymi uczuciami do poczętego dziecka'. oczywiście, tylko różnica tkwi w tym, że na seks zgodziła się dobrowolnie, w przeciwieństwie do kobiety zgwałconej.

z materiałów umieszczonych na stronie podanej przez wicked witch wynika, że w krajach w których aborcja jest legalna, można jej dokonać przed 12 tygodniem ciąży. w okolicach 11-12 tygodnia płód bynajmniej nie jest zlepkiem komórek, ma już sporo ważnych organów wewnętrznych, wykształcone dolne kończyny i zaczyna reagować na bodźce. to już człowiek? czy może jeszcze komórkowa galaretka?

Mrok

Aborcja - jestem przeciw.Mój stosunek do tego jest taki, że jestem za respektowaniem obecnej ustawy.Za dalszą jest liberalizacją jestem przeciw...
Zabójstwo dziecka jest zabójstwem.
Głupi argument - "to moje ciało" - jest zwyczajnie idiotyczny i kretyński.NIE.To nie jest Twoje ciało "matko", gdy tworzy się w nim nowe życie.

Święta Patologia

aborcja powinna być prawem każdej kobiety... a że żyjemy w kraju, w którym los kobiety, jej prawa i obowiązki są ustanawiane przez mężczyzn (także księży, którzy o rodzinie nic nie wiedzą) którzy nie wiedzą nic o byciu kobietą, to jest jak jest. kobiety powinny same decydować.

i kwestie wiary winno się odseparować od prawa.

Szmaragdowa Wiedźma

myślisz, że tu chodzi tylko o wiarę? moim zdaniem zagadnienie aborcji budzi wiele wątpliwości, kiedy rozważa się je także w innych aspektach. zresztą dużo już zostało w tym temacie powiedziane, i głosy przeciwko bynajmniej nie krążą tylko i wyłącznie wokół wiary.
ale racja, taka możliwość powinna istnieć. chociażby dlatego, że to i tak się dzieje, ale w podziemiu, 'cichaczem', bez kontroli chociażby higieny podczas przeprowadzania zabiegu. tylko, jak już powiedziała bella, bez wybudowania wokoło samego zabiegu murów i fos w postaci badań psychologicznych, mówienia o ewentualnych konsekwencjach i badania, czy przypadkiem kobieta nie robi tego pod presją, ani rusz.

Mrok

Do końca nie wiem czy abocja w każdym przypadku powinna być legalna, wiem za to że nie powinna być przeprowadzana po tym jak płód zacznie odczuwać ból.

Aksamitna Mgiełka

Łowca czarownic

Hmmm z tego co wiem to żaden lekarz nie przeprowadzi aborcji w 3 miesiącu ciąży bo (pomijając prawo które zakazuje) naraziłby na poważne niebezpieczeństwo pacjentkę.
Nawet te nie inwazyjne metody jak np. tabletki mogły by spowodować trwałe kalectwo.
I moim zdaniem ta granica jest wystarczająca.
Choć równie dobrze można by ją obniżyć do 2 miesiąca bo kto będzie chciał dokonać ten dokona.

Dwa moim skromnym zdaniem śmieszne jest porównywanie 4 tygodniowej zygoty do człowieka i nadawanie ZARODKOWI praw.
Idąc dalej takim tokiem rozumowania zaraz się usłyszy że miesiączka to nieumyślne zabójstwo (no bo jak to tak jajeczko wyrzucać do śmieci... po za tym przecież każde powinno być zapłodnione i prowadzić do urodzenia.., bełkot.) a masturbacja morderstwem z premedytacją (w przypadku mężczyzn, nie mówiąc już o prezerwatywach to to już jawne ludobójstwo.).

To takie mydlenie oczu i nie nazywanie rzeczy po imieniu.
Postawmy sprawę jasno :
Plemnik to plemnik, jajeczko to jajeczko a ZARODEK to zarodek (oczywiście do pewnego czasu, choćby tej granicy którą wymieniła Lady, wykształcenia sie najważniejszych organów) a nie człowiek.

Anhedoniac

Mrok

No właśnie - takie pojęcia "embrion" i tym podobne...
NIE ! To jest człowiek, czy komuś się to podoba czy nie.
Aborcja jest mordem na najbardziej bezbronnej ludzkiej istocie.
Zastąpienie słownictwa nie zastępuje tego faktu...

Anhedoniac

Jeśli nie nazwami w rodzaju "człowiek" i "embrion", to może definicjami:

moim zdaniem matka powinna jak najbardziej mieć prawo usunięcia ze swojego ciała TEGO ZLEPKA MATERII, który nie ma układu nerwowego i nie widział nawet świata, za którym mógłby tęsknić i dodatkowo to matka powinna decydować o tym kiedy urodzi ten ZLEPEK MATERII, żeby i jej i jemu było dobrze materialnie.

Swoją drogą - ulth, czy tobie się wydaje, że jak się da kobietom prawo do aborcji, to jak najgłupsze organizmy będą wszystkie jej dokonywały bez umiaru? Jak takie Lemingi, które jak mają rzekę, to wszystkie pozdychają w odmętach wody. Taki obraz pasowałby do reklamy Mobil Kinga. Litości! Kobieta się podda aborcji jak musi. Że ona niby nie odczuwa więzi z dzieckiem? Więź jest najczęściej najsilniejsza między matką a dzieckiem. Może i są wyjątki, ale to ewenementy, które potwierdzają regułę.

Mrok

Ale o czym my tu mówimy...
O usunięciu pryszcza ? Poczęte życie, poczęty człowiek.Dziecko zostało poczęte przez dwie osoby.Co z ojcem ? W tym samym stopniu to dziecko jest jego jak i tej kobiety.
Po to jest antykoncepcja, żeby idiotki albo ewentualne morderczynie nie mogły mieć dzieci.Zacznijmy od niej.Wtedy pojęcie aborcji jest zbędne.

Aksamitna Mgiełka

Plugawy

Moim zdaniem środki antykoncepcyjne mają tu mało do rzeczy, ponieważ dziecko może być planowane aczkolwiek we wczesnym stadium lekarze wykryją coś złego i wtedy aborcja jest lepsza niż przyszła męczarnia zarówno rodziców jak i upośledzonego człowieka.

Ewentualnie dziecko jest planowane aczkolwiek lekarze stwierdzą, iż płód zagraża zdrowiu matki.

Uważam, że prawo do aborcji powinno zostań zliberalizowane ale nie tak że kobieta zaszła w ciąże ale nie ma ochoty na dziecko - pstryk i po problemie tylko właśnie w konkretnych przypadkach jeśli są kłopoty zdrowotne lub naprawdę ciężka sytuacja finansowa.

Co do antykoncepcji to mówmy o edukacji seksualnej nie wiążmy z nią aborcji.