Sytuacja w Osetii, wojna Gruzińsko-Rosyjska. - Gotyk-Forum.pl

Mistrz Gry

Najgorsze jest to, że takim Ruskim w Gruzji czy USA w Iraku nikt nic nie może zrobić. Gdzie konwencje? Gdzie umowy międzynarodowe? Gdzie sankcje dla państw-agresorów? I to są obrońcy demokracji (mowa o Stanach)? W XXI wieku pozwala się jeszcze Rosji prowadzić politykę jak za caratu?

Podoba mi się za to zachowanie naszego prezydenta, który zdołał zebrać się i postawić Rosjanom. Do tego udało mu się zmobilizować sporo państewek ościennych, które w kupie z nami pewnie dużo nie zwojują, ale przynajmniej coś niecoś namieszają. Niby taka Estonia niewiele może, ale Ukraina jest już spora (brawa za odwagę dla Juszczenki, który tak długo kopie się z Rosją i jeszcze pojechał do Gruzji). Brakuje jeszcze Czechów i Słowaków, ale ci pierwsi zawsze tacy byli, więc ich brak reakcji (tak zdecydowanej jak pozostałych państw byłego ZSRR) jakoś mnie nie dziwi. Za wujka Dolka było podobnie.

Najbardziej to mi się teraz chce śmiać z Tuska. Pamiętam te wywiady w "Wyborczej" z politykami Platformy i wypowiedzi w TVN24, jakoby to nigdy nie przyłożyli ręki do wyprawy Kaczyńskiego, a niech sobie jedzie, struga wariata, nikt z rządu nie będzie się w to wtrącał i tak dalej. A tu co? Nagle dziwnym trafem Sikorski towarzyszy prezydentowi.

No i te komentarze w internecie - "Sikorskiemu nie udało się upilnować Kaczyńskiego!". A niech mnie.... śmiechu warte Grey_Light_Colorz_PDT_04

Przewoźnik dusz

Mi się jego przemówienie średnio podobało. Z jednej strony podobała mi się treść, bo trudno się nie zgodzić, ale sposób w jaki to zrobił jest niezbyt dyplomatyczny. Można by go streścić "precz z Rosją". Chyba za bardzo dał się porwać emocjom ten nasz napoleonek. Grey_Light_Colorz_PDT_02

Nie spodziewam się trwałych reperkusji jego wystąpienia. Stosunki z Rosją były złe i tak samo złe pewnie będą jeszcze długo, bo nie wydaje mi się, by bez podporządkowywania się i lizania tyłków coś się dało tutaj zdziałać, a wazeliniarskiej polityki zagranicznej nie popieram.

Dla Juszczenki brawa, ale nie za wizyte, tylko za [link widoczny dla zalogowanych].

Pamiętajmy, że to Saakaszwili rozpoczął tę wojnę i że Gruzja nie jest taka bez winy.

Łowca czarownic

Ten "fortel z flotą czarnomorską" może Juszczenkę kosztować posadę.
Rosjanie nie odpuszczą tak łatwo Sewastopola.
Szczególnie że to nieszczęsna flota nie ma za bardzo gdzie wrócić, bo port w Sewastopolu jako jedyny był przystosowany do dokowania takiej ilości tak przestarzałego sprzętu.

Dwa.
Powiedzmy sobie szczerze Gruzja za dużego pola manewru nie miała, jeśli poważnie myślała o akcesji do NATO i większego otwarcia się na Europę, musiała uregulować sprawę swoich granic w Abchazji i Osetii.
Rosjanie natomiast tak tam mieszają od 1991 roku, by Gruzinom jak najbardziej utrudnic życie.
Sakaszwili wybrał najgorsze wyjście, opierając się na nie realnej sile swojej armii i licząc na cichą pomoc zachodu.
Przeliczył się.
Teraz przyjdzie mu za to zapłacić w najlepszym wypadku swoją prezydenturą i sądem za wojenna agresję a w najgorszym niepodległością Gruzji.
Abchazja i Osetia jest dla Gruzinów stracona.
Teraz kwestia tego czy zachód i Stany zareagują na większe pogwałcenie integralności granic niepodległego państwa.
Bo świetle prawa międzynarodowego Osetia i Abchazja nadal leży w Gruzji.
Inna spawa że każdy naród ma prawo do samostanowienia i jeżeli świat przyklasnął Kosowu to dlaczego nie miałby pozwolić na odłączenie się tych dwóch prowincji.

Trzy.
Nasz Prezydent w końcu zdaje mi się pokazał samodzielne myślenie.
I wykazał się całkiem sporą inicjatywą i zręcznością.
Byle teraz nie przesadził.

Mistrz Gry

Co do tego rozporządzenia Juszczenki, to nie jestem pewien czy ma ono jakąś realną moc. Już nie takie postanowienia i traktaty łamano przy ogólnoświatowej bierności i milczącej zgodzie. Jak Ruscy będą chcieli wpłynąć, to i tak wpłynę bez tego wcześniejszego 72-godzinnego powiadamiania.

Druid

No nie wiem czy nasz prezydent wykazal sie samodzielnym mysleniem. Raczej postapil wedlug instrukcji swojego brata. A druga sprawa to taki ostry ton jakim sie wypowiadal nie majac zadnego zaplecza w postacji poparcia UE nie da nic poza pogorszeniem juz zlych stosunkow z kacapami Grey_Light_Colorz_PDT_46

Łowca czarownic

Plugawy

Turcy ostrzelani w Gruzji :

[link widoczny dla zalogowanych]

Mistrz Gry

Kilka godzin temu mówili w CNN, że jacyś gruzińscy reporterzy zginęli od kul rosyjskich żołnierzy. Czyli to samo, co wyżej, ale ostrzelanie ze skutkiem śmiertelnym, a nie żeby przegonić i zniechęcić.

Łowca czarownic

A to akurat nic dziwnego.
Na każdej wojnie giną dziennikarze.
Często ze swojej winy bo pchają się w rejony walk, ufając że ochroni ich kamizelka i prasowa legitymacja.
Podczas mojej wycieczki po Bałkanach sam miałem na sobie kamizelkę, legitymację i niebieski hełm z napisem PRESS , a wojska serbskie chciały otworzyć ogień do naszego konwoju mimo że był oznakowany, oznaczeniami NATO i KFOR-u, więc wiem jak to wygląda.

Oczywiście nie mówię tu o sytuacji jak zdarzyła się w Strefie Gazy, kiedy izraelski czołg otworzył ogień do nie zagrażającemu mu pojazdowi prasowemu, który był oznakowany i strzelec na pewno te oznaczenia na dalmierzu widział.

Noc Bezgwiezdna

Martwi mnie ten konflikt. Szkoda mi nie tylko ludzi, ale też z pewnością piękna Kaukazu, które mogą zostać całkowicie zniszczone właśnie przez wojnę... Gruzja to piękny kawałek świata, wspaniałe góry, obiekty architektoniczne, krajobrazy... Szkoda, że niedługo to wszystko może zostać utracone...
Niedawno mój brat był w Gruzji na wakacjach ze swoją żoną. Byli dokładnie w tym miejscu, w którym niedawno było bombardowanie... Wyjechali wieczorem, a w nocy spadły bomby... Mieli szczęście... Wiele osób jednak takiego szczęścia nie miało. Ofiarami z pewnością nie byli tylko obywatele Gruzji, ale też turyści, którzy codziennie odwiedzają ten malowniczy zakątek...

Łowca czarownic

No cóż konflikty zbrojne nie wybuchają z dnia na dzień a często ciągną się latami.
Tak więc wycieczka w celach turystycznych do kraju zagrożonego wojną to czysta głupota.
Albo nie wiedza.

Jasność

z perspektywy czasu mogę wysnuć wniosek, że akcja Rosji opóźniła..być może nawet 3 wojnę światową.
od jakiegoś czasu amerykanie rozbudowywali instalacje wsparcia i lotniska, które miały posłużyć do zabezpieczenia ataku na Iran.

kto, kogo w Gruzji sprowokował - ciężko teraz dojść. fakty są takie, ze Sakashwili nie zdzierżył i zaatakował pro-rosyjsko nastawionych cywilów, przedstawicieli innej grupy narodowościowej.
może z głupoty, może ktoś zza wielkiej wody mu podpowiedział a może dał mu takie gwarancje, ze poczuł się zbyt pewnie.

jakkolwiek Rosja przez większość lat nie była nam dobrym sąsiadem, teraz jawi się jako konieczne wspieranie Rosji.
o ile chce sie utrzymać względna równowagę w świecie.
Unia Europejsko-Azjatycka byłaby dobrą równowagą dla USA, które szukają gwałtownie sposobów na ratowanie padającej ekonomii, albo podbudowania sondaży jednemu obozowi przed wyborami.
nie ma to jak przypomnieć starego "demona" z zimnej wojny, aby postraszyc i zmobilizować konserwatywny elektorat.

wiewiórki donoszą, że ostatnio do Izraela transportuje się dużo specjalistycznych bomb i pocisków służących do niszczenia instalacji podziemnych, technologii dotychczas chronionej w USA i nikomu nie udostępnianej.
również przewożenie "pomocy humanitarnej" do Gruzji..
..na okręcie dozoru elektronicznego i wsparcia ataków lądowych, opancerzonym jak jasna cholera, jednym wielkim radarze - nabiera innego wyglądu. bo przecież wszystkie frachtowce były zajęte,rajt?

plan ataku na Iran ciągle jest aktualny widać, ciekawe co teraz będzie.
broń chemiczna? biologiczna? jądrowa? tajne rytuały przywoływania Shantaków?
inne wiewiórki sugerują wzrost możliwości wystąpienia kryzysu od połowy października, no chyba, ze coś sie znowu opóźni, miejmy nadzieję z inicjatywy Rosji albo państw arabskich.
chociaż amerykańce zawsze dążą do celu, wiec nie wiadomo.

najlepszym wyjściem byłaby jakaś wielka kometa prosto w waszyngton d.c., ale chyba sie nie zanosi Grey_Light_Colorz_PDT_18

Łowca czarownic

I znów demonizujesz.
Rozczaruję cię ale trzecia wojna światowa nigdy nie wybuchnie z tak błahego powodu jak Iran czy Gruzja bo i USA i Rosja czy Chiny mają te państwa głęboko... no wiesz gdzie.
Po za tym kto niby miałby bronic tego Iranu?
Korea Pół? Syria?
Szkoda tylko że Korea ma w nosie Ahmadineżada i jego państwo.
A Syria no cóż, jeden wielki wrak i banda rabusiów.

Dwa co do okrętów.
A co mieli posłać w rejon działań wojennych i grasujących wszędzie Rosjan, Osetyjczyków i Gruzinów?
Cywilny statek przepełniony jedzeniem i najlepiej jeszcze z załogą pełną kobiet?
Oj to by sobie poużywali Ci którzy pierwsi by się do tej pomocy dopadli.
Logiczne jest że w teren działań wojenny wysyła się okręt wojenny z uzbrojoną załogą.
Fakt faktem że ten pływający radar i urządzenie walki elektronicznej nie był na miejscu ale zawsze to lepiej niż krążownik rakietowy.

Trzy ja bym raczej powiedział że to Rosja zaczęła ostatnio przejawiać bardzo niepokojące symptomy agresywnej polityki neokolonialnej.
I coś mi się wydaje że bardzo usilnie chciałaby wrócić do granic sprzed 1989 roku.