Subkultury - hamują czy rozwijają indywidualność? - Gotyk-Forum.pl

Bad Girl Straight to video

Spójrz na Szwajcarię, bogate, dobrze funkcjonujące państwo. To Szwajcaria może sie odcinać od wszystkich organizacji.
Z drugiej strony Polska - zadłużony kraj, z niesprawnie funkcjonującymi służbami (w większości), niezgodnymi politykami i zapowiedziami wielu strajków. i na wschodzie nasz wróg od zawsze ... wiem, że rzy tych wszystkich organizacjach piękne są słowa w czasie pokoju, a nie czyny w czasie walki, ale jednak myślę, że wstępowanie do organizacji może nam wiele dac, chociaż ma to wiele swoich złych stron

Czarny Mentor

Kolejna sprawa - żeby w ogóle ZACZĄĆ MYŚLEĆ o czymś takim jak "Wielka Polska" to te wszystkie organizacje musiałyby zjednoczyć się w jedną partię polityczną i zacząć mówić do ludzi zamiast szlajać się z łysymi głowami, straszyć ludzi po nocach i nawalac się z antifą...

A jeśli nie podoba się Wam taki obraz skinheada jaki panuje w naszych czasach(a taki własnie panuje) to zamiast myśleć na tak szeroką skalę zacznijcie od oczyszczenia waszego własnego środowiska - potem zabierajcie się za zmienianie świata Grey_Light_Colorz_PDT_19

.

Mam nadzieję, że nikogo nie obrażam, bo nie to było moim celem - jedynie przedstawienie moich pogladów na ten temat Grey_Light_Colorz_PDT_19

Szmaragdowa Wiedźma

w ilu jeszcze tematach zamierzacie budować wielką polskę...? Grey_Light_Colorz_PDT_43

Szarość Wieczorna

Mistrz Gry

Bad Girl Straight to video

W ten sposób jak na razie nie zamierzam budowac Wielkiej Polski

Jasność

Indywidualiści lubią się skupiać w grupy, ale wiadomo też, że tłum zagraża indywidualizmowi, dlatego uważam, że truu indywidualistą jest się, dopóki nie należy się do żadnej grupy. Z kolei też wiadomo, że człowiek jest z natury istotą potrzebującą drugiego człowieka, by zdrowo trwać na padole ziemskim, dlatego do kwestii takiego zjawiska, jak indywidualizm, podchodzę z rezerwą.
A subkultury, nie oszukujmy się, to klatki. Są pewne ramy i już, i albo się dopasowujesz, albo wypadasz z gry. Natomiast pewnym wyjątkiem według mnie jest subkultura gotycka.
Ma ona tak szerokie horyzonty, że prawie każdy tragiczno - mroczno - melancholiczny;) indywidualista znajdzie w niej coś dla siebie (i myślę, że właśnie te cechy osobowościowe mogą być ogólnym wyznacznikiem tkwiącego w nas „gotycyzmu” - odsyłam do testów „sprawdzających”:p - Enneagramu, czy MBTI, o których mowa jest też tutaj na forum; można też ewentualnie sporządzić jakąś listę podejrzanych typów osobowościowych, które mogą nadawać się na gota;]) i przynależąc do niej, nie musi rezygnować z własnego „ja”. Myślę, że w znacznej mierze przyczynia się do tego brak ideologii oraz istnienie wszelkiego rodzaju odłamów (denerwuje mnie tylko usilne przyczepianie plakietki „gothic” temu, co prawie nic nie ma z tym pojęciem wspólnego). Dlatego, jak na razie, w niej się odnajduję, sympatyzuję z nią oraz podoba mi się wiele elementów ją tworzących. A to, czy hamuje ona indywidualność, zależy już od tego, czy dany rekrut podatny jest na przekabacenie, czy nie.

Louis de Pointe du Lac

Widzę, że jesteś nowy/a, dużo tematów przeczytałe/aś, a jak napiszesz to konkretnie(; i wyczerpująco.
Wiadomo subkultura gotycka moim zdaniem nie hamuje indywidualizmu, bo znajdzie tu "swoje miejsce" wiele osób i to właśnie cenię w niej, że nic z "góry nie jest narzucane", docenia się "jednostkę", jej myśli, poglądy, a jeszcze ta kultura panująca wśród "naszej społeczności" mile mnie zaskoczyła Grey_Light_Colorz_PDT_08

Shak Burz Huni-latub-ob

Łowca czarownic

Atropinowa panienka

La Figlia Della Tempesta

Całe to gadanie o indywidualizmie... Dla mnie coś tu jest pomieszane. Bo wg mnie nie jest wartością to, żeby byc innym od wszystkich. Taki nacisk na bycie "innym" wręcz skrajnie uzależnia nas od tego, co "normalne". Wartością jest bycie takim, jakim się chce byc. I w tym subkultura wcale nie przeszkadza - zwłaszcza że wstępując do niej nie podpisujesz cyrografu ani nawet umowy na czas określony Grey_Light_Colorz_PDT_19

Nie podpisuje też zobowiązania, że już nigdy nie posłucha innej muzyki, nie włoży innego ciucha...

Jeżeli ktoś się na siłę dopasowuje do subkultury robiąc coś wbrew sobie - to już nie wina subkultury, a problem tego człowieka, jego zbytniego przywiązania do opinii innych... A przede wszystkim oznaka tego, że źle wybrał subkulturę. Bo przecież subkultura to zasadniczo grupa ludzi o podobnych zainteresowaniach, guście, czasem poglądach...

Łowca czarownic

La Figlia Della Tempesta

Oj, nie wiem, czy policja to dobre miejsce dla takich osób Grey_Light_Colorz_PDT_46

Ale proszę, zostawmy już tego offtopa...