Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Subkultury - hamują czy rozwijają indywidualność?
|
|
Wysłany:
Wto 17:43, 03 Paź 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
'bez sensu' to chyba trochę błędnę określenie... bo skoro funkcjonują, w dodatku nwet dośc intensywnie, to znaczyłoby, że jakiś sens jednak posiadają. ale nikt przecież nie może cię zmuszac do jakiejkolwiek tego typu przynależności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:05, 03 Paź 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glanville
|
|
Nie powiedzialam, że subkultury sa bez sensu, tylko, że ja je tak wlasnie odbieram, a to różnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:03, 03 Paź 2006
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Cytat: |
czy poprzez należność do jakiejś subkultury ludzie nie zmuszają siebie samych do przyjęcia pewnych poglądów, idei? A przecież to miało im zapewnić Wolność! Także wolność umysłową... |
Nie, do niczego się nie zmuszają. To, że należę do jakiejś subkultury, nie zmusi mnie, abym np. zmieniła swoje podejście do życia na ponure i pesmistyczne, bo przecież wszyscy goci to takie zgnębione beksy, nie będę też słuchać muzyki, która mi się nie podoba. Owszem, gotowe schematy są podawane, ale Ty i tak wybierasz takie, które Tobie odpowiadają, więc Twoja wolność nie jest w żaden sposób naruszona.
Cytat: |
Dziewczyna, o której tam pisalam ma teraz 17 lat i ubiera się jeszcze dziwaczniej, coś jakby pod punków [???] i nadal mi wpiera, ze jest gotem... |
17 lat to nie jest próg rozwoju osobowości. Ona jeszcze będzie żyła parę lat i myślę, że ma szansę się zmienić.
Cytat: |
Dziwię się ludziom, którzy za wszelką cenę chcą pokazać reszcie, że oni są inni, a jednak tacy sami, bo jest wielu im podobnych. |
No właśnie. Wliczają się w to również ludzie, którzy lubią podkreślać, że nie należą do żadnej subkultury .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:42, 04 Paź 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glanville
|
|
Doskonale zdaję sobie sprawę, ze mnóstwo osób nie nalezy do jakiejkolwiek subkultury. Nie ma w tym żadnego indywidualizmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:12, 04 Paź 2006
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
Dlaczego tak się czepiacie słówek w wypowiedziach Agnes(a/y)?
Co rzeczywiście jest dla mnie dziwne, to niewyrozumiałość wobec młodczych, które też jakoś chcą dołączyć do danej subkultury.
Nie mów mi, Agnes, że od urodzenia znasz różnice między cyber a vamp, albo śmieszniej, HIM (lol) od Lacrimosy .
Gothabella napisał: |
Cytat: |
czy poprzez należność do jakiejś subkultury ludzie nie zmuszają siebie samych do przyjęcia pewnych poglądów, idei? A przecież to miało im zapewnić Wolność! Także wolność umysłową... |
Nie, do niczego się nie zmuszają. To, że należę do jakiejś subkultury, nie zmusi mnie, abym np. zmieniła swoje podejście do życia na ponure i pesmistyczne, bo przecież wszyscy goci to takie zgnębione beksy, nie będę też słuchać muzyki, która mi się nie podoba. Owszem, gotowe schematy są podawane, ale Ty i tak wybierasz takie, które Tobie odpowiadają, więc Twoja wolność nie jest w żaden sposób naruszona.
|
Ojojoj... Gothabello.
1.) Czy w tym co napisał(a) Agnes występuje słowo 'mus'?
2.) Więc czym jest subkultura (żeby było prościej) punk?
Ogólnie zanim się zacznie taką dyskuje trzeba zdefiniować terminy (subkultura!) i się tej definicji trzymać (chyba, że się zauważy, że jest raczej błędna).
Czekam na definicje pojęcia subkultura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:38, 04 Paź 2006
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Cytat: |
1.) Czy w tym co napisał(a) Agnes występuje słowo 'mus'? |
Cytat: |
czy poprzez należność do jakiejś subkultury ludzie nie zmuszają siebie samych do przyjęcia pewnych poglądów, idei? |
Cytat: |
Dlaczego tak się czepiacie słówek w wypowiedziach Agnes(a/y)? |
Z oczywistych przyczyn. Bo tylko przez słowa następuje jakakolwiek komunikacja. Więc jeśli czepiam się słówek, to jest to sygnał: tak to właśnie odebrałam.
Pewnie chodzi Ci o ten kawałek
Cytat: |
Dziwię się ludziom, którzy za wszelką cenę chcą pokazać reszcie, że oni są inni, a jednak tacy sami, bo jest wielu im podobnych.
No właśnie. Wliczają się w to również ludzie, którzy lubią podkreślać, że nie należą do żadnej subkultury |
Kij ma dwa końce. Z jednej strony są ludzie, którzy bardzo lubią podkreślać, do jakiej subkultury należą, a z drugiej tacy, którzy uważają, że jeśli powiedzą, że nie należą do subkultury, to od razu stają się wielkimi indywidualistami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:41, 04 Paź 2006
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
są też ludzie, którym to trochę wisi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 0:55, 05 Paź 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glanville
|
|
Nie mam pretensji, ze ktoś czepia się słówek, bo sama to robię. Zresztą nie uważam się za osobę jakąś superinteligentną i lubię słuchać/czytać to, co inni mają do powiedzenia. Może się dowiem czegoś nowego?
Nie, nie od urodzenia znam różnicę między czymś co jest dobre, a co złe. Jak się urodziłam to w sumie nie wiedizałam nic. Ale skoro teraz znam, to chyba dobrze, prawda? xDDD
Pisząc, ze ludzie się do czegoś zmuszają należąc do danej subkultury miałam na myśli to, iz prędzej czy później przejmują poglady sobie podobnych, a nie stwarzają własnej wizji świata.
Czym jest subkultura punk nie wiem, niech jakiś punk nam o tym powie. Ale ja odbieram ją w taki sposób: osoby, które chcą się na siłę zbuntować i budzić niechęć w innych. Teraz ta subkultura [matko, powtarzam się ] nie ma już takiego znaczenia, jak kiedyś, bo państwo, w którym żyjemy jest państwem demokratycznym i jest jakaś wolność. Oczywiście [by znowu ktoś sie nie doczepił] to jest tylko moja opinia. Pewnie jest inaczej, bo ja się nie znam na subkulturach, nie interesuje mnie to. Rozumiem ludzi, którzy do jakiejś należą i rozumiem tych, którzy nie mają takiego zamiaru.
Dla mnie subkultura to po prostu wrzucenie do jednego worka osób ubierających się w miarę podobnie i słuchającej mniej więcej takiej samej muzyki. Poglądy dochodzą później. Niektórzy naprawdę tak myślą [chodzi mi o idee towarzyszące danej subkulturze], inni się dostosowują [wmawiają sobie, że tak myślą], a innym jest to zupełnie obojętne.
[Jejku, ale się powtarzam... xDDD Przepraszam, ale czasami bywa i tak ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:50, 05 Paź 2006
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
oO. Wybaczcie proszę
Na kolanach błagam o wybaczenie.
Nie czytałem ze zrozumieniem. NIE! Młody jeszcze jestem. Nie chcę umierać
Agnes, podoba mi się zdanie z 'wrzucaniem do worka'.
Nie zawsze tak jest, że poglądy dochodzą później.
Może być tak, że osoba mająca jakieś tam poglądy gdy zobaczy, że są też inni ludzie (z subkultury) może zacząć się z nimi identyfikować, a doperio za tym idzie styl życia (zewnętrzny - żeby nie było), muzyka, ubiór etc.
Ładnie podzieliłaś subkulturowiczów na 3 kat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:12, 05 Paź 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glanville
|
|
Och, zgadzam się z Tobą, CognaC, są osoby, które najpierw myślą w pewien sposób, a później dołączają do subkultury, która w jakiś sposób wyraża za te poglądy. Po prostu zapomniałam o nich napisać ^^.
Cieszę sie, ze Ci się podoba to, co napisałam. Dziękuję ^^.
Podzieliłam 'subkulturowiczów'...? O.o
Faktycznie! xDDD
Tak jakoś wyszło [tak po prostu uważam].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:18, 07 Paź 2006
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
Hm... Ale gdyby pisać o tych, którzy najpierw dołączyli przez poglądy a potem o tych, którzy dołączyli przez resztę, to byśmy napisali o wszystkich, a to trochę dziwne.
"Są ludzie więksi i mniejsi."
Mniejsza o to. Ważne to, że mamy jedno zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:24, 07 Paź 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Glanville
|
|
Tak, ważne, ze mamy jedno zdanie ^^.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:03, 08 Kwi 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Widzę kolejną "niekończącą się opowieść" w ramach tematu, co jednak nie dziwi, bo nie jest on taki łatwy i nieprędko się wyczerpie (a wg mnie, wciąż jest w powijakach w polskiej nauce, publicystyce, mentalności...). Ponieważ zjawiskiem subkultury jako takiej już od jakiegoś czasu się interesuję i w przyszłości mam zamiar te rozważania unaukowić, z zaciekawieniem przeczytałam Wasze wypowiedzi. Trochę sie do nich odnosząc, a trochę mniej, powiem Wam, co dostrzegłam w tzw. powszechnym nurcie myślenia społecznego odnośnie zjawiska:
POPULARNE UPROSZCZENIA I MITY NT SUBKULTURY, Z KTÓRYMI SIĘ ZETKNĘŁAM:
1. Subkultura (podkultura) jest zjawiskiem które raczej WINNO NIE ISTNIEĆ, jako to, co "pod"; zjawisko to, ze względu na swój marginalny charakter i zaspokajanie potrzeb wybranych grup społecznych, nie jest reprezentatywne w kulturze ogólnej (np. narodowej); często towarzyszą mu patologie; zatem jeśli owo zjawisko istnieje (bo nie da sie go wykorzenić(!)), należy je z góry traktować jako coś niepoważnego, pośledniego, efemerycznego, bez szans na rozwój, "szemranego", jak wybryk nastawiony WYŁĄCZNIE kontestatorsko;
2. Subkultura rodzi się w kręgach młodzieżowych i tam też w zasadzie powinna się kończyć; przynależność do niej osoby dorosłej jest nieodpowiednia, gdyż zaświadcza o niedojrzałości i brakach w kontaktach społecznych;
3. Przynależność do subkultury polega na "ogarnianiu", wciąganiu uczestnika subkultury w wir jej spraw; określony styl życia stawia nas niejako z góry na pozycjach członków subkultur, której przedstawiciele są do nas podobni;
4. Przynależność do subkultury daje uczucie "siły w kupie", wzmacnia bezpieczeństwo i zapewnia poczucie krzepiącej anonimowości przy jednoczesnym kreowaniu swego "ja" (paradoks, który trudno osiągnąć poza subkulturą);
5. PODSTAWOWYM kryterium zróżnicowania stanowi muzyka (lub ideologia cz zamiłowania z innej dziedziny w przypadku subkultur niemuzycznych. np. kiboli);
6. Subkultury skupiają raczej podobnych sobie niż indywidualistów;
7. Z dwojga "należeć czy nie należeć" lepsze to drugie;
8. Subkultura poprzez ujednolicanie członków tejże zagraża indywidualnemu rozwojowi jednostek, które przecież nie osiągnęły jeszcze równowagi emocjonalnej;
9. Subkultury zacieśniają horyzonty i nie sprzyjają twórczości;
10. Subkultury kontestują odwieczne wartości, tradycję i są opozycyjne wobec spuścizny kulturowej naszych przodków...
Tak mniej więcej sytuuje się w/w zjawisko we współczesnym myśleniu Polaków, naukach społecznych i innych, które wpajane są studentom.i to skutecznie.Drodzy moi koledzy odcinają sie jak mogą od przynależności do subkultur. Hej, Wy, którzy ukończyliście wiek szkolny...! Co Wy na to? Czy warto z tymi opiniami walczyć? Może są całkiem do rzeczy? Czy potrzebne nam dyskusje nt subkultur w wymiarze szerszym niż okołoforumowym lub specjalistycznym?
[/u]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:09, 29 Lip 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Zazwyczaj rozwijają. Jest się przynajmniej sobą i nie trzeba nikogo udawać. Cenię takich ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:16, 29 Lip 2007
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Według mnie z tym może być różnie. W przypadku większości subkultur młodzieżowych jest tak, że dużo zależy od tego, na jakie towarzystwo się trafi. Można trafić na czubków, którzy np. będą się uważać za lepszych od innych i że tylko oni są "tró". Można oczywiście trafić na porządnych ludzi. W pierwszym przypadku przynależność do subkultury na pewno nie rozwija, a w drugim jak najbardziej.
Dużo też zależy od nastawienia osoby, która uznała, że chce należeć do danej grupy. Niektórzy owszem, ograniczają się starając się za wszelką cenę dostosować do panujących w grupie wzorców. Często nawet wtedy, gdy towarzystwo tego nie wymaga i do niczego nie zmusza. Ze strachu przed odrzuceniem i samotnością. Oczywiście taka osoba sama na siebie nakłada ograniczenia, więc nie można tu mówić o żądnym zniewoleniu ze strony subkultury. Taka jednostka nadal jest tak samo wolna, bo może przestać udawać. Gdy zdaje sobie ona sprawę z bezcelowości udawania, to właśnie przestaje. Nierzadko okazuje się, że dopiero wtedy zyskuje ona szacunek i sympatię grupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|