Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Samotność
|
|
Wysłany:
Nie 18:15, 10 Lut 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
ja mam skomplikowaną sytuację, bo najlepiej pasującym do mnie terminem jest "towarzyski introwertyk"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gyenshin dnia Nie 18:16, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:43, 10 Lut 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
hah, najlatwiej tak. cóż za paradoksy. no ale ja też tak do końca zaszufladkować się nie mogę, jednak energię ładuję w towarzystwie, w samotności raczej ja gubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:01, 10 Lut 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
ze mną jest tak że lubię przebywać z ludzmi których lubię nawet dla samej ich "obserwacji", jak dyskutują z innymi, o czym mówią, jak się zachowują. to jest taki mój stan pośredni, bo bywa że potrzebuję zupełnej samotności, a bywa też że lubię być w towarzystwie aktywny. ot, zależy od dnia, nastroju, sił witalnych bywa że od towarzystwa też
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:46, 11 Lut 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
To mamy, panie Gyenshin, dużo wspólnego, jak widzę .
Ze mną jest podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:49, 11 Lut 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
i o dziwo chyba nie przez wspólny znak zodiaku no chyba że te wahania podciągnąć pod bliźniaczą zmienność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:33, 11 Lut 2008
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
Gyenshin napisał: |
no chyba że te wahania podciągnąć pod bliźniaczą zmienność |
jako kolejna bliźniczka stwierdziłam to już dawno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:40, 05 Maj 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Czy samotność to coś złego? Dobrego?
wiec jako znawczyni moze ja sie wypowiem
czy samotnosc jest zla czy dobra?trudno powiedziec,wszystko zalezy czy wynika to z wlasnej potrzeby czy po prostu z sytuacji,niesmialosci,charakteru,problemow
Czy to tylko stan przejściowy, czy możliwa jest samotność permanentna?
hm..moze trwac dlugo albo chwile.wszystko zalezy od wyboru.
Czy można być osobą szczęśliwą będąc osobą samotną?
trzeba by zapytac samotna osobe,ktora jest szczesliwa.bo ja nie jestem..
jestem samotna,bez przyjaciol/znajomych i jestem cholernie nieszczesliwa..smutna,depresyjna i zdolowana.wiec wg mnie nikt nie jest szczesliwy bedac samotnym.bo nie chodzi mi tu o to,ze ktos ma jednego przyjaciela/kilku znajomych ale jest to dla niego zbyt malo/czuje sie nierozumiany,ale sytuacje gdzie ktos nie ma nikogo i marne szanse na poznanie kogos..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:46, 05 Maj 2008
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Samotność to stan do którego chcę przywyknąć i się do niego przyzwyczaić i co najważniejsze być szczęśliwą samotną osobą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asasel dnia Pon 19:47, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:02, 05 Maj 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Asasel napisał: |
Samotność to stan do którego chcę przywyknąć i się do niego przyzwyczaić i co najważniejsze być szczęśliwą samotną osobą. |
Ja samotność zwalczam jak tylko się da.
Myślę, że może miałaś na myśli samotność-bez partnera życiowego, niż samotność w sensie braku znajomych itd(:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:16, 06 Maj 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Asasel napisał: |
Samotność to stan do którego chcę przywyknąć i się do niego przyzwyczaić i co najważniejsze być szczęśliwą samotną osobą. |
jak mozna byc szczesliwa bedac samotna? nie rozumiem tego,ale chetnie sie dowiem jak to zrobic,bo sama jestem taka jednostka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:17, 07 Maj 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
można samotności nie zauważać. I nie wydaje mi się żeby będąc samotnym można być szczęśliwym. Raczej można osiągnąć taki stan, kiedy nie odczuwa się nieszczęśliwości.chociaż mam nadzieję, że się mylę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:07, 08 Maj 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ostatnio zrobiłam się trochę bardziej ... towarzyska. Znaczy chętniej spotykam się z ludźmi, chętniej z nimi rozmawiam i nie chowam się w kącie za każdym razem, kiedy ktoś się do mnie odezwie.
Chociaż nie zmienia to faktu, że typem samotnika chyba już pozostanę, dobrze mi z tym. Kocham stan samotności. Wtedy, po paru godzinach rozmyślania w skupieniu dochodzę dopiero do wniosku, że świat jednak jest fascynujący; trzeba tylko tych fascynacji poszukać.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:52, 13 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Lubie samotnośc jednakże nie jest moim wyznacznikiem zycia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|