Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Samotność
|
|
Wysłany:
Pon 16:53, 26 Lis 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
mów za siebie,ja zazwyczaj sama czuję się najkompletniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:13, 26 Lis 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Tys prowda - ja zawsze czuję się całkowicie kompletnie. I towarzystwo lub jego brak zupełnie mi w tym nie przeszkadza.
Nie wspominając o tym, że samotność daje mi jedynie odczuć, jak bardzo jestem samowystarczalny uczuciowo i "roboczo" i jak bardzo nie potrzebuję innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:56, 26 Lis 2007
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
|
|
Dla mnie samotność jest torturą i najgorszym co mnie może spotkać w życiu gdyż samotnikiem nie jestem i potrzebuje kogoś kogo mogę pokochać z wzajemnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:51, 26 Lis 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
U mnie sinusoida - od towarzystwa przez czas cały do spędzania dni sam na sam pod krzyżem paląc papierosa za papierosem i czytając Sapkowskiego. To pozwala się wyszaleć z zregenerować. Ludźmi można się znudzić, sobą też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:42, 27 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Sobą można się znudzić? Myślę, że to zależy jakie kto ma do swojej osoby podejście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:17, 27 Lis 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
|
Przebywanie we własnym towarzystwie mnie nie nudzi. Mogę siedzieć nieruchomo, zamknięta w czterech ścianach. Zwariowałabym w tej pozycji, gdyby nie moja zdolność do głębokich refleksji, filozofowania. Pozornie nic nie robię. Ważne, że coś się dzieje wewnątrz...
Obecność innych w końcu zaczyna mnie irytować- wolę czasami być nietykalna. Momentami mam wrażenie, że ludzie ogłupiają. Ważna jest samodzielność- nawet w sposobie spędzania wolnego czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:02, 27 Lis 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oto obie udowodniły tym wszystkim mądrym socjologom, że człowiek nie jest istotą społeczną, a nawet mało, bywa samowystarczalny.
Brawo.
Nikt ze sobą samym długo nie wytrzyma, bo nie uda mu się spełnić potrzeby bycia kochanym i ważnym dla ludzi (pod względem spełniania jakiejś roli w społeczności).
Za dużo siedzieć i filozofować też nie ma po co, a jeszcze się zapuści korzenie i zacznie wegetować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:06, 28 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Chyba mnie nie zrozumiałeś/aś... oczywiście, że człowiek potrzebuje towarzystwa innych i nie jest samowystarczalny, w końcu żyjemy w społeczeństwie.
Miałam na myśli, że jedni potrzebują go mniej, inni bardziej i jestem przekonana, że istnieją ludzie, którzy swoim towarzystwem się mimo wszystko nie znudzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:25, 28 Lis 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Cytat: |
Oto obie udowodniły tym wszystkim mądrym socjologom, że człowiek nie jest istotą społeczną, a nawet mało, bywa samowystarczalny.
Brawo. |
Te wszystkie teorie socjologiczne mają to do siebie, że są oparte na statystyce i krzywej Gausa, a statystyka odrzuca przypadki skrajne.
Często odrzuca się po 3% z każdej strony, czasem nawet więcej.
Ten margines to może nie dużo, ale jednak coś.
6% 7,5 miliarda dało by około 420 milionów osób.
Na świecie żyją osoby zupełnie nie potrzebujące towarzystwa, świadomie izolujące się od innych (wystarczy rzucić przykład mnichów prowadzących wieloletnie odosobnienia), jak również takie które wcale nie potrzebują prywatności, a za to muszą mieć stale towarzystwo (np osoby o osobowości zależnej).
Oczywiście "normalna" większość nazwie takie osoby "marginesem", "dziwakami", a może i "zboczeńcami", ale nie da się zanegować faktu ich istnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:16, 10 Gru 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oczywiście, tak samo jako homo- i biseksualistów, a akcentem na bi, tylko wynaturzenie bardziej kontrowersyjne, a i mówi się o tym ostatnio.
Piorun napisał: |
Oczywiście "normalna" większość nazwie takie osoby "marginesem", "dziwakami", a może i "zboczeńcami", ale nie da się zanegować faktu ich istnienia. |
W końcu to tylko kilka procent ludzkości, ale nie określa się tego "biologicznie poprawnym".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 3:06, 27 Gru 2007
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
hm, a ze mnie to z kolei jest taki przypadek, że bardzo dobrze się czuję w gronie ludzi których lubię i szanuję (najlepiej przyjaciół, ale jeśli spełniają wspomniane warunki to mogą to być po prostu dobrzy znajomi) i jeżeli mam okazję na takie spotkanie, to tylko obowiązki bądź choroba mogą spowodować że je sobie odpuszczę. tyle że raczej żadnej z tych osób nie potrzebuję dla własnego bezpieczeństwa - w jego zapewnianiu jakoś ufam tylko sobie. innych potrzebuję raczej po prostu do wymiany myśli i miłego spędzania razem czasu, a także po to żeby móc coś dla nich od czasu do czasu zrobić - choć z drugiej strony nie lubię czuć się komuś "niezbędny". ot, lubię mieć pozytywny wpływ na życie innych. i lubię też po takim spotkaniu towarzyskim wrócić do domu gdzie będę mógł się odizolować i porobić coś w pojedynkę, ale jeśli przez parę dni kiszę się w domu, automatycznie łapię zły klimat.
przekłada się to wszystko też na moje życie uczuciowe - głównie w taki sposób że ciągnie mnie do samowystarczalnych, pewnych siebie pań, dla których związek to przede wszystkim (co nie znaczy że wyłącznie) forma umilenia sobie nawzajem życia, a nie zapewniania sobie bezpieczeństwa, albo właśnie lekarstwa na samotność. co innego mieć do siebie zaufanie i móc na sobie polegać, a co innego wpychać się na siłę w jakieś role...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:29, 07 Lut 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lothellie napisał: |
Ja bardzo lubię samotność. Czasami mam tak, że całe dnie nie wychodzę z domu, wyłączam głos w komórce, bo nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Ale też nie do przesady..Nie potrafiłabym się z nikim nie widywać przez kilka tygodni. |
Zgadzam się w zupełności. Miewam czasem takie dni, ze nie mam ochoty nikogo widzieć ani z nimi rozmawiać. Wyłaczan telewizor, najwyżej puszczam jakąś muzykę. I po prostu "odpoczywam" od świata i ludzi.
Czasem potrzebuje po prostu ciszy, chwili sam na sam z własnymi myślami.
A po pewnym czasie mam ochotę znów wszytsko wlaczyć i nawiązac kontakt ze światem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:07, 08 Lut 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
samotność jest dla mnie dobra czasowo. Zazwyczaj potrzebuję czyjegoś towarzystwa, najlepiej cały czas.
Ale od czasu do czasu potrzebuję godziny, dnia czy tygodnia, gdzie mogę sobie pomilczeć, zrobić coś zupełnie sama, zatrzymać się i skupić się tylko na sobie. Po prostu odpocząć. To pozwala naładowac akumulatory:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:15, 08 Lut 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Phi.. zupełnie jakby ktoś inny nie mógł "ładować akumulatorów"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:17, 08 Lut 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove
|
|
Ja lubię samotność. Generalnie dobrze czuję się we własnym towarzystwie (komputer się nie liczy... prawda?). No, ale są rzeczy, które przyjemniej robi się z innym człowiekiem, niż samemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|