Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Rosja
|
|
Wysłany:
Wto 6:17, 26 Sie 2008
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Kraj zazwyczaj kojarzony z komunizmem, Leninem i Stalinem, łagrami, bronią nuklearną, biedą, przemytem, mafią i wódką (przesadzam i udowadniam swoją rusofobię, czy tylko negatywne skojarzenia występują w polskiej kulturze?).
Jeden z najbardziej wpływowych krajów świata, któremu nie zdarza się nie zajmować przynajmniej raz w miesiącu pierwszych stron gazet przez działania polityczne, do tego sąsiad Polski z bardzo licznymi wspólnymi przygodami - w przeważającej większości raczej negatywnymi (a może nie?).
Na dobry początek dysputy - [link widoczny dla zalogowanych]
Katyń rzeczywiście zemstą historyczną za dawne wojny, czy raczej zemsta polityczna za Ukrainę, Białoruś i Gruzję? I jak widzicie Stalina w roli "efektywnego przywódcy", którego ponoć należy gloryfikować? Czy można o nim powiedzieć więcej niż słynny kawał
Cytat: |
Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Jedno z ujęć; Do Stalina podchodzi małe dziecko i mówi:
- Wujku, daj cukierka.
- Won ty s.....u! - Krzyczy Stalin
W tym momencie kamera kieruje obiektyw na planszę z napisem: A mógł zabić! |
Awantura otwarta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 8:36, 26 Sie 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
To, że Stalin był efektywnym przywódcą trzeba mu przyznać. Pominęli oczywiście tutaj Rosjanie fakt, że jego efektywność opierała się na prześladowaniach i terrorze.
Jest to jeden z dwóch krajów, z którymi nasze sąsiedztwo od zawsze było wyjątkowo trudne. W dodatku nie widzę, żeby któraś z trzech głównych opcji politycznych w naszym kraju miała sensowny pomysł na ułożenie stosunków z tym krajem. SLD jak to stare komuchy, chyba już ma w nawyku lizanie im tyłków, a PiS to banda rusofobów.
Zresztą spotkałem się z opinią, że co byśmy nie zrobili, stosunki z nimi będą i tak złe. Coś w tym chyba jest, bo Rosja jakoś chyba nie ma zbytnio interesu w tym, żeby je polepszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:43, 28 Sie 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
No cóż w historii Polski i Rosji nie da się doszukać zbyt wielu wspólnych punktów.
W sumie jedyne co te dwa kraje robiły razem to prowadziły przeciwko sobie wojny.
Co do Katynia.
Dlaczego zostali rozstrzelani ?
Z czystej politycznej kalkulacji. Stalin za jednym zamachem pozbył się niemal całej przyszłej opozycji.
Opozycji która odrodziła się dopiero w drugim a nawet w trzecim pokoleniu po wojnie.
Dlaczego nie chcą się przyznać ?
Dla tego samego powodu dla którego Brytyjczycy nie chcą powiedzieć co stało się z Sikorskim.
Gdyby odtajnili akta i archiwa to przez następne 50 lat ciągnął by się za nimi straszny smród.
Było by tak jak z Serbami do który przylgnęła etykietka masowego ludobójstwa i zbrodni wojennych (całkiem nie słusznie tak btw.).
A wtedy już całkiem popsuliby sobie reputację (bardzo i tak już nadwątloną Afganistanem, Czeczenią, teraz Gruzją) na świecie.
Czy Stalin był efektywnym przywódcą ?
Powiem tak, na pewno wiedział czego chce i jak ma to dostać.
Trzymał kurs i w tej kwestii na pewno efektywny był.
Druga sprawa że trzymać ten kurs pomagała mu rzesza anonimowych pracowników i niesamowicie lojalny, bezwzględny aparat represyjny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:28, 28 Sie 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Tylko takie małe wtrącenie, skoro Vere wspomniał już o problemie Kosowa. Zgodzę się w stu procentach. Serbowie zostali pokrzywdzeni, co zresztą zostało po wojnie udowodnione, ale co się stało to się nie odstanie i kto wie jak długo przyjdzie im żyć z plakietką "ludobójcy". Poczytałem ostatnimi czasy trochę literatury fachowej, a także rozeznałem się w historii tamtych rejonów i nie pozostaje nic innego jak załamać ręce. To, co Serbowie zrobili muzułmańskiej Albanii powinno być wskazówką, że nigdy nie mieli wobec nich złych zamiarów, a Kosowo jest terenem historycznie należącym do nich. Do tego doszła potem agresja NATO (zwłaszcza USA i Niemcy, którzy nawet preparowali zdjęcia satelitarne) i wyszło na to, że niepodległego kraju pozbawiono ziemi przy ogólnoeuropejskim aplauzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:49, 28 Sie 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
I to samo dzieje się teraz z Gruzją.
Rosja, tak jak USA dokonuje rozbioru niepodległego państwa.
Z tym że przy trochę nieśmiałym sprzeciwie zachodu.
Nie ważne że w Osetii i Abchazji żyją Rosjanie którzy chcą przyłączenia ale wedle prawa międzynarodowego te prowincje leżą w Gruzji koniec kropka.
Żadne państwo nie ma prawa wtrącać się do spraw wewnętrznych innego państwa.
Zasada samostanowienia zasadą samostanowienia ale nie godzi się żeby w cywilizowanym świecie, cywilizowane narody w taki sposób rozwiązywały swoje problemy i urządzały sobie krwawe łaźnie.
A świat jeszcze na to patrzy...
PS. Koval jak Cię interesuje historia najnowsza Bałkany to polecam:
M.Kuczyński -„Bałkański syndrom : konflikty zbrojne w byłej Jugosławii 1991-99 i wojna w Kosowie, udział wielonarodowych sił pokojowych NATO w utrzymaniu pokoju na Bałkanach 1993-2000.”
M.Kuczyński -„Krwawiąca Europa : konflikty zbrojne i punkty zapalne w latach 1990-2000 : tło historyczne i stan obecny .”
M.Waldenberg -"Rozbicie Jugosławii : jugosłowiańskie lustro międzynarodowej polityki."
W ogóle Waldenberg jest wybitnym znawcą tematu Bałkanów.
Nie chwaląc się mam u niego konsultacje pracy magisterskiej
---------------------------------------------------------------------------
A w temacie jeszcze wracając do tych złych stosunków miedzy Polską a Rosją.
Moim zdaniem te stosunki będą dopóty złe dopóki przy władzy będzie to pokolenie polityków pamiętających jeszcze komunizm w Polsce a w Rosji to pokolenie polityków pamiętających wielkie ZSSR.
Z jednej strony mamy zacietrzewienie i chęć wzięcia odwetu za lata ucisku, kradzieży i represji a z drugiej chęć powrotu do dawnego statusu wielkiego mocarstwa i chęć odzyskania utraconych wpływów.
No bo tak jedni machają szabelką i stają okoniem gdzie mogą a drudzy dalej myślą że mogą dyktować warunki.
I tak się ta spirala kręci.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vere dnia Czw 23:58, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:14, 29 Sie 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Właśnie m. in. Waldenberga miałem na myśli, mówiąc o "literaturze fachowej". Wydał mi się rzetelny i jak widać dobrze trafiłem.
A co do tych stosunków, to chyba jedyny sposób, aby to nastąpiło to odczekać aż - jakkolwiek brutalnie by nie brzmiało - ci ludzie po prostu wymrą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Koval dnia Pią 12:17, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|