Narkotyki - Gotyk-Forum.pl

Louis de Pointe du Lac

Wiesz nie wiem co to czaj-raczej więzienia to ten klimat, nie wojsko.
Raczej społeczeństwo zrzuca ludzi w tą otchłań-racja.
Nie ma możliwości zniszczenia narkotyków i uwolnienia ludzi od tego, ale można zawsze przeciwdziałać temu co przynosi różne profity, ale przynosi, bo chociaż kilka osób w to się nie "wtopi".

Łowca czarownic

Ale tak jak mówię.
Jak na razie maja z tego profity ludzie którzy nie są odpowiedni.
Więc moim zdaniem lepiej żeby kontrolowało to państwo.
Ludzie i tak zrobią co będą chcieli czy będzie to legalne czy nie.

Narzeczona wampira

Dokładnie. To, co będą chcieli, to zrobią, tak samo ten, kto chce brać narkotyki, to je znajdzie, bez względu na to, jak trudny dostęp do nich będzie. Wiadomo zresztą, że stary ćpun będzie miał wtyki tu i tam.

To tak samo jak z osobami niepełnoletnimi, papierosami i alkoholem. Sprzedaż tych używek ludziom poniżej 18 też nie jest legalna, a ja w wieku 13 lat normalnie kupuję w kiosku fajki i w markecie coś do picia. I co? Grey_Light_Colorz_PDT_08

Nocny Łowca

A kto wam powiedział że alkohol mniej uzależnia niż te przerażające narkotyki???
Etanol jest w samej czołówce uzależniaczy, zaraz obok heroiny czy cracku - tylko nie mówi się o tym bo w naszej kulturze to narkotyk powszechnie akceptowany.
(To nas różni np od kultury arabskiej czy hinduskiej, gdzie alkohol traktowany jest jak najgorsze zuo, a za to MJ i jej pochodne są całkowicie akceptowane i tradycyjne).

W sumie to dziwię się wam - prohibicjoniści.
Tak dać się wkręcić paru idiotom z manią kontrolowania wszystkiego...

Demonizacja tego zjawiska to sprawa bardzo młoda - epoka Aslingera to jakieś ostatnie 30-40lat, które próbuje się przeciwstawić... 50 tysiącom? a może całej ewolucji?
Środki odurzające czy pobudzające są stare jak gatunek ludzki. Ludzie od zawsze ich zażywali - i będą zażywać, bo to tkwi w naszej naturze. Zresztą nie tylko naszej - nawet zwierzaki czy owady korzystają z ich uroków.

Problem pojawił się gdy w miejsce w zasadzie niegroźnych roślinnych psychodelików pojawiły się syntetyki - zazwyczaj niezwykle groźne i łatwe w przemysłowej produkcji. Tyle że one pojawiły się dzięki prohibicji - gdzie jest popyt, w tym wypadku na odlot, tam znajdzie się podaż. Tak to działa.

Pojawia się tu jeszcze jedna ważna sprawa - sprawa wolności jednostki.
Wiem że na świecie jest masa ludzi, którzy wiedzą co jest Dobre dla innych ludzi.
A że wiedzą co jest Dobre, walczą wszystkimi siłami z wolnością - czyli według nich możliwością robienia tego co nie jest w ich mniemaniu Dobre Dla Danego Człowieka.

Najchętniej zabronili by za szybkiej jazdy, broni, sexu, niezdrowego jedzenia, psychodelików, plucia na jezdnię, słuchania zbyt głośnej muzyki, ubierania się w niekonwencjonalny sposób...
Najlepiej posadzić wszystkich w kaftanach bezpieczeństwa, z rękami na stole i obwiesić mikrofonami i kamerami - wtedy będzie prawo, sprawiedliwość i porządek, nie będzie bandyctwa, gejostwa, narkomaństwa, cyber-gotów, niczego nie będzie, ale za to ludzie będą robić To Co Dla Nich Dobre - nawet jeśli wcale nie mają na to ochoty.... Prawda?

Mrok

Co za bzdury powyżej !
Idąc takim tokiem "rozumowania" - pozwólmy pedofilom robić swoje, zezwólmy gwałcicielom na bycie bezkarnym, wreszcie tak jak postulowałem - dajmy ludziom broń - wszystkim, w końcu po jakie licho mamy ich ograniczać !

Nocny Łowca

Mierna argumentacja - aczkolwiek typowa dla prohibicjonistów

Pedofil czy gwałciciel działa wbrew woli ofiary. Podobnie jak osoba podająca komuś jakieś substancje bez zgody tego kogoś. Albo morderca.

Pełnoletni człowiek wprowadzający się w stan psychodeliczny robi to na swoje życzenie i w zgodzie ze swą wolą.
I w tym tkwi różnica

Oczywiście nie ma się prawo sprowadzać zagrożenia na innych (np jeżdżąc na podwójnym gazie) czy nie wywiązywać się z określonej umowy (np przychodząc do pracy pod wpływem)

"Każdy człowiek jest wyłącznym posiadaczem swojego życia.
Każda osoba ma absolutne prawo do swobodnego rozporządzania swoją własnością tak długo jak fizycznie nie narusza własności innej osoby bez jej zgody"
"Tak jak my nie mamy prawa narzucać innym naszej wizji dobra, tak i inni nie mają takiego prawa wobec nas"
z Manifestu Libertariańskiego

[ps. sprawa broni była poruszana w innym temacie]

Mistrz Gry

Może sobie założymy temat o wolności, bo coś widzę, że i z narkotyków i z broni i nawet z ubioru schodzimy właśnie do praw jednostki.

Półcień

Jak z praktycznie każdego tematu:D

Mistrz Gry

Wszystko przez Pioruna Razz

Półcień

Jego winaaa!! Grey_Light_Colorz_PDT_06

Czarny Mentor

Jego wina czy nie, to i tak trzymajcie się tematu.

Nocny Łowca

Ano moja

Piorun wolnościowcem jest i i libertarianinem i tego nie kryje

Ale lepiej chyba być wolnościowcem niż siać nietolerancję, zamordyzm, totalitaryzm i głosić wyższość Mojej racji czy Mojej normalności nad poglądami tych nic nie znaczących podludzi, cyberów, gejów i zboczeńców. Grey_Light_Colorz_PDT_02

Świat był by przyjemniejszym miejscem gdyby było na nim więcej libertarian.
Może mniej uporządkowanym, ale na pewno przyjemniejszym

Święta Patologia

ach, ulth, przemo - więc wolicie walić wódę? akurat więcej negatywnych klimatów ludziom się wkręca po alkoholu, częściej mają ochotę kogoś pobić, czy coś, zwyzywać (spotkanko pod Bagatelką, na co narzekałam? na skutki ćpania? nie - na skutki tego cudownego polskiego jedynego i słusznego alkoholizmu, walenia wódy i browców przy każdej okazji) niż po dropsie, czy joincie.

wręcz przeciwnie - po dropsie jest miłość i szczęście, sympatia, po joincie fajny humorek.

a kwestie zdrowotne ładnie wytłumaczyli inni Grey_Light_Colorz_PDT_15

Mrok

Miłością i szczęściem było zabójstwo spowodowane przez naćpanego gościa, który wjechał w przystanek autobusowy.
Miłością i szczęściem było zadanie ponad 40 ciosów nożem 16-letniej dziewczynie, pod wpływem jakże niewinnych narkotyków...
Mogę tu mnożyć, przykłady które znam.
Powtarzam, wystarczy nam już w kraju zabójców spod znaku %.