Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Narkotyki
|
czy zażywasz narkotyki? |
nie i nie chcę |
|
62% |
[ 31 ] |
próbowałem w przeszłości i nie chcę tego powtarzać |
|
10% |
[ 5 ] |
tak, ale chcę przestać |
|
2% |
[ 1 ] |
nie, ale chcę spróbować |
|
6% |
[ 3 ] |
tak, i nie zamierzam przestać |
|
4% |
[ 2 ] |
próbowałem w przeszłości i chętnie spróbuję znów |
|
16% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
|
|
Wysłany:
Sob 11:28, 31 Maj 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Zaznaczyłam opcję "nie i nie chcę". Jak napisała Bella, świat sam w sobie dostarcza niezłej psychodeli; sądzę, że człowiek z bogatą wyobraźnią, dużą wrażliwością i "wielotorowym', że tak to nazwę, życiem umysłowym, nie musi wspomagać się dopalaczami, a mogą mu one tylko zaszkodzić. Uważam też, że dłuższe zażywanie takich substancji ZAWSZE niesie skutki uboczne, niekoniecznie kończące się uzależnieniem - choćby przyzwyczajenie do tego, że ma się umysł najbardziej lotny właśnie po zażyciu substancji odurzających, a nie bez nich, jest trochę... smutne. To człowiek powinien kształtować świat otaczający, przetwarzać komunikaty z rzeczywistości, a nie: chwilowe "odloty" - jego samego. Inna sprawa, że mój galopujący metabolizm mógłby się okazać katastrofalny w takim przypadku; stan euforii i "otwarcia" szybko by się zaczął, szybko by się skończył i...? Czy nie chciałabym więcej? Możliwe, ze tak, wpadłabym wówczas w niezłe bagienko. Potrafię się uzależnić od muzyki, techniki, codziennych czynności, więc narkotyki mogłyby być totalnym paskudztwem w moim wypadku. Inna sprawa, że moja przemiana materii przydaje się przy piciu alkoholu, choć wódki nie piję i wystarczy mi tylko kropelka "procentów".
Inna sprawa - czy dyskusja na temat narkotyków musi niejako reklamować ich zażywanie? Niektórzy chyba potraktowali ją jako wymianą receptur, nazw i sposobów brania. Nie wiem, czy to do końca takie fajne, na GF wszak zarejestrować się może każdy... Do tego wszystko spowite aurą "highlife'u" i "światowości" i pewnego - pewnego, ale jednak - popierania powszechnego dostępu do narkotyków.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Aene d'Amarant dnia Sob 20:03, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:30, 31 Maj 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Mansion World Beyond Nothing And Nowhere
|
|
Nightessska napisał: |
Inna sprawa - czy dyskusja na temat narkotyków musi niejako reklamować ich zażywanie? Niektórzy chyba potraktowali ją jako wymianą receptur, nazw i sposobów brania. Nie wiem, czy to do końca takie fajne, na GF wszak zarejestrować się może każdy... Do tego wszystko spowite aurą "highlife'u" i "światowości" i pewnego - pewnego, ale jednak - popierania powszechnego dostępu do narkotyków. |
Policja bedzie miec dowody w razie czego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:35, 31 Maj 2008
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Gothabella napisał: |
I to smutne, że ludzie ćpający często mówią o tym z niejaką dumą, a znajomość rodzajów dragów i dilerów to w zasadzie jedyne, czym się mogą pochwalić i zaimponować (ciekawe tylko, komu). |
niektórym w zyciu pozostaje tylko cpanie i nie mają się czym innym pochwalic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:44, 31 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
To już raczej przypadki graniczne.
Ale ja nie o tym.
Zastanawia mnie coś innego - jaki jest wasz stosunek do substancji ogólnie zmieniających funkcjonowanie organizmu?
Czy jeśli na rynek wejdą np środki pozwalające podnieść wydolność umysłową (w zasadzie to już są takie) - środki ewidentnie psychoaktywne - to też powiecie że są ZUE i nie należy ich stosować?
A może to nie substancje są złe, tylko ich nieodpowiednie wykorzystanie czy po prostu uzależnienie się od nich?
(Oczywiście nie chodzi mi tu o wszelkie mafijne trucizny, skonstruowane dokładnie po to by uzależniały)
Uzależnienie to uzależnienie - niszczy zawsze tak samo, niezależnie od źródła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 15:03, 31 Maj 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Nie miałabym nic przeciwko preparatom odżywczym lub wzmacniającym tkankę nerwową tak, że np. wzrastałaby ilość połączeń neuronowych, substancje takie poprawiały zdolność przekaźników, nasycając je odpowiednio czy też - gdyby po prostu zwiększały takie proste rzeczy jak koncentracja, szybkość kojarzenia, reakcji, wydolność, odporność na senność i stres, co przydawałoby się np. w czasie sesji. (Pewne rzeczy już są, ale chyba mówimy o czymś trwalszym i silniejszym). Tylko, pierwsze: piszę tu o abstrakcjach bo się na tym nie znam, drugie: chyba nie da się stosować takich rzeczy zupełnie bezinwazyjnie (już zwykła herbata jest szkodliwa w nadmiarze). Pewnego typu środki i preparaty już można spotkać, jeśli jednak mówimy o takich zmieniających świadomość... Hm, to troszkę tak jak pozwolić komuś decydować za nas: skoro świadomość jest zmieniona, to tak jakby nie była do końca własna. Chyba niemożliwym jest natomiast wynaleźć środki poprawiające iloraz inteligencji czy zmieniające trwale zdolność reagowania, w sposób "normalny" (czyli nie mówię tu o ludziach, których odmieniło długie picie czy branie tak, że już nie są tymi samymi osobami - w negatywnym zresztą znaczeniu). Jeśli można zrobić coś dla dobra ludzkości, potrzeba, by wynalazki równocześnie nie szkodziły. załóżmy jednak, że pojawiłyby się cudowne środki, jak soma z Huxleya - czy to tak fajnie, by ludzie chodzili naszprycowani, nie mogąc działać własną wolą i duchem? Na pewno rozpowszechnianie takich substancji powinny kontrolować bardzo ostre przepisy, tylko, że.... im ostrzejsze restrykcje z góry, tym bardziej kwitnące podziemie...
No, jak tak teraz sobie pomędrkowałam, to widzę, że chyba lepiej bez udziwniania... Człowiek ma ogromne możliwości już "na sucho", a techniki magiczne/medytacyjne/umysłowe też nie są od rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:05, 31 Maj 2008
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Na pytanie Pioruna: Jak najbardziej zgadzam się że to nie substancje są złe tylko po prostu niektórzy nie umieją ich używać. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, a jaki jest mój osobisty stosunek do środków psychoaktywnych zależy od konkretnej substancji, i nigdy nie ma na to wpływu jej legalność/nielegalność. I tak na przykład: MJ albo niektóre inne ziółka - bardzo chętnie, ale na przykład nigdy nie biorę pseudoefedryny(tussipect), paracetamolu, dimenhydrynatu(aviomarin).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:56, 31 Maj 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja nie biore i nie zamierzam. Po pierwsze: balabym sie, ze sie uzalerznie. A po drugie: szkoda mi kasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:24, 31 Maj 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ja nie brałam ani nie fajczyłam nic. Jakoś mnie to nie pociąga i nie wydaje się ciekawe. A jeśli chcę się dobrze poczuć lub zapomnieć o całym świecie to słucham muzyki albo czytam książkę, ew. idę spać. Przypuszczam więc że takie substancje nie są mi potrzebne. ale prawdopodobnie nie miałabym wielkich oporów żeby spróbować jak to działa, chociaż wolałabym popatrzeć jak inni się po tym zachowują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:15, 01 Cze 2008
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Ja także nie brałam niczego i nie zamierzam. Przede wszystkim uważam, że są mi narkotyki nieprzydatne. Nie potrzebuję ucieczki od rzeczywistości ani nie pragnę odmiennych stanów świadomości. Moja percepcja potrafi dostarczać mi takich doświadczeń, że zaczynam mieć obawy, czy naprawdę taki jest świat, czy to tylko ja, aż ja. I, mówiąc szczerze, nie chcę tego wiedzieć.
Gdy pragnie się transu, to wszak wiadomo, że nie tylko substancje odurzające prowadzą do jego osiągnięcia. Moim zdaniem, że są one jedynie skrótem, uproszczeniem, podczas, gdy w zawiłościach cała tkwi zabawa.
Co więcej, nie jest moim najmniejszym zamiarem zniszczenie sobie zdrowia, do czego takowe eksperymenty niewątpliwie doprowadzić mogą.
Na koniec dodam tylko, co lekko już styka się z tematem, że znam siebie i jestem świadoma, iż nie powinnam mieć do siebie zaufania. Zarówno organicznie, jak i psychicznie.
A wielu przydałaby się taka wiedza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:33, 01 Cze 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
Nie brałem i nie mam zdania. Myślę że miałbym zdanie po spróbowaniu, ale nie śpieszy mi się jakoś z tym [dot]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:06, 22 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myszków
|
|
NIGDY nie brałem, kontaktu też dużego nie miałem...i raczej to się nie zmieni.
Na szczęście.Szkoda umierać przez ćpanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:31, 22 Cze 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Lepiej umierać przez coś innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:50, 22 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myszków
|
|
Tak czy inaczej - życie każdego kończy się zgonem.
I jeśli by miały do niego doprowadzić narkotyki to by było to bezsensowne, głupie...takie jest moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:15, 22 Cze 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Osobiście uważam że pisanie o większej lub mniejszej sensowności jakiegoś rodzaju śmierci jest... powiedzmy dziwne.
IMO nie ma śmierci ważnej, głupiej, bezsensownej, bohaterskiej - jest po prostu śmierć - ostateczne (a może i nie) finito danej jednostki (stąd te pytanie)
Ale nie będę to dalej off-topił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:19, 22 Cze 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ale niekoniecznie trzeba ją przyspieszac.
Mnie jednak bardziej od możliwości śmierci odstrasza od narkotyków niebezpieczeństwo utraty kontroli nad swoim życiem. Jednak o uzależnienie jest łatwo, a po co mi to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|